Zagazowałem Espero... 8-)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzisiaj zagazowany został mój świeżo nabyte Espero...

Wybór warsztatu padł na Autowis w Warszawie... Na początku miałem zakładać w ASO na Targowej bądź Kotsisa, ale w rezultacie w Autowisie mieli taniej, no i mieli doświadczenie w Espero...

Samochód oddałem rano i pogadałem trochę z jednym z właścicieli, który też jeździ Espero i to prawie identyczną wersją jak moja... Różnica jest tylko w pojemności silnika, mój ma 2.0, a jego 1.8... Reszta razem z kolorem identyczna...

Instalacja zamontowana raczej dobrze, okaże się w trakcie użytkowania czy zrobili to dobrze... centralka komputerowa została umieszczona w środku obok złącza ALDL (czy jak ono się zwie)...

Zbiornik mam w kole, wlew pod tablicą rejestracyjną na zderzaku...

Ponieważ mam dosyć rozbudowaną wersję Espero, było trochę kłopotu ze znalezieniem miejsca na parownik, ale udało się... pod zbiorniczkiem na płyn hamulcowy (chyba) został zamontowany... jak zrobię fotki, to zamieszczę link...

Teraz nie pozostaje mi nic innego jak jeździć "taniej" Espero...
  
 
Pamiętaj, aby pompa paliwa miała odcięcie po załączeniu się instalacji LPG.
Pozdr.
  
 
to podobno nie jest dobre rozwiazanie - jezeli chodzi o wtrysk
  
 
masz racje listwa zasilajaca musi byc chlodzona -paliwem
  
 
No i znowu się zacznie
  
 
Cytat:
2004-10-19 21:22:10, -JACO- pisze:
No i znowu się zacznie




No wlasnie, bo pompa paliwa wcale nie musi byc caly czas wlaczona. Wtryskiwaczom nic sie nie stanie od tego, ze benzyna nie bedzie caly czas krazyc. Pare osob juz tak ma zrobione i jakos im wtryskiwacze nie padaja
  
 
Cytat:
2004-10-19 21:34:28, QLogic pisze:
No wlasnie, bo pompa paliwa wcale nie musi byc caly czas wlaczona. Wtryskiwaczom nic sie nie stanie od tego, ze benzyna nie bedzie caly czas krazyc. Pare osob juz tak ma zrobione i jakos im wtryskiwacze nie padaja



no ale podyskutowac zawsze mozna

w renowce mojej kobiety zrobilem odciecie pompy..ale nie zeby ja oszczedzac tylko dlatego ze chyba podciekaly wtryskiwacze i samochod spalal mieszanke pb i lpg co bylo oplakane w skutkach..poniewaz samochod nie jezdzi na benzynie a wtryski i tak sa walniete wiec uznalem ze to najtanszy i najskuteczniejszy sposob..szczegolnie ze sprzedaz owego auta nie jest planowana..chyba ze na czesci

w espero nie mam odciecia pompy..historia z wtryskiwaczami mimo wszystko powoduje moj niepokoj..z ta pompa paliwa to bym nie przesadzal jesli sie nie dopuszcza do oproznienia baku to jej zuzycie chyba zajmuje ladne kilkaset tys km..

nie chce tu sie klocic i dowodzic swoich racji jak ktos czuje potrzebe niech robi odciecie ale mi to snu z powiek nie spedza..bo na tej zasadzie to jezdzac na swiatlach w dzien powinniem miec dodatkowe odciecie podswietlenia deski i przyciskow co by sie zarowki nie zuzywaly a idac dalej mozna by wzorem silnika HEMI przy minimalnych obciazenia odcinac np dwa cylindry tak w ramach oszczednosci albo tez jak czynia niektorzy do nowego samochodu zakladac pokrowce na siedzenia co by sie tapicerka nie zuzywala..no mozna panowie i panie..mozna tylko po co?? czy jest tu ktos w niezagazowanym esperaku kto skutkiem naturalnego zuzycia musial juz wymieniac pompe?? jesli tak to niech powie przy jakim przebiegu..eh ja tam po prostu woze odpowiednia ilosc pb i tyle

bosz ale sie rozpisalem..sorki..ponioslo mnie

aaa jeszcze cos..moze by tak zamiescic fotki tego wlewu pod tablica..ciekaw jestem niezmiernie jak to wyglada..tablica jest na zawiasach??

pozdro
  
 
Cytat:
aaa jeszcze cos..moze by tak zamiescic fotki tego wlewu pod tablica..ciekaw jestem niezmiernie jak to wyglada..tablica jest na zawiasach??


