Krokowiec sam z siebie naprawil sie po prawie 2 latach??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Takie cos dzis mi sie przydarzylo.Odpalam rano autko i normalnie cud : ssanie dziala ,nie gasnie itd,ale... po przejechaniu ok 2 km obroty stoja na 2000 i z tych obrotow zejscie do ok 1000 zajmuje jakies 20 sek .
Drugie uruchomienie auta (dojazd do roboty i 10 godzin stania) i tak samo :ssanie jest i po ok 2 km obroty znowu tak samo ,ale ... stanalem do sklepu moze na pol minuty odpalam auto i obroty sa juz ok ,nastepne zgaszenie i znowu ok .
Co to moze byc??
Zobecze jeszcze jak teraz ostygnie co mu bedzie sie dzialo.
  
 
Cytat:
... Co to moze byc?? ...


Pare zlotych wiecej w kieszeni
  
 
Cytat:
2004-10-13 17:07:31, jacekwwa pisze:
Pare zlotych wiecej w kieszeni



Byloby fajnie ,ale co z tymi obrotami dopuki go nie zgasze na chwile?? I czy bedzie dzialac jak lukne za pare godzin jak bedzie zimny?? Moze po dtym sklepem cos mu znowu odbilo i daltego obroty sie ustatkowaly bo przestal dzialac??
Acha,oczywscie jezdze no toper na LPG
  
 
tez tak kiedys mialem - poprawilo mu sie jak popsikalem zlacze do EEC jakims kontaktem
  
 
Samo to się nic nie dzieje.
  
 
Juz nie dziala
  
 
Ja wedziałem że tak będzie..... z praktyki.....
  
 
..... jakis paproszek sie tam dostaje ...... albo cały czas tam jest ...... mi od czasu do czasu tak się dzieje ale tylko na zimnym silniku ...... obroty wchodza na około 3000 i stoją przez około 30 sekund ...... a potem wszystko wraca do normy ....... i nie ma reguły ....... raz mam tak 3 razy w tygodniu ...... a raz raz na trzy tygodnie ......
  
 
jeszcze Ci się zepsuje nie martw się... u mnie też sie czasami naprawia...