MotoNews.pl
  

Jak spawać?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, mam zamiar w niedługim czasie zabrać się za podłoge w moim Df'ie. Chodzi głównie o wymianę progów i ogólne łatanie podłogi. Jak to pospawać? Spawem ciągłym, czy punktowo co 1-1,5cm?

Pozdrawiam.
  
 
Raczej spawem ciągłym bo co 1cm czy 1,5 to się raczej wzmacnia bude
  
 
punktowo. . . . . . . . . .
  
 
a mozna odcinkowo? 15mm spawy co 50mm??
  
 
Tak żeby się nie rozleciało
  
 
Lunatic, a przy maluszku bys mi nie pomógł?? hehe, ja w l-wo mieszkam pod wawą a teraz mam bude wzmacniać, jako ze ja spawacz jestem zaden to wieesz, zawsze ktos sie przyda hehe tylko zalezy jeszcze jak i gdzie mieszkasz dokładniej ;]
  
 
Ja chętnie pomoge, tylko że spawacz też ze mnie żaden, narazie się ucze ale kto wie, przy browarku pewnie damy rade
  
 
miejsca w ktorych nie ma naprezen np. podloga punktowo co 20mm -minimalny spaw, maksymalny przetop . najmocniejsze sa zgrzewy natomiast sam spaw musial by byc naprawde cienki rzeby pek. elementy takie jak prog na koncach na max-obciazenie ,srodek punktowo- z nawierconymi zakladkami ok 6mm otwor co 30- 50 mm
  
 
wiadomo ze punktowo poniewaz ciaglym oslabisz konstrkcje a ty Drag on to puknij sie w leb ze ciaglym orginalnie masz ciaglym????chyba punktowo zgrzewane a spawami sie tylko wzmacnia!
  
 
jak ktos sie uprze dla maksymalnego usztywnienia moze pojechac ciagiem np progi po dlugosci : 20mm ciaglego spawu i 30mm przerwy . nadwozie usztywni sie jednak po czasie zamiast pracowac zacznie pekac - jest to dobry sposob jednak na krotko . produceci nowych aut zazwyczaj z gory zakladaja oszczednosci .
  
 
Spaw ma inne wlasciwosci niz zgrzew.....ja lecialbym po calosci,choc zalezy w jakich miejscach...Generalnie opowiem to na przykladzie mojej 127 i kolegi....Ten sam spawacz robil u mnie i u niego te same elementy-mocowania wahaczy i zakola.....U mnie punktowo,a u niego na ciaglo.....Mniej wiecej w tym samym czasie....Wszystko migomatem.....I efekt jest taki,ze u niego jest git i przod sztywny,a u mnie miekki jak g........o i chyboczacy sie na boki......elegancko bylo tylko zaraz po wyjezdzie z werksztatu.....Tak wiec decyzja nalezy do Ciebie,poza tym jak juz mowielm-zalezy ktore miejsca spawasz.......
BTW.......Masz migomat????

-----------------
http://plepleple.pl
  
 
Dokladnie tak,jak mowil el_
u mnie trzyma sie znakomicie,a u niego jest lipa....
Inna sprawa,ze on zaufal blacharzowi,a ja stalem mu nad glowa i gadalem co jeszcze
  
 
Cytat:
2004-10-24 17:18:39, Wasz_koszmar pisze:
wiadomo ze punktowo poniewaz ciaglym oslabisz konstrkcje





kolego powiedz nam grzecznie gdzies ty sie urodził? bo jesli to to miejsce ktore masz wypisane w profilu to wszystko jasne
  
 
el... co sie dziwisz ze ci plywa skoro masz PUNKTOWO pospawane mocowania zawieszenia do karoserii?{a moze na nitach dla osczednosci?? } nie popisal sie cos ten blacharz....
  
 
Ja spawałem spawem 1cm/1.5-2cm przerwy z przetopem takim że podłogę od drugiej strony musiałem przyszlifować bo bąble były I jakoś nie widzę żeby to osłabiało konstrukcję, raczej odwrotnie, bo naprężenia się nie gromadzą tak mocno w miejscach połączeń. Ale może się mylę, w końcu jestem elektronikiem z wykształcenia...
  
 
ja proponuje połapac wstepnie punktowo co kilka cm ( 5-10) a potem zagęścić do odstepów 1 cm. następnie wypełnić miejsca łączeń i spawów masą uszczelniającą na pędzel która produkuje firma BOLL oraz NOVOLL a kosztuje to około 30 zł za kg.
Konsystencja gęstego silikonu, szybkoschnący, i na dodatek można lakierowac.
Po takim zabiegu nie ma szans cokolowiek sie nawet zarumienić na kolor rudawy
  
 
Ale bzdury piszecie. Pomarańcza, chłopak dobrze pisze a ty się z niego wyśmiewasz, zastanów się troche, bo ludzie mający pojęcie o tym będa się z ciebie zlewać. Nigdy w naprawach nadwozi samochodowych nie stosuje się spawu ciągłego. Nowe auto też jest tylko zgrzewane punktowo. A co do auta El, to podejżewam że tam nie było błędu blacharza tylko nadwozie było juz tak skorodowane że nie bardzo było do czego spawać.

Skoro chcecie robić wielkie zmiany w F&F to pomyślecie najpierw zanim coś napiszecie. Bo jak ktoś ma pomarańczowe pojęcie o samochodach to lepiej niech rad nie udziela.
  
 
Puszka masy uszczelniającej Boll na pędzel kosztuje w zależności od sklepu 25 do 28 zł - zużyłem jak na razie półtora puszki.


[ wiadomość edytowana przez: krzemowy dnia 2004-10-25 21:04:38 ]
  
 
nowe auto jest zgrzewane bo jest tanio i szybko a sam wiesz ze sie spawa budy narazone na "rajdowanie" , a jak sie spawa to sobie mona poczytac w byle ksiazce kupionej na gieldzie za 5 zeta czasami punktowo czasami ciaglym spawem... i nie wymadrzaj sie

pi es:
i wez nie wyskakuj teraz z pytaniem czy spaw 20mm to jeszcze punktowy a czy 25mm to juz ciagly ok??

[ wiadomość edytowana przez: Bart128 dnia 2004-10-25 21:17:00 ]
  
 
Cytat:
2004-10-25 20:58:37, _Arti_ pisze:
ja proponuje połapac wstepnie punktowo co kilka cm ( 5-10) a potem zagęścić do odstepów 1 cm. następnie wypełnić miejsca łączeń i spawów masą uszczelniającą na pędzel która produkuje firma BOLL oraz NOVOLL a kosztuje to około 30 zł za kg. Konsystencja gęstego silikonu, szybkoschnący, i na dodatek można lakierowac. Po takim zabiegu nie ma szans cokolowiek sie nawet zarumienić na kolor rudawy


hehe
ja wstawiajac late w wnece na zapas w kancie zostawialem gdzies po 5mm odstepu, spawy mocno przetopione, oszlifowane po wierzchu