Hamulce problem fiat125p

witam,mam maly problem z hamulcami a raczej mialemotoz wracajac z imprezy -tzn jak wsiadlem i odpalilem-poczulem,ze samochod nie jedzie-jakby hamulce trzymaly60km/h 4bieg i nie jedziezatrzymalem sie na chwile,kopnalem w kolkai sie poprwiloi teraz ma pytanie-czy to wina tego,ze wczesniej mialem maly rajd po miescie,troszke nawachlowalem sie hamulcema druga rzecz to przymrozek,ktory pomogl w zapieczeniu hampliteraz oczywiscie jest ok,ale nie wiem co bedzie jutro ranoa wiec ,jesli cos ktos wie to niech pomoze
pozdrowka for all

Witam, ja mam troszke inny problem. Mianowicie po ok.2 miesiącach ścierają mi się w prawym tylnym kole klocki do zera (tzn.ostatnio nawet jeden wpadł gdzieś tam ), widziało już to chyba milion osób...wszyscy mówią,że trzeba przeczyścić nasmarować itd itp a ja dzisiaj dowiedziałem, że znajomy znajomego miał taki sam problem i okazało się, że to od łożysk w pół ośce!! czy to jest wogóle możliwe?? nie za bardzo się znam na tym,ale jakoś tak na logike to nie za bardzo wydaje mi się to możliwe...
kompletnie niewiem co mam zrobić...pozatym do tego doszedł jeden nowy problem,chciałem ostatnio wymienić klocki i tłoczek niechce wkręcić się na tyle,żeby zmieściły się nowe klocki...inny znajomy twierdzi, że to od jakiś sprężynek w zacisku czy coś takiego...
prosiłbym Was o jakieś sugestie, porady, Wasze przypadki itd itp DZIĘKI

azazel_20 co do nie cofajacego sie tloczka w tyle to mozliwe ze plyn sie nie cofa sposob na to to poluzowac przewod i wtedy plyn sie wypchnie przez niego a tloczek no problem wkreci.

co do scierania klockow jesli masz taki luz ze tarcze ci sie telepia to moze byc to powod generalnie tez moze byc wina tarczy raz ja pocharatales i teraz ci zdziera klocki