POMOCY !!! PALI CORAZ WIĘCEJ

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,pisze tu pierwszy raz,mam naprawde duży problem:w kwietniu kupiłem poloneza z 96r. GLI autko paliło ok10litrów/100kilosków i grały w nim zaworki.Tak przejeździłem do końca lipca i dałem zawory do stawienia "mechanikowi"-ustawił tak że po 3 dniach zaczeły grać znowu ale problem w tym że auto zaczeło palić z 15litrów!!! No więc ja go przykręciłem na gazie oczywiście spadło przyspieszenie i auto przez pierwsze 100kilosów spaliło 11l ale przez drugie 100 spaliło już 14 no więc ja go znów skręciłem i tak się to powtarzało pare razy do momentu że auto nie chciało wkręcić się powyżej 3tyś.obr.a dalej paliło z 15litrów.No więc sięgłem do portfela i pojechałem do prawdziwego mechanika jak zobaczył jak grają zawory to się wystraszył,po 2 dniach odebrałem autko no i widze że zaworki cichutko(prawie bo na jednym jest pęknięta sprężyna i czeba wymienić)ale już po przejechaniu 50kilosów kapłem się że auto znowu żre gaz,wróciłem się on go jakoś skręcił że mniej palił ale znowu zaczyna żreć a chodzi tak samo.I co teraz?auto czymam w garażu i nie śmierdzi gazem podczas jazdy też nie więc co to może być proszę o pomoc bo zbankrutuje a robie teraz miesięcznie ok.1.5tyś kilometrów
  
 
jak na mój gust to pierwszy mechanik coś gmerał przy gazie i go rozregulował.. wiem z doświadczenia że pomimo przykręcania śrubek(mam 2) na przewodach auto i tak paliło za dużo bo dłużej musiałem mu deptać w podłoge żeby jeździł tak jak powinien..

jeśli masz 2 śrubki na przewodach(a nie komputer) to musisz se sam to porządnie ustawić- u mnie spalanie 10,5 litra na 100 a osiągi porównywalne z benzyną..

jeśli masz komp to moja wiedza w tym temacie jest niestety zerowa..
  
 
Wiem z doświadczenia, że jak 'mechanik' widzi poloneza to pierdoli robote z góry na dół i daje to praktykantowi albo robi na przysłowiowe 'odpierdol się'. Moja rada - weź szczeliniomierz, kogoś z większym doświadczeniem, wyregulujcie porządnie zawory a potem dopiero gazownie i będzie git
  
 
On twierdzi że nic nie ruszał, co do instalacji to na wężu jest jeden zaworek a drugi na reduktorze(od mieszanki),teraz mam padniętą pomke paliwa ale przedtem samo się przełanczało na gaz po przekroczeniu chyba 2,5tyś obrmin,problem w tym że jak go ustawie to spali 10litrów ale tylko przez pierwsze 100 kilosów a później już więcej tak jak by się sam rozrególowywał
  
 
Co do tego mechanika to kiedyś to był dobry kumpel miałem wtedy malucha i robił mi dobrze i za grosze później kontakt sie urwał no i przyjechałem teraz do niego i tak mi to spie....a opinie gość ma niezłą,może to jego wina a może poprostu coś gdzieś przepuszcza
  
 
I jeszcze jedna rada ode mnie, nie rób nic po znajomości tylko weź kase i jedź do mechaniora i stój nad nim zanim nie zrobi do końca
  
 
czemu tyle pali - moze byc duzo powodow. napisze wiecej opcji jak bede trzezwy. hehe
  
 
No to życze miłej zabawy,a swoją drogą Cyprys ile jest kilosków od ciebie do Skawiny?
  
 
heh, juz mi lepiej, wiec do dziela...
odemnie do skawiny bedzie ze 30km, bo z centrum kraka jest ze 20... moze kilka km mniej...chyba mniej...

zaraz odpowiem na pierwsze twoje pytanie.
  
 
a teraz na powaznie, juz otrzezwialem, oto moje myslenie:

to ze autko jest z 96 nic mi nie mowi. moze byc z 86 albo 2001 - dla mnie liczy sie przebieg auta, oraz od ilu tys km jest w nim instalacja gazowa. instalacja ma to do siebie ze tez sie zuzywa, zwlaszcza na polskim syfnym gazie duzo szybciej.

