Też mi się trafiło. 1.6SLE

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Elo. Witam i pozdrawiam.

Pare dni temu w me łapki (świerzo upieczonego kierowcy ;]) trafił stary już parawie 14 letni polonezik przejściówka 1.6SLE '90.

Ogólnie z zewnątrz wygląda całkiem ładnie, rdzy ogólnie nie widać i na pierwszy rzut oka wygląda na prawde bardzo dobrze a czasami nawet lepiej niż niektóre Caro które widze na mieście. Jednak swoje lata ma i osiągi ma tragiczne.

Niestety nie znam się na mechanice więc samemu nic nie zrobie. Jednak chciałbym abyście mi powiedzieli co możę być powodem wyników które zaraz przedstawie.

A więc tak, nie mówiąc o tym że się skurczybyk często zalewa, to w obecną pogode jedyny sposób na rozruch to gaz do dechy i kręcić aż załapie, a potem tradycyjnie ssanko . Jak już działa to pojawia się problem obrotów, jakbym nie męczył się ze ssaniem i gazem to tak obroty skaczą jak chcą. Czasem nie trzymają i spadają prawie do 0 a czasem ostro trzyma na połowie ssania 3,5tyś orbrotów. O przyspieszeniu nie ma co pisać bo takowego nie ma nawet na dobrze rozgrzanym silniku, ale szacując do 100 możę by to trwało ok 2 minut. Czemu pisze że może to by tyle trwało. Bo po mieście (za miasto jeszcze nie wyjeżdżałem) na 4 biegu na 3,5 tyś obrotu jechałem - 65km/h. Zawrotna prędkość jak na tego poldka. Podobno obecnie maxymalnie pojechałbym 70-75 km/h ale już z ryzykiem uszkodzenia silnika.

Licze że mi coś poradzicie, bo zapowiada się że będe musiał nim jakiś rok, a obecnie jazde nim można nazwać jazdą kamikazze.

Aha nie dodałem że hamulce (ale to chyba normalka) są baaaaardzo słabe, a spalanie kolosalne - ok 15l ale czasem i więcej


  
 
Jak dla mnie to w pierwszej kolejnosci po kupnie auta powinienes:
wymienic swiece, filtry olej, przewody zaplonowe,plyny.
Z tego co napisales masz do roboty sporo rzeczy:
uwazam ze powinienes wyciagnac, posprawdzac i przeczyscic gaznik, ustawic zaplon, a prze de wszystkim skontrolowac sprzeglo bo jak masz 3,5tys na 4 biegu przy 65km/h to pewnie sie slizga.
Co do hamulcy to dobrze utrzymane poldkowskie sa zajebiste, sprawdz grubosc tarcz ,klocki,sprawdz czy zaciski nie ciekna , wymien plyn i odpowietrz. Do roboty jest duzo i jesli jestes poczatkujacy poszukaj kolegi mechanika (filtry, swiece, kontrole sprzegla zrobisz napewno sam)
Wyposaz sie w ksiazke o naprawach i eksploatacji poloneza.
Moglem cos popierniczyc, moze ktos mnie poprawi.
Nie musisz sluchac tego co powiedzialem, jestem tylko zwyklym uzytkownikiem fso.
A tak poza tym to wiele z niedomagan twojego samochodu znajdziesz na forum. Skorzystaj z wyszukiwarki.
pozdr


[ wiadomość edytowana przez: burza dnia 2003-12-07 01:19:32 ]
  
 
Jeśli chodzi o skakanie obrotów,to pewnie ten durny elektrozawór w gazniku.
  
 
Cytat:
2003-12-07 00:35:50, doubleSix pisze:
(...)
A więc tak, nie mówiąc o tym że się skurczybyk często zalewa, to w obecną pogode jedyny sposób na rozruch to gaz do dechy i kręcić aż załapie, a potem tradycyjnie ssanko . (...)



Może to być związane z uszkodzeniem pływaka, który topi się w komorze pływakowej i powoduje zbyt wysoki poziom paliwa - auto sie zalewa.
  
 
Skoro piszesz że wygląda lepiej niż niejeden Caro, to na mój gust nie jest wychetany i jeśli zrobisz wszystko to co mówił Burza, Twój Pold będzie jeszcze wytwarzał dym z opon
Tylko pytanie czy na te wszystkie zabiegi nie będziesz musiał wydać 1/3 wartości samochodu - tak to czasem bywa. Niby pierdółki się kupuje, ale sumka się zbiera...

PS.Ile dałeś za bolid?
  
 
Nie wydałem ani grosza bo samochód był w rodzine cały czas. Najpierw jeździł nim mój ojciec przed 3/4 lata potem, mama , przez kolejne 4 lata, a ostatnio robił za samochód do jeżdżenia do garażu po inny albo jako transporter na małe odległości.

Ale wartość to chyba nie więcej niż 2000 tysiące.

Przez cały czas samochjód w zasadzie był reperowany przez jednego mechanika ale sądze że czas zmienić go bo odobiście tamtemu nie ufam.

Faktem jest że tym samochodze długo nie będe jeździł. Prawdopodobnie po najbliższych wakacjach będe kupował coś bardziej ekonomicznego, bo biedny student jestem Ale myśle że na tego poldka miałbym siłe wydać kilka stów aby przez ten okres miło się nim jeździło, w szczególności że będzie on musiał duużo jeździć.
  
 
Zapodaj gazociąg-bedziesz miał ekonomiczne auto
  
 
Nie wiem jak to się w Pabianicach przedstawia, ale w Wawie za taki "okaz" bez gazu to raczej więcej niż tysiaka z małym haczykiem byś nie dostał.
Chociaż jak go doprowadzisz do stanu używalności (regulacja+wymiana niezbędnych gratów)... Może stać się ciekawy.

