MotoNews.pl
  

Jak spościć wodę?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie mam problem następującej materii,mianowicie ostatnio zmieniałem z tatą uszczelkę pod głowicą i pasek rozrządu i okazało się że nie możemy odnaleźć żadnego korka spostowego aby spościć płyn z chłodnicy Czy mógłby mi ktoś podpowiedzieć gdzie go szukać ??
Zaznaczam że chodzi o daewoo espero 1.8
Pozdrawiam
  
 
W Espero nie byl montowany korek w chlodnicy. Zeby spuscic wode musisz odpiac najnizszy waz i przez to zlac plyn. Niestety nie da sie wylac calego, chyba, ze wykrecisz chlodnice
  
 
zeby nic nie zostalo w bloku to dmuchnij powietrzem
  
 
ja dmuchałem w rurę ustami
  
 
Witam. Dmuchajac powietrzem w zbiornik z ciecza chlodzaca wydobedzie sie wszystko z bloku silnika (ja tak robilem ostatnio po wymianie rozrzadu i pompy wody), ale w chlodnicy pozostanie rzeczywiscie stary plyn
  
 
Cytat:
2004-10-21 08:04:55, Andi_K pisze:
Witam. Dmuchajac powietrzem w zbiornik z ciecza chlodzaca wydobedzie sie wszystko z bloku silnika (ja tak robilem ostatnio po wymianie rozrzadu i pompy wody), ale w chlodnicy pozostanie rzeczywiscie stary plyn


Myślałem że gdzieś jest ten koreczek tylko np. za jakąś obudową,plastikiem a tu się okazuje że mimo iż silnik jest niemieckiej myśli motoryzacyjnej to w tym przypadku tak prosta rzecz jak wymiana płynu wymaga dość dużej inicjatywy właściciela
Dziękuję za wszystkie podpowiedzi
  
 
To zależy jaką masz spłuczkę
Sorry, nie mogłem się powstrzymać
  
 
Cytat:
To zależy jaką masz spłuczkę
Sorry, nie mogłem się powstrzymać


Pierwsze moje skojarzenie to górnopłuk niagara - wystarczy pociągnąć za dzyndzel na druciku lub sznureczku

Co się tyczy chłodnicy to z pewnością po wpisaniu w przeglądarce "wymiana płynu" czy coś w tym stylu napewno trafisz.
Pamiętam że ten temat był poruszany. O ile się nie mylę to niektórzy po zdjęciu gumowego doprowadzenia do przedmuchania układu stosowali odkurzacz (mam nadzieję że tego nie przeczyta Jaco bo już się domyślam co się z tym wątkiem stanie ).

Pzdr

slayter
  
 
ja odpalałem na 10 sek silnik i wszystko wyleciało
  
 
Ja kiedys wyciągałem chłodnice a dzisiaj mechanik mi powiedział ze z tyłu silnika jest gdzies jakis wąż który trzeba odpiąc i spłynie cały płyn z bloku...
  
 
Cytat:
2004-10-21 11:29:56, slayter pisze:
(mam nadzieję że tego nie przeczyta Jaco bo już się domyślam co się z tym wątkiem stanie ). Pzdr slayter



Staram się jak mogę i nie wypowiadam się w tym wątku ,ale wszystkie wypowiedzi są co raz bardziej prowokujące

np.
"ja dmuchałem w rurę ustami "
  
 
jeśli chodzi o dmuchanie, to ja byłem zmuszony dmuchać (w) zbiorniczek wyrównawczy
Nie zadowoliłem się do końca
ale nieco poleciało

serio, w tydzień po zakupie Espero - myślę wymienię płyn - wlazłem w kanał i szukam, szukam, szukam .... myślę, cholrne kitajce zakleili korek - odłączyłem rurę od bloku, tam gzie najniżej - zleciało ile zleciało, a później dmuchanie
myślałem, że ze mną coś nie tegos, ale czytam że takie odruchy to inni też mają, spoko ....
  
 
Nie liczcie na członkostwo w elitarnym klubie zboków
Tu nie wystarczy dmuchać
  
 
Cytat:
2004-10-21 22:20:09, -JACO- pisze:
Nie liczcie na członkostwo w elitarnym klubie zboków Tu nie wystarczy dmuchać


no wiesz, jak po tygodniu jazdy Espero ja już dmucham, to dalej, nie wykluczone że będzie ciekawiej to i do elitarnego klubu będę miał sznsę wstąpić
  
 
Generalnie wszystko zależy od generacji posiadanego kibelka

Jeśli mieszkasz w starym budownictwie i jesteś przywiązany do tamtej myśli technicznej... To pozostaje Ci pociągnąć za sznurek... I załatwione... Byleby nie przesadzić... Można urwać... Sznurek, lub ten dzyndzel na górze

Jeśli masz model przejściowy... Czyli lata 80/90... To musisz zastosować metodę "podnośnika"... Chwytasz dzyndzla i hop w górę

Tu również zalecam ostrożność... Można tak podnieść, że wyskoczy cała obudowa... A i od rozpędu wody nastąpi pochlapanie dolnych partii ciała

Jeśli zaś masz nowoczesny fotel do dumania... Tu sprawa jest łatwa... Aczkolwiek nie do końca... Masz kółeczko podzielone na 2 części... Ktoś pomyśli... No i co z tego ?

Sprawa się jednak komplikuje...

Co wybrać ?

Człowiek kończy dumanko, myśli czas wyjść na świeże powietrze... A tu trzeba jeszcze wybrać... Czy lepiej całe wcisnąć, czy przyskąpić i kliknąć małe

Jeśli małe, to czy zbierze ?

Jak duże, to czy nie będzie za dużo ?

Woda się zmarnuje... Co robić ???

I tak dochodzimy do sedna... Jak zawsze decyzja należy wyłącznie do Ciebie



Pozdro.

Proszę się nie złościć... Miało być śmieszne, ale nie wyszło
  
 
Cytat:
2004-10-21 22:39:59, Zoltar pisze:
Proszę się nie złościć... Miało być śmieszne, ale nie wyszło



Wyszlo śmiesznie !!
  
 
Korka spustowego nie ma... z wyjątkiem złomiaka-esperaka piotr'ka, który to posiada korek spustowy (i nawet raczyłem go używać).
  
 
Cytat:
2004-10-26 17:20:04, piotr-ek pisze:
Korka spustowego nie ma... z wyjątkiem złomiaka-esperaka piotr'ka, który to posiada korek spustowy (i nawet raczyłem go używać).


Nie wierzę
Proszę o materiał dowodowy
  
 
To uwierz!