KUPNO Fiata MULTIPLA z 1957roku

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam dawno mnie tu niebyło bo sprzedałem swojego fiacika... lecz dzis dowiedziałem sie ze znajomy ma do sprzedania Fiata Multiple z 1957roku blacha i lakier odrestałrowane sa w 100% trzeba po prostu wszystko złozyc w jedno auto i jazda.. dodatkowo dostaje 1,5garazu czesci..pare silnikow kilka skrzyn biegow i cała sterte gratow.. cena 5500zł... i tu pojawia sie pytanie CZY WARTO?? bo niejestem zorietowany w cenach tego typu aut..
  
 
Cytat:
2004-10-17 20:45:19, ThomasTsT pisze:
Witam dawno mnie tu niebyło bo sprzedałem swojego fiacika... lecz dzis dowiedziałem sie ze znajomy ma do sprzedania Fiata Multiple z 1957roku blacha i lakier odrestałrowane sa w 100% trzeba po prostu wszystko złozyc w jedno auto i jazda.. dodatkowo dostaje 1,5garazu czesci..pare silnikow kilka skrzyn biegow i cała sterte gratow.. cena 5500zł... i tu pojawia sie pytanie CZY WARTO?? bo niejestem zorietowany w cenach tego typu aut..



Nie mam pojecia jak z czesciami ....ale sadze ze podchodza od innych fiatow >Cena 5.5 tys za wyremontowane auto jakim jest multipla jest wydawac by sie moglo wrecz okazyjna. Nie ma co sie zastanawiac tylko trzeba brac . W pyte fura....sam sie kiedys zastanawialem nad taka.Moze jeszcze kupie....
  
 
Miałby ktos jakies foty?? albo linka do strony na ktorej mozna by sie cos dowiedziec o tym aucie??
  
 
Cytat:
2004-10-17 20:54:07, ThomasTsT pisze:
Miałby ktos jakies foty?? albo linka do strony na ktorej mozna by sie cos dowiedziec o tym aucie??



https://images.google.pl/images?q=multipla&hl=pl tu masz foty .... najlepiej szukac przez google

[ wiadomość edytowana przez: Race_D dnia 2004-10-19 02:55:14 ]
[ powód edycji: link... ]
  
 
Ja wiem gdzie taka w Łodzi[przynajmiej kiedyś stała].
Fajne autko.
  
 
Cytat:
2004-10-17 21:07:15, Yoshi81 pisze:
Ja wiem gdzie taka w Łodzi[przynajmiej kiedyś stała]. Fajne autko.


Gdzie? Gdzie??
  
 
Pod blokiem na Franciszkańskiej.
Chyba tam było,jechałem kiedyś tam i pod blokiem wylokałem takowego.
Ale nie pamiętam pod którym blokiem.
A co kupić Mochu chcesz ?
  
 
Nie, ale chętnie bym na nią z aparatem fotograficznym zapolował .
  
 
Pewnie dziwnie to zabrzmi, ale ta cena jest ceną....OKAZYJNĄ Orientowałem się conieco w cenach tych modeli (600 i 600 Multipla) i muszę powiedzieć, że stoją bardzo dobrze

Sam mam 600 z 56 roku i taka multipla była by pięknym uzupełnieniem kolekcji
  
 
w wawie kiedys stala ladna 600 abarth miala na drzwiach napisane klatka w srodku kolka ze skorpionem. echhhh teraz jej juz niema.
  
 
W Toruniu takowa jeździ - biała - stoi albo na Łaziennej, albo na parkingu przed aulą UMK...

Fajne auto, tyle że mi się już opatrzyło i przyzwyczaiłem się do jej widoku
  
 
tamta byla niebieska i znikla juz jej tam niema niestety, w ogole u mnie na osiedlu to fajne fiaciki sa jest df z paskami z tylu, byla 850 i to chyba dwie jeslio dobrze pamietam ale od dwoch lat juz ich niema, jest maluszek zielony bardzo ladny i stoi w jednym miejscu od jakis 2 lat. a no i koleszka ma taunusa 17m oryginalny lakier garazowany pierwszy wlascicie.
  
 
Sam marzę o fiaciku 500, koniecznie bialutkim, zrobionym w idealną serię...ostatnio znalazłem firmę w Niemczech która sprowadza prosto z Włoch takie Fiaciki, kolesie normalnie na półkach mieli poukładane Fiaty 500 jak resoraki . Cena od 300 - 2700euro. Za 5,5 bym brał taką multiplę...
  
 
Te za 300EURO to jeszcze się trzymały całości??
  
 
Ale raczej w stanie do remontu....
  
 
Ja też poluje na 500 z tym, że ja bym chciał czerwoniutką z białymi detalami całkowitą serię również
A ta multipla to za darmo jest!!! Bierz i sie nawet nie zastanawiaj!!!
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2004-10-18 23:06:51, moch pisze:
Te za 300EURO to jeszcze się trzymały całości??



Nie wiem nie wnikałem bo na zdjeciu były w miarę ładne egzemplarze, heeh ale pewnie te za 300 ojro to skorupy
  
 
witam,
sam siedzę w temacie Fiata 500 i te za 300€ to są pewnie skorupy do remontu i to takiego solidnego, wiem bo pracuje w sklepie który się w 500 specjalizuje, nawet kumpel ostatnio sprowadził do olski taką skorupe i go aktualnie remontuje...
jeśli ktoś jest chętny to mogę się rozglądnąć za 500 w Niemczech...
  
 
Kurcze....Gdyby nie to, że remontuje 127, to już bym zamówił...ale najpierw 3eba skończyć jedno, a potem zabierać się za drugie
A generalnie dla mnie najlepiej jak autko jest skorupą, bo najwięcej radości daje mi grzebanie przy autku, jeżdżenie za częsciami i kombinowanie...jak autko byłoby w idealnym stanie to szybko by mi sie znudziło, bo nie miałbym przy nim co robić
Pzdr
  
 
Cytat:
2004-10-19 11:39:47, Wujek-Kajtek pisze:
A generalnie dla mnie najlepiej jak autko jest skorupą, bo najwięcej radości daje mi grzebanie przy autku, jeżdżenie za częsciami i kombinowanie...jak autko byłoby w idealnym stanie to szybko by mi sie znudziło, bo nie miałbym przy nim co robić Pzdr



Mam dokladnie takie same podejscie do sprawy jak i Ty, gdybym jeszcze tylko mial gdzie robic mojego malca...