A jaki przebieg jeśli można wiedzieć? I jak z blaszką?

Tak pytam z ciekawości bo mój pomimo dobrej kondycji ogólnej ma blachę ...delikatnie mówiąc... w stanie rozkładu... i za jakiś czas trzeba się będzie za czymś rozglądać... Jakby co daj znać jak będziesz sprzedawał

Ps.Wstaw jakieś fotki do profilu jak będziesz miał....

Miłej reanimacji życzę!

[ wiadomość edytowana przez: Makaveli dnia 2003-12-07 14:51:45 ]
  
 
A wiecie może ile mnie wynisie przygotowanie tego "cacka" do względnie dobrego stanu, bo nie chce aby mnie jakiś mechanik okantował.

A zdjęcia niedługo właduje.
  
 
Nie wydaje mi się żeby było możliwe wycenienie takiej operacji

Jakbyś dokładnie napisał co i jak będzie robione, to może jeszcze...

Gaźnik używany ze Strażackiej (Wawa) - 50zł - stan bdb.
Przewody zapłonowe (nówki ofkors) - ok.20-30zł.
Świece - 20-30zł.
Filtr powietrza - 7zł
Filtr paliwa - podobnie

Chyba to powinieneś w pierwszej kolejności wymienić....
No i oczywiście wyregulować ten "nowy" gaźnik....


[ wiadomość edytowana przez: Makaveli dnia 2003-12-07 16:11:19 ]
  
 
Cytat:
2003-12-07 14:47:04, Makaveli pisze:
Nie wiem jak to się w Pabianicach przedstawia, ale w Wawie za taki "okaz" bez gazu to raczej więcej niż tysiaka z małym haczykiem byś nie dostał.
Chociaż jak go doprowadzisz do stanu używalności (regulacja+wymiana niezbędnych gratów)... Może stać się ciekawy.

A jaki przebieg jeśli można wiedzieć? I jak z blaszką?

Tak pytam z ciekawości bo mój pomimo dobrej kondycji ogólnej ma blachę ...delikatnie mówiąc... w stanie rozkładu... i za jakiś czas trzeba się będzie za czymś rozglądać... Jakby co daj znać jak będziesz sprzedawał

Ps.Wstaw jakieś fotki do profilu jak będziesz miał....

Miłej reanimacji życzę!

[ wiadomość edytowana przez: Makaveli dnia 2003-12-07 14:51:45 ]


w stanie rozkladu to ty masz drzwi przede wszystkim, codziennie patrze na twojego poldka, moglbys wkoncu je zrobic,wymienic, reszta nie jest chyba jeszcze taka najgorsza.
W wawie calkowita regeneracja gaznika+regulacja to koszt ok 100zl, klocki ham. fomaru to 25zl przod,23 tyl,pasek klinowy , rozrzadu, czyli ze wszystkim powinienes sie zamknac gora w 350zl, no chyba ze bedzie cos grubszego do wymiany
.
  
 
doubleSix przyjedz na grudniowu spot łódzki tam napewno znajdzie się ktoś kto pomoże Ci uporać się z problemami.
  
 
Cytat:
2003-12-07 17:07:05, Toma pisze:
doubleSix przyjedz na grudniowu spot łódzki tam napewno znajdzie się ktoś kto pomoże Ci uporać się z problemami.



Jak tylko będe miał czas to się zjawie


A teraz jescze jedna ciekawostka na temat moje poldka, która może dużo powiedzieć, a mianowicie paliwo z cylindrów przedostaje się do oleju.

W tym tygodniu będe się starał coś już naprawić i wymienić.



[ wiadomość edytowana przez: doubleSix dnia 2003-12-07 19:13:10 ]
  
 
Cytat:
2003-12-07 16:28:22, burza pisze:
w stanie rozkladu to ty masz drzwi przede wszystkim, codziennie patrze na twojego poldka, moglbys wkoncu je zrobic,wymienic, reszta nie jest chyba jeszcze taka najgorsza.



Nie no jest jeszcze problem z maską (była robiona przeze mnie własnoręcznie - tylko czekać jak wyjdzie z przodu ruda), poza tym błotniki, pas przedni i już klapę tylną bierze....

Ps.Czym teraz jeździsz? Widze jakieś Caro w profilu? Czego mogę się spodziewać pod Geodezyjną?
Pozdrówka!
  
 
poloneza caro-tak jak w profilu napisane
musze sie plizej przyjzec twojemu pojazdowi
  
 
Polecam zaklad na ulicy Łaskiej, w podworzu kolo skladu drewna (50m za swiatlami przy Lidlu). Niby zajmuja sie tylko samochodami zza wschodniej granicy , ale widzialem, ze bawia sie rowniez Polonezami.
  
 
Cytat:
2003-12-07 20:27:08, burza pisze:
poloneza caro-tak jak w profilu napisane
musze sie plizej przyjzec twojemu pojazdowi



Cholerka już jakiegoś widuję od pewnego czasu, może to Twój? Zapodaj jaki kolor, znaki szczególne itp
  
 
Cytat:
2003-12-07 22:31:08, Radiance pisze:
Polecam zaklad na ulicy Łaskiej, w podworzu kolo skladu drewna (50m za swiatlami przy Lidlu). Niby zajmuja sie tylko samochodami zza wschodniej granicy , ale widzialem, ze bawia sie rowniez Polonezami.



Sprawdze i pozdrawiam