Kto zakldal bagaznik?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jak w tytule..czy ktos zakladal bagaznik dachowy? pytanie: czy sa jakies szczegolne punkty w dachu gdzie sie to u nas montuje? (instrukcja cos tam mowi o odleglosci od srodkowego spupka) czy to jest po prostu wszystko jedno..bo zglupialem..odgialem uszczelke ale na calej dlugosci dachu nie zauwazylem niczego charakterystycznego.. (uprzedzaj pytanie..bagaznik kupilem w auchan..wiem ktos pisal ze on niby niszczy dach..jeszcze nie zdeydowalem sie czy zaloze ale jesli tak to chcialbym wiedziec jak..
  
 
ja zakładałem tak, aby dobrze przywierał na krawędziach do dachu, tzn, żeby drzwi się lekko domykały. O żadnych specjalnych odległościach od środkowego słupka nie słyszałem.
  
 
sahel..a jaka byla konstrukcja mocowanai bagaznika..? tzn czy jakas czesc podstawy opierala sie o dach? czy tylko w miejscach pod uszczelka?
  
 
Mój bagażnik po założeniu opiera się tylko i wyłącznie w miejscach pod lub na uszczelce... już dokładnie nie pamiętam...
Ale lakieru napewno nie dotyka !
Też nic nie wiem na temat odległości od słupka...
  
 
bagażnik opiera się tylko na spawie pod uszczelką. Niestety do Espero nie ma dobrych bagażników. Ten mój np. poprzecinał mi uszczelki na długości 1 cm (ale tylko z przodu).
Inna konstrukcja opiera się o dach gumową podkładką - co do takich bagażników, to widziałem jak po nich zostają wgłebienia w dachu.

Na zimę chcesz zakładać bagażnik, czy już przymieżasz się do rowerowych wypraw?
  
 
na narty na slowacje..mam te gumowe podkladki ale sadze jednak ze ktos przecizyl bagaznik po prostu inaczej sladow nie powinno byc..jutro sprobuje
  
 
na narty na slowacje..mam te gumowe podkladki ale sadze jednak ze ktos przecizyl bagaznik po prostu inaczej sladow nie powinno byc..jutro sprobuje
  
 
a co z kieszenią na narty? czyżbyś miał dużą butlę na gaz?
  
 
mam duza butle za siedzeniem..wiec z rekawa nici.zreszta ja chce 4 pary nar wiec i tak by nie weszlo..jutro zakladam swoj dam znac jak wyszlo..
  
 
Wątek bagażnika był już także poruszany na forum (zajrzyj !)

Nie prawda, że nie ma dobrego bagażnika do naszego autka !
Ja mam taki, który nie niszczy dachu a opiera się na spawie
POD uszczelką i w związku z tym jej nie niszczy.

Pozdrawiam wmq@magma-net.pl
 
 
ja mam bagaznik który opiera sie na rynience pod uszczelka... poniewaz bardzo duzo go uzywalem straszliwie poniszczylem sobie rynny i uszczelki (rynny sa pogniecione i zjedzone przez rdze, a uszczelki cale poprzecinane...) Byly ostatnio malowane (razem z dachem, bo mojego szwaagra ojciec zamknal mi brame garazowa na dachu.... ) i nie jest zle. Co do odlelosci to nie ma moim zdaniem zadnej roznicy gdzie go zainstalujesz... ja osobiscie zakladam bagaznik okolo 15 cm od przedniej szyby(pierwsza belka) i kolo 20 od tylnej szyby(druga belka) - zreszta moj esperal jest "ubrany" w bagaznik na zdjeciach w galerii motonews...
Moj stary i poniszczony bagaznik wytrzymal spokojnie predkosc 170 km/h z 4 deskami windsurfingowymi !!!!
  
 
Mam bagażnik firmy FAPA dedykowany zdaje się do toyoty camry ... opiera pod uszczelką i jest ok na razie nie zauwazyłem zużycia uszczelki i rynienki .
  
 
No to Arq przygotój się na przecięcie uszczelek - mam taki sam bagażnik. Oczywiście wszystko zależy od tego jak intensywnie będziesz go użytkował.
  
 
hmm na wstepie mowie..ciagle nie zalozylem bagaznika..wyjezdzam dopiero za 2 tyg wiec mi nie spieszno..ale jednej rzeczy nie kumam sahel..jakim cudem dobrze zalozony bagaznik przecina uszczelke? ja przymierzylem to u siebie..i pasowalo calkiem spoko..uszczelka lekko wysunieta z rynienki w tym miejscu ale to chyba oczywiste...natomiast po zamknieciu drzwi jest spoko idealnie przylega nic nie uderza itp..no ale ciagle sie wstrzymuje bylem dzis w interpacku tam pracuje kolega kolegi no i mi powiedzial ze nie ma cudow..zaoferowal mi bagaznik o podobnej konstrukcji jak moj czyli z tymi gumowymi podkladkami na dach.ale lojalnie ostrzegl ze beda slady..tzn wymieniane wyzej wgniecenia..no i jestem glupi..sam nie wiem co robic..powiedzial mi tez ze jak wioze tylko narty i zaraz po dojechaniu na miejsce zdejme bagaznik to jest szansa ze wgniecen nie bedzie..eh chyba pojade pociagiem..hehe
  
 
No niestety na jakieś straty sie przygotuj. Z dwojga złego lepiej mieć nacięte uszczelki niż wgniecenia na dachu.
Z resztą ja bym tak tego nie demonizował. Uszczelki się lekko nacinają w wyłażą z nich metalowe usztywnienia, ale uszczelkę cały czas można nasunąć na spaw i jest ok. U mnie uszczelki zaczęły się "psuć" dopiero po 2-3 miesiącach intensywnego użytkowania bagażnika (co weekend 2 rowery na dachu i kilka (3) tygodni jeździłem z zamontowanym bagażnikiem). Wcześniej żadnych szkód nie zauważałem, tak więc jedź na te narty spokojnie.
  
 
z tego wszystkiego zapomnialem napisac o bagazniku..wrocilem z nart w poniedzialek..i od razu zdjalem bagaznik celem oszacowania strat..i o dziwo..NIC..zadnych wgniecen na dachu zadnych pekniec na uszczelkach wszystko gra..dodam ze zaladowany byl na full..6 par nart i do tego box interpacku razem cos pod maksymalne obciazenie czyli 50 kg..jechalm z tym boxem i nartami 150km/h i spox..tak wiec moge z czystym sumieniem polecic..a bagaznik tzn belki z uchwytami kosztowal w auchan wola jakies 120 zlociszy..a mowia ze tanie mieso psy jedza hehe