Jakie zimówki?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No właśnie - zima się zbliża i powoli zaczynam myśleć o zakupie zimowych kapci. Dotychczas jeździłem na Continentalach i nie powiem, żeby były złe. Ale słyszałem, że np. Nokiany są tańsze i dużo lepsze. A może coś innego jest jeszcze fajniejsze? Zapraszam do wypowiedzi wszystkich, którzy mają coś do powiedzenia w tym temacie.
  
 
Ja dotychczas jeżdziłem na Kormoranach Winter ( takie traktory ) -
ok. 200 kkm 2 komplety- głównie po Zakopiance a również na Kormoranach SnowPro ( następca Winter'ów ) - zeszły sezon-złego słowa o nich nie powiem. Oczywiście dotyczy to faktycznie warunków zimowych.
A i rozmiar 175/70 trzynastki - do Lexusów to nie wiem czy robią
  
 
Ja też się nad tym teraz zastanawiam i chyba wybiore z dwóch

- Sava Eskomos S3 - podobno super
- Goodyear Ultra Grip 6 - zarąbiste

takie opinie słyszałem

Pewnie wygrają Sava bo są tańsze o 100 na sztuce


[ wiadomość edytowana przez: krasnoludek dnia 2004-09-19 08:48:27 ]
  
 
Miałem kiedys Savy Eskimos w swojej Skodzie - tez mi sie wydawalo, ze sa dobre, dopoki nie przejechalem sie samochodem kumpla z Continentalami. No i w nastepnym sezonie sam przeszedlem na Conti
  
 
no ja kiedyś jeżdziłem w maluszku na debica Frigo i to dopiero dla malucha było zarąbiste
trzymał się jak niewiem co

  
 
Ja z uporem maniaka polecam w ciemno, sprawdzone od kilku sezonów, GoodYear UltraGrip 5.
Dopóki będą produkować ten bieżnik, dotąd będę na nich jeździł.
Pozdro.
  
 
dwa sezony na barum polaris 2 i jestem zadowolony troche może szumią przy szybszej jeżdzie ale coś za coś
  
 
Cytat:
2004-09-19 08:47:01, Krasnoludek pisze:
Ja też się nad tym teraz zastanawiam i chyba wybiore z dwóch

- Sava Eskomos S3 - podobno super
- Goodyear Ultra Grip 6 - zarąbiste

takie opinie słyszałem

Pewnie wygrają Sava bo są tańsze o 100 na sztuce


[ wiadomość edytowana przez: krasnoludek dnia 2004-09-19 08:48:27 ]


po 100 zł na sztuce , Krasnoludku ? a ile kosztują ?
  
 
Sava Eskomo S3 przedział jaki znalazłąem to 160-180 złociszy
Goodyear Ultra Grip od 269-281 pln
  
 
Ultragripów nie robią w moim rozmiarze (225/60 R16), tym bardziej nie ma Savy ani Barumów. Wybór zaczyna się przy Fuldach, Yokohamach i Nokianach za ok 450-500 PLN, a najdroższe jakie znalazłem to Conti za ponad 800PLN
Chyba jednak będa Nokiany, tym bardziej, ze na opony24.pl mają na nie promocje.
  
 
Cytat:
2004-09-21 08:14:48, Kuba_Ch pisze:
Ultragripów nie robią w moim rozmiarze (225/60 R16), tym bardziej nie ma Savy ani Barumów. Wybór zaczyna się przy Fuldach, Yokohamach i Nokianach za ok 450-500 PLN, a najdroższe jakie znalazłem to Conti za ponad 800PLN Chyba jednak będa Nokiany, tym bardziej, ze na opony24.pl mają na nie promocje.



Jak na suchy czy mokry asfalt (takie ostatnio bywaja zimy), to najlepsze beda... opony letnie. Niezaleznie co sie mowi o nieodpornej na mroz mieszance, praktyka pokazuje, ze jesli to nie opony marki opony, to na asfalcie beda lepsze niz duza czesc zimowek.
Jesli maja sie dobrze sprawowac na sniegu i lodzie, to godne polecenia sa Bridgestone Blizzak LM-18/22/25, Michelin Alpin, Pirelli SnowControl, Conti TS790/810 czy Godyear UltraGrip 5/6/GW3.
Zaskakujaco dobrze radza sobie jednak na sniegu Debice Frigo, Frigo Directional, czy Kormoran Winter (stary). Sa mniej uniwersalne, bo na asfalcie wyraznie czuc, ze sie zachowuja mniej pewnie niz letnie, ale w typowo zimowych warunkach sprawdzaja sie wysmienicie.
Co do Nokianow, to Hakkapelitta jest w sporcie samochodowym marka wrecz legendarna, ale opony "codzienne", chyba tej legendzie nie dorownuja, chociaz nie mozna powiedziec, ze sa zle
  
 
Cytat:
Jak na suchy czy mokry asfalt (takie ostatnio bywaja zimy), to najlepsze beda... opony letnie. Niezaleznie co sie mowi o nieodpornej na mroz mieszance, praktyka pokazuje, ze jesli to nie opony marki opony, to na asfalcie beda lepsze niz duza czesc zimowek.




