MotoNews.pl
  

125 Nie chce jechać!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
Mam roblem, auto wogóle nie chce jeździć! Odpala elegancko, ale nie chce się rozpędzć, szrpie, rozpędza się max 50-60km/h, można pedał wcisnąć do podłogi a on i tak się więcej nie rozpędzi...
Świece nowe, kopółka i przewody OK, zapłon OK, gaźnik umyty.

Pozdrawiam.
  
 
Cytat:
2004-09-21 16:19:12, Lunatic pisze:
Witam! Mam roblem, auto wogóle nie chce jeździć! Odpala elegancko, ale nie chce się rozpędzć, szrpie, rozpędza się max 50-60km/h, można pedał wcisnąć do podłogi a on i tak się więcej nie rozpędzi... Świece nowe, kopółka i przewody OK, zapłon OK, gaźnik umyty. Pozdrawiam.


Na benzynie?
Rozumiem ze zapłon jest naprawde OK - ustawiony, regulator odśrodkowy działa, przerywacz i krzywka są w porządku.
Moze pompa paliwa nie podaje dostatecznej ilosci Pb?
Zawory ustawiałeś (tak dla pewnosci)?

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Było tak - kupiłem go to jeździł git tylko wolnych nie było, umyłem gaźnik i zaczęły się schody, następnie ustawiłem poziom paliwka i było zajefajnie, nateępnego dni ojciec nim pojechał i wachy mu zbrakło, następnego dnia zatankowałem go i znowu lipa! Zawory nie byłe ruszane.
  
 
Hm. poziom paliwa jest dobrze ustawiony? Masz drożny filtr paliwa (o ile jest zamontowany)

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
filtra paliwka też jest nowy, a poźom ustawiałem tak jak w książce (5,0;13,5;8,5).


[ wiadomość edytowana przez: Lunatic dnia 2004-09-21 16:46:52 ]
  
 
Cytat:
2004-09-21 16:33:28, Lunatic pisze:
nateępnego dni ojciec nim pojechał i wachy mu zbrakło, następnego dnia zatankowałem go i znowu lipa! Zawory nie byłe ruszane.



no to pewnie zaciągną syf ze zbiornika paliwa (jak nie ma filterka) i trzeba ponownie oczyścić gażnik, a swoją drogą wyreguluj zawory (tak dla pewności).
  
 
Cytat:
2004-09-21 16:29:31, OLO pisze:
Moze pompa paliwa nie podaje dostatecznej ilosci Pb?



może ją też sprawdz.
  
 
Cytat:
2004-09-21 17:06:46, SCHIL pisze:
może ją też sprawdz.



może być problem z pompą paliwa jeśli zaciągnęła syf ze skroploną wodą, potem się zapowietrzyła a jest trochę walnięta to może nie ma siły normalnie pracować. Druga sprawa to jakość paliwa - czy tankowałeś na dobrej stacji czy ChGW?
  
 
co do pompy to nie wiem, paliwko tankuje na Statoil więc raczej jest OK. Wczoraj wieczorem zdjąłem gaźnik, był czysty ale i tak go wypucowałem i poskładałem wszystko elegancko na silicon oraz wymieniłem kondensator przy aparacie zapłonowym i nadal to samo...

Ostatnio padły mi wszystkie 4 świece na raz może to ma jakieś znaczenie i zaczęła się świecić kontrolka ładowania a ładowanie jest...

Dzięki za szybkie odpowiedzi!
  
 
Gaźnik na silikon ??? CZy to jakieś nowe metody naprawy ? Po pierwsze silikon będzie wypłukiwany przez benzynę i tyle z tego uszczelnienia. Po prostu nie daje sie silikonu w bezpośrednie sąsiedztwo paliwa i jego par. Po drugie kawałki silikonu mogą pozapychać to i owo. Po trzecie uszczelki do gaźnika i pod gaźnik są na prawdę tanie i nie ma potrzeby robić takich patentów. Po czwarte sprawdź pompę paliwa. Być może zaworki w pompie sa do wymiany ?
  
 
założyłem nowe uszczelki do gaźnika a siliconu to dak ciut dla pewności, że będzie szczelny... a co do pompy to po czym poznam, że te zaworki są niesprawne?
  
