MotoNews.pl
  

126 na prund, tstststst

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ale jaja

Patrzcie i podziwiajcie, czego ci niemcy nie wymysla....


[ wiadomość edytowana przez: metus dnia 2004-09-14 18:59:40 ]
  
 
Takiego swapa na F&F jeszcze nie było
  
 
WOW
dosłownie,a ile akumulatorów
  
 
A może mi ktoś powiedzieć co to jest to na górze w komorze silnika??? Takie z radiatorami??

I teraz kwestia jak to zarejestrować???? I fajnie by było w rajdach startować. Ciekawe jak by klasę określili wg pojemnosci. A nieźle mu się musi przód trzymać jak tyle tych akumulatorów ma
  
 
Cytat:
2004-09-14 19:28:41, Bukson pisze:
WOW
dosłownie,a ile akumulatorów


12 x 12V 60Ah

Cytat:
2004-09-14 19:46:47, Strongi pisze:
może mi ktoś powiedzieć co to jest to na górze w komorze silnika??? Takie z radiatorami??



to jest chyba prostownik do ladowania akumulatorow z sieci, albo jakis falownik zeby z 144V stalego zasilic ten silnik ktory wyglada jak zwykly na prad zmienny


[ wiadomość edytowana przez: samael dnia 2004-09-14 19:58:00 ]
  
 
Samochod ten zostal zbudowany na prace magisterska czy jak to tam sie unich nazywa.
Niestey ten mlauszek zadko jest teraz uzywany,poprzez zarzniete akumulatory
  
 
No to NIEZŁA praca maigisterska. Ktoś miał pomysł, pieniądze i dobre wykonanie.
  
 
Ale patenty na tej stronce

http://home.arcor.de/guenni-k/Ventil2.jpg
  
 
w krakowie na ulicy saskiej na parkingu policyjnym stoji maluch (biały) z silnikiem elektrzycznym przyczepionym jakąś stalową flanszą do skrzyni , wałek sprzegłowy jest połączony z ośką tego silnika , nie wiem jak to działało bo nie ma tam żadnej innej instalacji ale pomysł ciekawy
  
 
Cytat:
2004-09-14 19:46:47, Strongi pisze:
(...) I fajnie by było w rajdach startować. Ciekawe jak by klasę określili wg pojemnosci. (...)


Na pewno na plus zalicza sie to, że osiąga maxymalną moc w pełnym zakresie obrotów użytecznych (czyli juz z "zera" ). A klasę by dostał według pojemności...
...akumulatorów (x ileśtam powiedzmy) .
  
 
Taki motyw dał by rady gdyby zrobili jeszcze baterie słoneczne na dachu i mieliby non stop słońce.
Ogólnie jestem na nie
pozdro
  
 
Nooooo, falownik gość zrobił i inne takie... Ale największy problem zapewne polegał na zdobyciu silnika na 3x127V. Rozwiązanie to ma tę zaletę że jest tani i łatwy w obsłudze silnik, ale wolałbym mieć silnik szeregowy prądu stałego - duuuży moment i duuuże maksymalne obroty
  
 
Na wydziale elektrycznym/mat-fiz Politechniki Ślaskiej widziałem Wartburga przerobionego na prąd. Był zały w średku załadowany akumulatorami i ledwo jeżdził...
  
 
Cytat:
2004-09-15 11:47:14, Krzemowy pisze:
Ale największy problem zapewne polegał na zdobyciu silnika na 3x127V.


Problem żaden : praktycznie wszystkie współczesne silniki trójfazowe łączone są w gwiazdę . Wystarczy przepiąć uzwojenia w trójkąt i masz silnik 3x127V !
Ja tylko jestem ciekaw jaki to-to ma zasięg , bo co prawda mocy silnika nie podają , ale sądząc po prędkościach na poszczególnych biegach - silnik musi mieć ponad 10kW , więc te 12 akumulatorów 60Ah wystarczy na kilkanaście minut jazdy !
Natomiast tych którzy podziwiają Niemców za ten wynalazek , muszę pocieszyć , że już 100 lat temu istniał samochód elektryczny , który jako pierwszy pokonał barierę 100 km / h , na długo przed tym , zanim zrobiły to samochody spalinowe !

[ wiadomość edytowana przez: schab dnia 2004-09-15 12:32:32 ]
  
 
Cytat:
2004-09-15 12:01:07, dooh pisze:
Na wydziale elektrycznym/mat-fiz Politechniki Ślaskiej widziałem Wartburga przerobionego na prąd. Był zały w średku załadowany akumulatorami i ledwo jeżdził...


Co do tego wartburga,jedno przejchanie sie przez miasto i spowrotem i aku pusty,Gadalem z opiekunem od tych ludkow co to wymodzili.
A co do zasiegu niemickiego auta jakos klika dziesiat km jest.
Dorwe gosci co nim jezdzi to sie spytam.
  
 
Pewnie nie ma możliwości ładowania akumulatorów przy hamowaniu silnikiem.
  
 
Cytat:
2004-09-15 16:58:14, Krzemowy pisze:
Pewnie nie ma możliwości ładowania akumulatorów przy hamowaniu silnikiem.


z tego co pamietam to do kół mial alternatory przymocowane,jakos to polaczyli
  
 
W komorze silnika po lewej stronie jest , jak to koleś nazwał , sterowanie silnika czyli falownik , po prawej stronie natomiast prostownik służący do ładowania tych wszystkich akululatorów których jest nawiasem mówiąc 13! a nie 12 , jeden z nich(Firmy MOLL) służy do zasilania wszystkich elektrycznych odbiorników poza silnikem. na piątym zdjęciu widać "Badicheq" czyli " system zażądzania bateriami " (Tłumaczenie dosłowne) który to ma za zadanie dopilnowanie tego aby wszystkie akumulatory były w jednakowym stopniu rozładowywane jak i ładowane, steruje też prostownikiem i wskaźnikiem zużycia akumulatorów w liczniku.
Prostownik i falownik pochodzą z firmy Brusa w Szwajcarii.
Silnik - trój fazowy , asynchroniczny , moc to pewnie 10kW (jak napisał schab). W bagażniku znajdują się 3 akku. kabel do ładowania i "bardzo niezbędna żecz- lina cholownicza"
Koleś napisał jeszcze że jechał nim 120 a pojedzie spokojnie więcej , ale przy 120 robi się niespokojny ( maluszek czy kierowca???) więc więcej się nie odważył pozdro
  
 
Co sie dowiedzialem co do przebiegu.Jezli akumulatory sa dobre i naladowane to do 100km,taka informacje otrzymalem z drugiej reki.
  
 
Cytat:
2004-09-14 22:59:38, lukaszc pisze:
w krakowie na ulicy saskiej na parkingu policyjnym stoji maluch (biały) z silnikiem elektrzycznym przyczepionym jakąś stalową flanszą do skrzyni , wałek sprzegłowy jest połączony z ośką tego silnika , nie wiem jak to działało bo nie ma tam żadnej innej instalacji ale pomysł ciekawy




No owszem, stoii, nawet kiedyś jakieś fotki tego zrobiłem.
Silnik jest, flansza jest, ale nic pozatym. Albo niedokończony projekt, albo ktoś rozszabrował już.