Nadeszła Wiosna.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Drogie Panie, Szanowni Panowie.

Wiecie czy nie wiecie, chcecie czy nie chcecie w końcu nadeszła długo przez nas oczekiwana WIOSNA.
Korzystając więc z wolnej chwili i pięknej pogody postanowiłem usunąć z mojego auta wszelkie ślady zimy tzn. dokładnie je umyłem, uzupełniłem odpryski zaprawką, odkurzyłem i nawoskowałem.
Widok auta po takiej operacji ślniącego w słońcu jest niezwykle budujący.
Zachęcam więc wszyskich aby zrobili to samo co ja.

Pozdrawiam życząc szerokiej drogi i gumowych drzew.
  
 
Wiesz ile mrozu było u mnie z rana ? Prawdziwa wiosna
  
 
a ja mam w nosie zimie ogłaszam jej koniec, dziś załóżyłem już alu kapcie......i zacząłem omijać wszelkie dziury
  
 
Ja juz ponad tydzien jezdze na letnich oponkach. Tez umylem samochod, ale jeszcze go nie nawoskowalem, ani nie odkurzylem...

Poza tym przez zime nazbieralo sie pare rzeczy do pogrzebania w samochodzie, teraz bedzie na to czas i warunki do tego
  
 
i ja tez juz na alusach smigam od wczoraj Umylem esperaka i listewki nasonczylem troche jeszcze zazimno na woskowanie
  
 
Ja oprócz pomalowania maski byłem dzisiaj na myjni - program złoty BP obejmujący mycie podwozia, aktywna piana, woskowanie i podwójne suszenie.
Auto wygląda tak ślicznie, że chyba w nim dzisiaj przenocuję
  
 
Cytat:
2005-03-21 20:36:06, DeeJay pisze:
Ja oprócz pomalowania maski byłem dzisiaj na myjni - program złoty BP obejmujący mycie podwozia, aktywna piana, woskowanie i podwójne suszenie. Auto wygląda tak ślicznie, że chyba w nim dzisiaj przenocuję



I wypolerowałes sobie lakier twardymi szczotami myjki automatycznej..... Ja tej zimy umyłem auto w myjni automatycznej 4 razy.... w piątek umylem recznie... i jak sie przyjrzałem lakierowi..... rysa na rysie.... i przy okazji wylazło pare bąbli na lakierze... drzwi od pasazera przednie niedługo mi odlecą bo są zgnite... na progach pojawiła sie rdza.. z silnika moge sobie zeskrobac kilka kg soli....

A co do wiosny... to dzisiaj było -1 jak wstałem po 8....
  
 
Co do tej myjni to jest o tyle dobrze że bardzo często wymieniają pracujące szczotki. Na myjce automatycznej myje tylko zimą. Tak to zawsze ręcznie i później T-Cut Colour Fast
  
 
Cóz kalendarzowa WIOSNA już przyszła a ja mam problem, bo nie mam letnich opon. Zakup nowych to koszt w sumie niemalże kole 600 zł. A co się tyczy lakieru,,,to uuuuuuuulalalalal zauważyłam, że ruda dobiera się do mojego wozu. Panowie co radzicie? jak się tego paskudztwa pozbyć?
Ale dobry nastrój mojego ducha nie opuszcza mnie I jeszcze bardziej rozwesela, kiedy słońce się uśmiecha do mnie
  
 
wiosna,wiosna a na drodze wyroiło się.Niebieskich jak mrówek.Stoją tam gdzie jeszcze można jechać.Tam gdzie dziury nie uświadczysz żadnego.A może wypisali by mandat jakiemuś odpowidzialnemu za stan dróg.Za stwarzanie niebezpieczeństwa na drodze.
Drogowcy dostali nowy przydział blachy na znaki ograniczenia prędkości i uwaga "baba"na drodze.
Niedługo trzeba będzie kupować riksze bo tylko na nich można spoko robić slalom pomiędzy dziurami.Esperaki są za duże.Zawsze trafiam na jakąś dziurę.
Ale jest fajnie.
  
 
Espero to naprawdę byłby bardzo dobry samochód, gdyby nie ta cholerna korozja.

Blachy nie są dużo lepsze niż w Poldku.

Mija zima, kierowcy Espero udają się na usuwanie rdzy jak mnie to wkur...a.

Pocieszam się ,że mechanika jest całkiem OK
  
 
gdzie Ty wiosne widzisz???

w niedizele byłem w lublinie... wiało jak cholera, temperatura chyba -10, co chwile sypał śnieg......

dziś w Katowicach +3 st C i świeci słońce...... ale wiosna to to jeszcze nie jest
  
 
Jak gdzie wiosna. Dzisiaj taka piekna pogoda, az sobie zrobilem troche wolnego na uczelni i pojechalem pobawic sie przy samochodzie.