Wiesz co mi się wydaje że niemasz racji. Przecież zimowki są robione z miększej gumy niż opony letnie. Porownaj sobie.

Mnie napewno nieprzekonasz że letnie opony są lepsze do jazdy w zime od opon zimowych. W zimę kiedy jest mróz opona letnia staje się twarda i jednocześnie bardzo śliska!! tak więc jesli jeździsz zima na letnich gumach to albo jesteś dobrym kierowcą albo masz znajomego blacharza


Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2004-09-25 13:31:23, pin555 pisze:
Jak na suchy czy mokry asfalt (takie ostatnio bywaja zimy), to najlepsze beda... opony letnie. Niezaleznie co sie mowi o nieodpornej na mroz mieszance, praktyka pokazuje, ze jesli to nie opony marki opony, to na asfalcie beda lepsze niz duza czesc zimowek.



Kiedyś w Asconie przejeździłem zimę w letnich laczkach (Michelin Pro Pilot 205/45 R16). Dzięki nie jestem aż takim Kamikadze, by po raz kolejny odważyć się na jazdę na letnich gumach... Mój fiacior drugi rok będzie pomykał na michelinach eXwinter - oponach ze stalowymi kolcami chowającymi się do wewnątrz na twardej nawierzchni. Lepszych laczy na zimę nie znam (370 zł/szt. za używkę). Niestety nowych w Polsce nie kupisz... Są nieprzepisowe. Tyle że parokrotnie uratowały mnie przed kasacją.. Więc wolę nawet stracić dowód niż zdemolować mój zabytek!!!
  
 
Cytat:
2004-09-25 13:31:23, pin555 pisze:
Jak na suchy czy mokry asfalt (takie ostatnio bywaja zimy), to najlepsze beda... opony letnie. Niezaleznie co sie mowi o nieodpornej na mroz mieszance, praktyka pokazuje, ze jesli to nie opony marki opony, to na asfalcie beda lepsze niz duza czesc zimowek.



Wierzcie lub nie ale to jest prawda. Na zimowym asfalcie nie chodzi juz o to czy opony są twarde czy miękkie ale czy dobrze odprowadzają wodę. Generalnie letnie opony są w tym lepsze. Zdaje się ze przerabialiśmy ten temat na forum w zeszłym roku, tyle że w kontekście szerokości zimowych gum.
Takze jak ktoś mieszka w duzym miescie, gdzie regularnie sypią solą ( ) i nie wyjeżdza poza nie to śmiało kupic sobie dobre letnie oponki i się nie martwić.

Pozdrawiam
  
 
Jak ja bym chciał mieszkać w takim mieście... A co do miękkości - jeździłeś kiedyś w lato na zimówkach??? Ja tak - powiem ci że trzymały się szosy jak szatany tylko w sierpniu mi spłynęły... Ale i tak miałem nowe na zimę....
  
 
Cytat:
2004-09-25 21:27:14, MisiekII pisze:
Takze jak ktoś mieszka w duzym miescie, gdzie regularnie sypią solą ( ) i nie wyjeżdza poza nie to śmiało kupic sobie dobre letnie oponki i się nie martwić.


W mieście to nawet jak nie sypią mozna jeżdzic w zimie na letnich ( zawsze mozna wyhamować na krawężniku)
  
 
Cytat:
jeździłeś kiedyś w lato na zimówkach??? Ja tak - powiem ci że trzymały się szosy jak szatany tylko w sierpniu mi spłynęły



I tu popieram kolege Quattro I jeszcze jedno- żeby letnie opony byly dobre w zimę to chyba nikt by nie wymyślał zimowych opon!! I dalej niezgadzam się z tym że na letnich oponach można bezpiecznie jeżdzić w zimę


Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2004-09-25 22:20:51, piwalek pisze:
W mieście to nawet jak nie sypią mozna jeżdzic w zimie na letnich ( zawsze mozna wyhamować na krawężniku)



i dwie felgi + zderzak/spoiler nie twoje...
  
 
Cytat:
2004-09-25 22:51:21, rsuhy pisze:
I tu popieram kolege Quattro I jeszcze jedno- żeby letnie opony byly dobre w zimę to chyba nikt by nie wymyślał zimowych opon!! I dalej niezgadzam się z tym że na letnich oponach można bezpiecznie jeżdzić w zimę Pozdrawiam



Rzeczywiscie na zime tak ogolnie mowiac lepsze sa opony zimowe Ale co do przyczepnosci na odsniezonej nawierzchni upieram sie przy swoim. W dodatku karnie potwierdzaja te teze obiektywne testy. Acha... nie dotyczy to tych letnich opon, ktore w lecie tez nie trzymaja
  
 
Cytat:
2004-09-25 23:12:00, Quattro pisze:
i dwie felgi + zderzak/spoiler nie twoje...


Ale...... patrz na swoje motto
.
.
.
.
Tak na serio - żartowałem oczywiście.
Za droga mi d... mojej Cariny żebym popierał jazdę na letnich po śniegu - jak ktoś mówi że nie ma znaczenia to albo jest Colinem albo nigdy nie jeździł w zimie .