 
w moim poprzenim fiacie ciagle cieklo z pod gaznika i dlatego nowe uszczelki posmarowalem (a raczej wtarlem w uszczelke) cienka warstwa silikonu a powierchnie gaznika kolektora i podstawki termicznej, zlozylem wszystko do kupy i skonczyly sie wycieki, i zadnych problemow nie bylo potem jak ten silnik byl rozbierany to nie bylo sladu zeby cos gdzie sie ten silikon rozpuscil,

a jezeli chodzi o pokrywe komory plywakowej to wszelkie nieszczelnosci zazwyczaj wynikaja z wykrzywnienia sie tych lapek przez ktore przechodza wkrety mocujace pokrywke, w wyniku czego nie przylega ona do powierzchni korpusu,
ale wystarczy tylko popracowac zrecznie szlifierka i da sie to naprawic, nastepnie nowa uszczelka i przykrecic z wyczuciem (nie "na chama") i nic cieklo nie bedzie
  
 
Pierwsze słyszę,żeby nagle padły cztery świece
W pompie paliwa nie tyle zaworki,co raczej membrana lub zużycie popychacza pompy.
Moim zdaniem masz zasyfiony gaźnik,właśnie dzieki "genialnemu" pomysłowi z uszczelnieniem go silikonem.
  
 
Postał ze cztery dni, chce go odpalić a tu nic, 4 świece padnięte tak było! OK, więc lece kolejny raz przeczyścić gaźnik, dopadne go kompresorem i będe się odzywał!

Dzięki za pomoc chłopaki!
  
 
Z poprzedniego opisu zobaczyłem pokrywe komory pływakowej gaźnika złozoną na silikon, i te wystające wałki silikonu Pod uszczelke pod gaźnik mozna dać na zasadzie wtarcia w uszczelkę, ale lepszy bedzie loctite. Kiedyś jak nie było jeszcze silikonów, to takie uszczelki niektórzy składali na farbę np renowację. Też działało, tylko później ciężko było to doczyścić przy kolejnej wymianie uszczelek. Generalnie jak jest wszystko ok(powierzchnie przylegania) to sama nowa uszczelka powinna wystarczyć. NA pewno nie wskazane jest zastępowanie uszczelek samym silikonem. Bo takie uszczelnienie puści przy benzynie.
  
 
potwierdze słowa przedmówców bo obecnego gaźnik rozbierałem i czyściłem trzykrotnie bo skąś własnie brał kawałki przeźroczystego silikonu i napewno nie z ukłądu bo mam 2 filtry paliwa i nowy bak

jeśli juz stosować to taki który nie lubi sie z benzyna i smarować bardzo delikatnie jak pisał z kolegów wczesniej
  
 
Właśnie wróciłem ze sklepu gdzie sprzedawca powiedział, że za 60-70zł można u niego zamówić regenerowany gaźnik, opłaca się? czy może samemu wyczyścić i założyć nowe przepustnice + osie 8,5mm? Klient ma tylko gaźniki od 1500 a ja mam 1300, czy będzie pasował taki gaźnik?
  
 
Cytat:
2004-09-24 18:37:32, Lunatic pisze:
Właśnie wróciłem ze sklepu gdzie sprzedawca powiedział, że za 60-70zł można u niego zamówić regenerowany gaźnik, opłaca się? czy może samemu wyczyścić i założyć nowe przepustnice + osie 8,5mm? Klient ma tylko gaźniki od 1500 a ja mam 1300, czy będzie pasował taki gaźnik?


na chłopski rozum rzecz biorac to aby pasowal na mocowanie na kolektorze ssacymi aby srednica wewn.gaznika byla taka sama jak kolektor
  
 
Wymiary 1300 i 1500 ma takie same, różnice są w wielkości dysz. Jeśli stary masz mocno rozklekotany to tródno będzie coś z niego zrobić lepiej kupić coś dobrze zrobionego. Pytałeś w sklepie Waldka W. na Jagiellońskiej obok szpitala FSO (obecnie Lux Med)?
  
 
Cytat:
2004-09-28 16:33:53, JerryP pisze:
Wymiary 1300 i 1500 ma takie same, różnice są w wielkości dysz. Jeśli stary masz mocno rozklekotany to tródno będzie coś z niego zrobić lepiej kupić coś dobrze zrobionego. Pytałeś w sklepie Waldka W. na Jagiellońskiej obok szpitala FSO (obecnie Lux Med)?



Jeszcze nie pytałem, ale zapytam. Mój gaźnik jest starego typu i ma takie smiesz jak będą tylko n owszego typu i od 1500 to będzie pasował?

Pozdrawiam!