Mnie się wydaje, że mówiąc Ci, że wlew będzie pod tablicą, mieli na myśli pasek zderzaka poniżej tablicy rej. Ma on taką szer. i wyprofilowanie (jest prosty), że idealnie pasuje do korka wlewu gazu i całkiem nieźle to wygląda.
  
 
Cytat:
2004-10-20 03:41:14, qbaj pisze:
...z ta pompa paliwa to bym nie przesadzal jesli sie nie dopuszcza do oproznienia baku to jej zuzycie chyba zajmuje ladne kilkaset tys km...




No wiec wlasnie, po pierwsze jezdzac na gazie czesto zapominamy o dolewaniu benzyny, a zawsze jej w jakis sposob ubywa i potem sa takie konsekwencje jak mam np. ja w tej chwili, ale rowniez wielu Klubowiczow juz przeszlo.

I po drugie, to rowniez oszczednosc. Jak mi tlumaczyl Tomek dlaczego jezdzac tylko na gazie (przelaczajac zaraz po odpaleniu) wciaga mi sporo benzyny - paliwo krazac nagrzewa sie, w wyniku czego paruje. W zbiorniku mamy pochlaniacz par paliwa, ktory natomiast powoduje ich spalanie - stad moje zuzycie benzyny przy jezdzie na gazie. Teraz jak bede wymienial pompe tez sobie chyba zrobie pstryka, zebym mogl ja wylaczyc.


Pozdrawiam
QLogic
  
 
nie spala, a przez pochłaniacz par paliwa odparowują wszystkie lotne frakcje - to co najlepsze w benzynie . Dlatego po przełączeniu na LPG, zawsze wyłączam pompe paliwową......z jednym wyjątkiem - w trasie tego nie robie - przy ostrym wyprzedzaniu, przełączam esperaczka ponownie na benzyne *





* teraz tego nie czynie...po póki co bunia jest bez LPG
  
 
Nic nie musi byc chłodzonego jak nie pracuje silnik na benzynie - ani listwa wtrysków (ważny jest jedynie rozruch na benzynie aby wtryski i zawory popracowały), ani pompa paliwa, ani nawet filtr paliwa . Jeżeli pompa będzie cały czas pracowac, to prędzej czy później ją wymienisz, ponieważ ,,padnie''. Takie jest moje zdanie, a decyzja należy do Ciebie. Ja nie wyprzedzam (ci odważni są już w dużej mierze na cmentarzach) na granicy bezpieczeństwa więc przełączenie się na benzynę w razie awarii (samoczynne lub z mojej inicjatywy) wystarcza aby dokończyc wyprzedzanie bez problemów, albo schowac się za pojazd wyprzedzany.
Pozdr.
  
 
Obojętnie co mówicie to na gazie dopiero zaczyna sie tanie życie
  
 
Cytat:
2004-10-20 23:42:27, Tomek-Mydlowski pisze:
nie spala, a przez pochłaniacz par paliwa odparowują wszystkie lotne frakcje - to co najlepsze w benzynie . Dlatego po przełączeniu na LPG, zawsze wyłączam pompe paliwową......z jednym wyjątkiem - w trasie tego nie robie - przy ostrym wyprzedzaniu, przełączam esperaczka ponownie na benzyne * * teraz tego nie czynie...po póki co bunia jest bez LPG



odnosnie ostatniego zdania..piszesz ze w trasie masz wlaczona pompe zeby szybko moc zmienic na pb..z tego co zrozumialem to wylaczasz recznie pompe tzn nie wylacza sie sie po przelaczeniu na gaz tylko masz drugi przelacznik
ale w renoofce mai w ktorej zrobilem odciecie pompy..przelaczenie w trakcie jazdy na pb nie powoduje zgasniecia silnika pompa sie wlacza w tym momencie i nawet nie ma szarpniecia wiec wlasciwie nie rozumiem po co ten dodatkowy wylacznik pompy..przeciez wylaczajac gaz i tak sa resztki w komorze spalaniu ktore powoduja zachowanie ciaglosci ..no chyba ze zle skumalem twoj post..
  
 
A jaki kłopot dołożyć przekaźnik od pompy?

W nogach kierowcy , na bocznej ściance jest plastik z klapką. Są tam trzy przekaźniki z czego jeden jest od pompy. Przecinasz jeden drut wstawiasz przekażnik. Jeden koniec uzwojenia do masy, drugo koniec uzwojenia ciągniesz pod maskę do zawory LPG. I po robocie. PRzekażnik ekegancko się tam mieści. JAkieś 30 minut roboty + przekaźnik samochodowy ogólnie dostępny który ma styki normalnie zwarte a po zasileniu je rozwiera