MotoNews.pl
  

Kosmos 1999

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Na TVN7 leci co sobotę "Kosmos 1999".
Ciekawie jest teraz oglądać, jak sobie 20 (albo i więcej) lat temu wyobrażano świat w 1999r.
Weterani (tacy, jak ja) oglądali kiedyś ten film w zamierzchłych czasach z zapartym tchem... Studio 2 i takietam... Kto to jeszcze pamięta...
  
 
Oglądałem dziś. Pomijając wszystko, upływający czas itp. tak naiwnego filmu już dawno nie widziałem. Po prostu typowo amerykański.

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
W czasach, kiedy ten film nadawała polska telewizja bynajmniej nie wydawał się on naiwnym... Oczywiście wtedy części z Was w ogóle nie było na świecie, a ci, którzy już zdążyli zaistnieć w realu byli w takim wieku, że trochę inaczej postrzegali rzeczywistość. Czytało się Lema i inną literaturę SF, a taki "Kosmos 1999" to było coś, dla czego się zawieszało broń w osiedlowej wojnie, zostawiało Aśkę (czy inną Agatę) przed klatką, bo się miało ważne sprawy do załatwienia, itd.
  
 
kurna o której?? szkoda że niewiedziałem. to pierwszy kultowy serial SF. w czasach mojej szkoły podstawowej to był najbardziej oczekiwany film. jeszcze pamiętam że nadawali planetę małp. też robiło to wrażenie.
  
 
To jest coś... dosłownie jak coś humorystycznego już teraz. Był taki serial angielski Dr.Who ... to też było niezłe
  
 
Cytat:
2004-10-03 21:21:07, rogacek pisze:
kurna o której??



12.40, czy jakoś tak. Co sobotę
  
 
Mogliby powtórzyć "17 mgnień wiosny", to dopiero byłaby jazda . "Stirlitz pomyślał... spodobało mu się to... pomyślał więc jeszcze raz"
Qrna żałuję, ze jak to leciało, to jakoś tego nie oglądałem (nudziło mnie, czy co...), ale teraz
  
 
Jak oglądałem ten "Kosmos 1999" wiele lat temu, to wydawało mi się, że nie wiadomo, czy dożyję tak odległej przyszłości... . No i qrna udało miś się zobaczyć jaki mieliśmy "kosmos" a.d 1999 , ba... przeżyłem nawet przełom wieków .

A teraz biorę laskę i idę się pobawić "orłem" z papieru . "Orzeł 5 do bazy"...
  
 
Cytat:
2004-10-04 09:35:56, Mariusznia pisze:
Mogliby powtórzyć "17 mgnień wiosny", to dopiero byłaby jazda .


Wlasciwie to na ten serial najbardziej czekam. Aby odbior byl wlasciwy nalezy go ogladac popijajac piwo z kolegami.
Pamietam, jak po latach powtorzyli Klosa (z jakimis dziwnymi wstepniakami goscia opowiadajacego prawdziwa historie). Zycie wtedy w akademiku zamieralo, a brac studencka skupiala sie przed telewizorami.
W ubiegle wakacje w godzinach okolopolodniowych powtarzali "Rewolwer i Melonik". Tez fajna klasyka
Mialem krotki okres zaczytywania sie w starej literaturze SF (gdzies nawet dorwalem powiesc samego Konstantego Ciolkowskiego). Juz w latach 80-tych rzeczywistosc ZX Spectrumowa przerosla wyobrazenia pisarzy o "maszynach matematycznych" i ich sposobach komunikacji z ludzmi.
Jasiu
P.S.
idut Stiritz koridoriem z opuskanymi glazami (on smatriel na palu). Pieried swajej komnatoj on podnial z palu glazy. Eta byly glazy Kaltenbrunera
  
 
Cytat:
2004-10-04 09:35:56, Mariusznia pisze:
Mogliby powtórzyć "17 mgnień wiosny", to dopiero byłaby jazda . "Stirlitz pomyślał... spodobało mu się to... pomyślał więc jeszcze raz" Qrna żałuję, ze jak to leciało, to jakoś tego nie oglądałem (nudziło mnie, czy co...), ale teraz



A ja mam "17 mgnień wiosny " !!! Co prawda powieść, a nie film, ale czyta się świetnie...Uprzedzam, że takich książek nie pożyczam...
  
 
Książka też pewnie jest fajna, ale... ja chcem film
  
 
Klossa i Czterech pancernych mam już na DVD/VCD. Do kolekcji mi brakuje właśnie "17 mgnień...".
Qltowe filmy
  
 
Jutro znowuż będzie "Orzeł 5 do bazy..." itd.