Tylni zawias w 128

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam pytanko . czy ktorys z nastepcow 128 np; fiat ritmo lub pokrewny np. stary model seata ibizy prubowali cos zrobic z poprzecznym piorem zastepujac je sprezynami ? chodzi mi o seryjny produkt, ktory bez wiekszych problemow mozna zaadaptowac do 128.
  
 
niebardzo.... ale zastapienie resora sprezynami wiaze sie jedynie z wspawaniem juz istniejacych lub zrobieniem gniazd pod sprezyne i tyla.... co drugie torowe 128 z przeswitem 5cm ma takie patenty
ps: piorko popreczne i kolyska to dosc dobre zawieszenie.. wywalenie resora= obowiazkowy montaz stabilizatora bo resor taka wlasnie funkcje spelnia


[ wiadomość edytowana przez: Bart128 dnia 2004-09-06 21:12:09 ]
  
 
Po co przerabiac dobre zawieszenie?Jak masz resor to mozesz miec amory w 100% zuzyte i tak bedzie ladnie tlumic.
  
 
ibiza też ma resor,resory zniknęły dopiero w uno a reszta tzn ritmo,regata,ibiza ma taki sam resor tylko z różną ilościoą piór i różną szerokością
  
 
dzieki za pomoc . skoro fiat stosowal takie rozwiazanie w dlugiej serji i kilku modelach - zgadzam sie musi byc ok. podobno identyczne zawieszenie bylo stosowane w amerykanskiej korwecie jednak tam pioro bylo wykonane z twozyw sztucznych.
  
 
Cytat:
2004-09-06 21:23:42, mufaz pisze:
Po co przerabiac dobre zawieszenie?Jak masz resor to mozesz miec amory w 100% zuzyte i tak bedzie ladnie tlumic.


Nie tylko nie będzie tłumić , ale tył będzie podskakiwał na kilkanaście centymetrów w górę ! Nie ma takiego zawieszenia , które przy zużytych amortyzatorach będzie tłumić . Jak masz zamiar "usportowić" tylne zawieszenie - to bez problemów kowal sklepie ci resory na płasko ( można i samemu ) . Dobrze jest wtedy dodać jeszcze jedno pióro . Natomiast amortyzatory MUSZĄ być zdrowe , a czym niższe zawieszenie - tym twardsze !

[ wiadomość edytowana przez: schab dnia 2004-09-10 11:55:57 ]
  
 
zgadzam sie im krutszy skok zawieszenia -tym amortyzator musi mocniej go wytlumic. jednak interesuje mnie jeszcze jedna kombinacja jaka wykonuja trabanciaze w swoich plastikowych bolidach - a wiec zostawiaja oni z kilku pior tylko najdluzsze trzymajace zawieszenie .dodatkowo montuja oni amortyzator ze sprezyna prawdopodobnie zapozyczony z vw-trabant. a wiec czy cos takiego mialo by ses w fiacie ??? dodatkowo wykozystac waskie sprezyny np. motocyklowe - minimalnie szersze od najgrubszej czesci amora ??? wyzej umieszczone punkty laczace zawias z buda - (w tym przypadku gorna czesc amora) usztywnia ja zapobiegna tendencji do przechylania tylu nadwozia w zakrecie ???