Wywalilem gumowe korytka, odkurzylem dokladnie caly samochod, umylem szyby od srodka, wywalilem jakies pierdoly typu szczotka do sniegu, silikon do uszczelek itp., naczernilem sobie opony, oczywisice umylem tez Esperaka (rowniez pod maska) i go nawoskowalem. Mmmm, jak przyjemnie sie teraz jezdzi.

Troche slonka powoduje, ze w samochodzie czuje sie jak by byl srodek lata. I klima jak dziala - tylko wlacze nawiew i od razu przyjemne uczucie chlodu
  
 
wiosna wiosną...ja z zalozeniem alukółek czekam jeszcze az moze drogowcy chociaz z grubsza załataja wieksze dziury bo szkoda mi by bylo prostowac zaraz jakiejs felgi a poza tym moje zimowki juz jezdza wlasnie ostatni sezon takze moga sie zedrzec...wystarczy ze juz jedna stalowa felga tej zimy poszla sie kochać po wpadnieciu w dziure
  
 
Taaa - wiosna..... i letnie opony....
A w nocy i nad ranem nawet -5. Plus bardzo możliwy śnieg jeszcze w kwietniu. Życzę powodzenia i dużo szczęścia wszystkim "szybkim"
  
 
"Nadejszla wiepokomna kfila"

Wiosna pełną gębą można powiedzieć (nie patrząc na temp. w nocy)
 
 
Dzisiaj w Kowicach... ok 20st.C Wczoraj wieczorem umyłem auto na myjce cisnieniowej Dzisiaj 6 godz. polerowałem pastą lekkoscierną i woskowałem woskiem Auto błysk!!!! Jak nófka!! Rece mi odpadały..... i opadły mi przed blokiem jak wróciłem z pracy... wysiadłem z auta... kumpel mył auto.. podchodze do niego i słysze dziwny dzwiek odwracam sie ...patrze... a tu sąsiadka Cinkolem w moim zderzaku zaparkowała.... wylazła jasniepani z auta i mi wmawia ze nic sie nie stało tylko mi ubrudzila auto! Mam zarysowaną czarną czesc zderzaka... i cały jest przesuniety w jedną strone... bok schował sie całkowicie pod kierunkowskaz. Mówie BABIE ze mi przesuneła zderzak i prawdopodobnie uszkodziła mocowania.... jak do sciany... "ona nie rozumie o co mi chodzi.. ona tam nic nie widzi..." rzucałem miesem na lewo i prawo.... po 20:00 ma przyjsc z tatusiem (włascicielem auta) miałem dzwonic po pały.. ale mój ojciec powiedział ze spiszemy umowe.. i koszty pojdą z OC sprawcy... ZOBACZYMY!
  
 
Cytat:
2005-03-25 19:25:03, Czarek_Rej pisze:
.... miałem dzwonic po pały.. ale mój ojciec powiedział ze spiszemy umowe.. i koszty pojdą z OC sprawcy... ZOBACZYMY!


NASTĘPNY FRAJER !!
Ledwie kilkanaście dni temu nasz klubowy Kolega pisał ostrzegawczo w jaki piękny sposób został wychujany przez sprawcę kolizji na osiedlu , który to sprawco-kurier prawie płakał i też mu obiecywał złote góry i spisywanie "wieczorem" ....została WIELKA DUPA i PROBLEM ...
No Czaruś !!...życzę Ci SZCZĘŚCIA bo będzie Tobie Bardzo potrzebne !!
  
 
Cytat:
Umylem esperaka i listewki nasonczylem troche jeszcze zazimno na woskowanie


Bartek a czym ty te listwy traktujesz? POwiedz bo ja mam jakies takie szare, a zwłaszcza na blendzie...

Odnośnie rdzy! Stało sie!!! Dzisiaj zerknąłem na progi...i po lewej stronie z przodu mam normalnie dziure podłużną na 6 cm!!! Walnąłem szczotką w to a tam z tej dziury sypią sie drobiny rdzy. Szlak mnie trafił. I jak sie dalej przypatrzyłem to tak mi sie wydaje ze to juz nawet podgnite jest!!!

Więc moje pytanie jest następujące, co mam robić???
Panowie ile kosztują nowe progi i czy ewentualnie mozna je gdzies kupic!!! Dajcie znac!!!

...co do Czarka to żeś pojechał... twój samochód, twoje pieniądze, to walcz o swoje, ona by Ci nie odpusciła gdybyś to ty zrobił...
  
 
Spisalismy oswiadczenie Zabuli za naprawe... juz mam kase na pare rzeczyoczywiscie auto mechanika nie zobaczy.. .bo te uszkodzenia zrobie sam Tylko kumpel mi wypisze rachuneczek... i bedzie GIT... Wyprzec by sie nie mogła.. za duzo swiadków... (kumpel który mył auto... i jeszcze jeden ziomek z mojego placu, kilku sąsiadów... )