[125p] płyn hamulcowy cieknie jak z ...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Co moglo sie spieprzyc ? Płyn hamulcowy wycieka mi z ..tylnej osi , z jej srodka , nie wiem jak sie dokładnei nazywa ta czesc ... ale z tamtad jesli dobrze kojarze spuszcza sie olej z mostu ? wlałem dot'a 3 pomachałęm pedałem i po chwili cos ciezej szedł , patrze a w zbiorniczku brakuje płynu , schylam sie a tam kałuza plynu hamulcowego , nie potrafie dokładnei powiedziec czy cos przerdzewiało czy cos takiego. Miał ktos z was juz taki problem ? Moze macie jakis rysunek schematyczny całego układu hamulcowego ?
Pozdrawiam
  
 
mam dla ciebie smutna wiadomosc. jest to najprawdopodobniej korektor sily chamowania. mozan to ominac. bo wymiana jest droga (190 pln nowy)
  
 
Napewno cieknie Ci z przewodow hamulcowych,scieka po moscie i kapie z korka ,ktory jest najnizej.Musisz wjechac na kanal i obadac przewody hamulcowe.Zwyklym zagladaniem pod samochod nic nie zdzialasz.Pozdro.
  
 
Nie iwem jak to w df jest ale tam gdzies pewwnie juest trojnik i sie rozszczelnil.
  
 
patrzac od tylu auta 3-nik znajduje sie po lewej strony mech. roznicowego, raczej sie nie rozszczelnil, predzej przekorodowala ktoras rurka (mi kiedys pekla pod taka opaska za pomoca ktorej byla przymocowana do mostu) albo ten krotki waz dostarczajacy plyn hamulcowy do 3-nika
  
 
Mi natomias kiedys podczas jazdy nagle pedał sie tak obnizył że brał przy samej podłdze i wtedy ez hamował deliktanie tylko co sie okzało własnie rozszczelnił mi sie z tyłu przewód hamulcowy przy trujniku a dokładnie to ten miedziany jak wchodzi w trujnik tamtędy leciało wyglądało to tak jakby z trujnika lecz spod gwintu na miedzianym przewodzie a dodam ze przewód był nowy bo miał około miesiaca maks 2 miechy
  
 
mi ostatnio pękł przewód przy korektorze siły chamowania, no i zebyłem w duzej desperacji przed ucieczka całego płynu zaślepiłem i odciołem cały tył, narazie niemam z tyłu hamulców, ale przed zima trzeba to zrobic a wiec niedługo, a raczej juz, da sie z tym jezdzic tylko tzreba uwazac szczególnie na mokrej i slizgiej nawierzchni.

a omijac nie radze, kumpel wymieniał most w poldku i niechciało mu sie juz tego podłaczac i ominoł, jechał na rądzie 80km/h i przychamował na łuku, i co sie stało? -=> zblokowało wszytkie koła zażuciło tył który uderzył w krawęznik co było skutkiem 4'ch koziołków bokiem, także szczeze odradzam, wole niemiec tyłu niz tak sie użadzic, najlepiej jak amsz hajs wymien te przewody, pzodrawiam

[ wiadomość edytowana przez: Chrostek dnia 2004-11-12 22:25:30 ]

[ wiadomość edytowana przez: Chrostek dnia 2004-11-12 22:27:02 ]
  
 
chłopaki wielkie dzięki za rady !
  
 
wiem ze jestem upierdliwy, ale hamulce pisze sie przez samo H