Czy u was też tak jest>?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chodzi mi prawdopodobnie o pompę wspomagania. Kiedy są skręcone koła słychać takie bziuczenie, wystarczy dodać trochę gazu lub nieco wyprostować koła i jest ok - cisza (przy dodawaniu gazu słychać jeszczę jakby świst paska). Czy to normalne, czy to pierwsze oznaki czekających mnie problemów...

aha jeszcze drugie pytanie - mam lekki luz w kolumnie kierownicy (jakby blokada wysokości kolumny nie trzymała dobrze). Przy nierównościach czasami daje się odczuć ten luz. Czy to normalne czy też coś jest tu niehalo.

Chopin
  
 
Normalne.

W lepszych autach też takie coś występuje.

W Lanosie też tak mam
  
 
jesli chodzi o pompe to jest to normalna praca pompy hydraulicznej.zdajsie przy max wychyleniu jest jakos popuszczane cisnienie przez jakis zaworek..

co do luzu kolumny to jak sie schylisz pod kierownice jest obudowa kolumny a dalej kawalek obudowy deski po czym nic juz nie ma i mozesz wymacac kolumne kierownicza i tam jest skladaja sie z dwoch polowek plastikowa tulejka..ona ma tendencje do wysuwania sie..jak ja dopchniesz w strone kola kierownicy to luz natychmiast zniknie..na chwile..az to sie znow wysunie
  
 
Co do tego plastiku na kolumnie to zablokowałem go metalowym cybantem, skrecanym na śrubę - teraz jest mur, beton.
Plastkiowa opaska samozaciskowa nie zdawała (na dłuższą metę) egzaminu.
  
 
czyli, że wszytsko jest ok - dzięki
Ps Zolti np. w picasso pompy wcale nie słychać nawet przy max skręcie - no ale w du tak widać ma być.
  
 
Cytat:
2004-10-16 13:58:41, Zoltar pisze:
Normalne. W lepszych autach też takie coś występuje. W Lanosie też tak mam



Tylko mi nie mów ze lanos to "lepsze" auto?
  
 
Cytat:
2004-10-16 13:52:24, elChopin pisze:
Chodzi mi prawdopodobnie o pompę wspomagania. Kiedy są skręcone koła słychać takie bziuczenie, wystarczy dodać trochę gazu lub nieco wyprostować koła i jest ok - cisza (przy dodawaniu gazu słychać jeszczę jakby świst paska). Czy to normalne, czy to pierwsze oznaki czekających mnie problemów... aha jeszcze drugie pytanie - mam lekki luz w kolumnie kierownicy (jakby blokada wysokości kolumny nie trzymała dobrze). Przy nierównościach czasami daje się odczuć ten luz. Czy to normalne czy też coś jest tu niehalo. Chopin


Wymień płyn i bedzie cisza. Bzyczenie przy skreconych kolach to nie jest normalny objaw, powinno jedynie syczec powietrze a nie buczeć.
  
 
U mnie od zawsze było słychać... siorbanie... tak, to dobre słowo - siorbanie...
  
 
Bo to jest tak:
Pompa stosowana w DU nie ma wyłączników pompy skrajnego połączenia, tylko zaworki zawracające płyn do układu. I przy maksymalnym skręcie pompa ciężko pracuje (bo ma b. duży opór) a płyn zapierdziela w kółeczko i "siorbie" Nie jest więc zalecane skręcanie kół na maksa. Ale to i tak lepiej niż w Poldku (Albo w Lublinku z JKC), gdzie nie ma nic.... Jak za długo przytrzymać to można rozwalić pompę albo pasek - zależy co słabsze
Natomiast w przekładniach np. ZF jest zawórk skrajnego położenia któy zypełnie odłacza podawanie ciśąnienia z pompy przy skrajnym popłożeniu - i jest cichutko. Tylko, że taka przekładnia jest duuużo droższa..

Pozdro

Navi
Espero Serial Killer
  
 
Cytat:
2004-10-17 11:12:46, elChopin pisze:
czyli, że wszytsko jest ok - dzięki Ps Zolti np. w picasso pompy wcale nie słychać nawet przy max skręcie - no ale w du tak widać ma być.



w picasso zdajsie tak jak w wielu nowych samochodach np w c3 jest wspomaganie elektryczne a nie hydrauliczne wiec w oczywisty sposob zachowuje sie nieco inaczej

pozdro
  
 
Cytat:
2004-10-18 02:22:58, qbaj pisze:
w picasso zdajsie tak jak w wielu nowych samochodach np w c3 jest wspomaganie elektryczne a nie hydrauliczne wiec w oczywisty sposob zachowuje sie nieco inaczej pozdro



Słuszna racja. Tak w ogóle to Moja Jarecka szukała ostatnio nowego samochodu. I wszystkie (Mikra, C3, Clio, ) mają wsp. elektryczne. Faktycznie bajer. Jedynie 206 ma chyba hydraulicze (ale tego nie jestem pewien, bo kompetencja pracowników tego salonu była bliska zeru.

POzdro

Navi
Espero Serial Killer
  
 
Fajny bajer... Ale ponoć wcale nie lepszy od wspomagania hydraulicznego. PO prostu tańszy w produkcji i oszczędniej obchodzący się z paliwem.
Tą opinię opieram na wnioskach kierowców testowych różnych gazet typu AutoŚwiat, bo sam nie miałem okazji porównać. Twierdzą oni że wspomaganie elektryczne nie daje dobrego wyczucia drogi itp itd.
Dlatego stosuje sie rozwiązanie pośrednie - elektrohydrauliczne. Jest to układ taki jak nasz, tylko zamiast pompy napędzanej paskiem od silnika jest pompa elektryczna.
  
 
jesli chodzi o elektryczne wspomaganie to na przykladzie c3 (moze to nie jest reprezentatywne dla takiego rozwiazania) stwierdzam ze to nic fajnego bo..jak napisal robert..sila wspomagania nie jest odpowiednio dostosowana..kiera po prostu za lekko chodzi