za auto dalem niewiele (500zl z przegladem i oc). silnik w swietnym stanie, skrzynka raczej tez. reszta wiedzialem, ze do roboty

zawiecha z przodu tragiczna, auto tanczy na koleinach jak chce. sprzeglo sprawilo niemila niespodzianke ale lepiej teraz niz gdzies 1000km stad

wiem, ze jeszcze serwo z pompa do wymiany. i troche dupereli (np ten je... pstryczek od el szyb. bez tego przegladu nie przejde

) no i klakson
co to za auto zatoka? sprzegla mam namierzone za 220-235. musze tylko wiedziec jakie wziac. czy od escorta 1,3 czy fiesta 1,1. ogladalem dzisiaj silnik i nie wiem czy to moze byc 1,3. we wszystkich papierach od 1991 roku mam ze to 1,1. wiem, ze takie kiedys produkowali wiec mozliwe ze to rzeczywiscie oryginal.
gdzie na swojczycach jest ten shrott?
za wszelka pomoc bede wdzieczny. ogolnie w samochodach raczkuje

. to auto chce pewnym nakladem kosztow doprowadzic do w miare dobrego stanu (zeby uczciwie przeglady przechodzilo i nie stawalo nigdzie na drodze

). na razie wychodzi mi ze 700-1000zl trzeba wlozyc (sprzeglo u mechaniora, zawiecha pewnie tez). wole jednak takie wyjscie niz kupic np za 1,5 tys niby idealne auto a pozniej plakac, ze cos trzeba zrobic na "zaraz".