po pierwsze ile tys km ma gaz? w reduktorze zuzywa sie membrana, podobno po ok 120tys, ja tam w to nie wierze, podzielilbym ta liczbe przez polowe... wymiana membrany i tzw regeneracja reduktora to od 100-200zł. ale, najpierw warto wymienic filtr gazu. to taki malutki filterek, kosztuje ok 4-6zł, mozna wymienic samemu, no chyba ze tego nigdy nie robiles, to nie polecam... koszt w zakladzie 20-30zł. ten filterek zbiera syfy z gazu, wymienia sie go niby co 30tys km, ale na polskim gazie zalecam co 10, to tak jak olej. uwierz mi, ja juz kiedys pisalem na ten temat post na fso ak, wiec nie chce mi sie pisac znowu... po prostu jak masz zasyfiony filtr to potrafi palic do 2, tak dwu litrow wiecej.
po drugie sprawdz filtr powietrza, przy gazie to bardzo wazne aby byl czysciutki, tez zmieniaj go co 10 tys km, bo koszt niewielki ok 10zł, a efekt murowany...
po trzecie, czy masz swiece do gazu? moze masz zwykle 3elektrodowki do beny i np jedna nie wydala? jesli jedna jest slabsza, to sie silnik meczy na pozostalych trzech i wiecej pali.
po czwarte - ile ci bierze oleju miedzy wymianami? jesli do 1litra - to norma, jak wiecej, to moze miec zwiazek. nie wiem czy jest mozliwosc, aby przy regulacji zaworow spierdolic uszczelniacze na zaworach, ale polak potrafi. i sprawdz czy teraz bierze tyle samo oleju co wczesniej. wogole to od kiedy go masz i ile tys km nim zrobiles? wiesz mozna miec pecha, moze pojsc pierscien, uszczelniacz, albo uszczelka pod glowica (sprawdz poziom plynu chlodzacego). wtedy auto oprocz innych oznak zaczyna zwykle wiecej palic.
pozatym, to przykra prawda, ale mechanicy czasem podmieniaja czesci w autach klientow, na zepsute albo niedokonca sprawne... to przykra prawda, dlatego ja zawesze jade i pilnuje auto. inaczej jesli odmowi, nie robie w takim miejscu. moze ci zamienili swiece, a moze padly ze starosci? tu sie okaze czy znasz swoje auto...
nie wiem, moze najlepiej udac sie na poczatek do duzegu punktu z gazem, aby dokonac regulacji na analizatorze spalin, oraz wymienic filterek gazu.
a gdzie tankujesz? zawsze na tej samej stacji? ja zawsze na tej samej - shell, kiedys bralem na bp ale ich gaz to syf. czasem stacja dostaje zanieczyszczony gaz i spali wiecej, wiem to z doswiadczenia, po miescie i na trasie, ja na baku robie ok 300km, czasem 240 a czasem 340.. i to nie zalezy od stylu jazdy, tylko w wiekszej mierze od gazu. powaznie. nie mozna po jednym tankowaniu sprawdzic czy wiecej pali, to mozna zrobic po np 10 tankowaniach wyciagnac srednia... bo moze jezdziles krotkie odcinki na zimnym silniku, stales w korkach albo ciagnales przyczepe albo woziles 5 osob? wiesz to roznie bywa...

wiec moim skromnym zdaniem, jesli juz wyregulowales zawory - zacznij od instalacji gazowej i filtru powietrza, swiec i takze zaplonu - do gazu powinien miec troche wiekszy kat wyprzedzenia, tak mi sie zdaje. jak jest zaslaby, to moze gorzej palic a przez to wiecej - moze ci mechanik ruszal aparatem zaplonowym? po co? nie wiem, ale chuj go tam wie...
sprawdz tez ten olej no i plyn chlodniczy.
a na kontroli gazu sprawdza ci tez szczelnosc, wiec moze wyeliminuja jakies przedmuchy z parownika? to sie zdaza, jak mi cos jeszcze przyjdzie do glowy to napisze jeszcze, narazie to tyle odemnie...
  
 
stawiam na membrany w parowniku(tzw reduktorze)
  
 
no w skrocie wlasnie o tym mniejwiecej mowilem.. hehe

ps czy ktos przeczytal moj esej? hehe
  
 
ja nie czytalem bo mi sie niechce pewnie mechanik spierdolil robote zle ustawil i nie masz luzow i np wydmuchuje ci w kolektory skoro po trzech dniach dzwonia?zawory ustawia sie w 10 minut nie trzeba auta zostawiac u mechanika
  
 
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź a co do autka to tak:na zegarze jest 91011 jak go kupuiłem w kwietniu to było 78tys sprzedający twierdził że był krecony i realnie ma 120tyś,sprzedajacy jest znajomym kumpla żekomo napewno nie kłamie ale mi się wydaje że będzie miał te 190tyś a to by była tragedia olej wymieniałem i zrobiłem na nim już ok.8tyś(lotos półsyn.15w? nie pamietam i ztym była dziwna sprawa bo nie brał wogóle kiedyś pojechałem na taki placyk zsypany piachem i tam pokreciłem bąki i troche oleju znikło ale później dolałem i jest,woda mi znika ale to korek w chłodnicy filtr powietrza wymieniałem przy wymianie oleju,filtru gazu nie zmieniałem jeszcze i chyba się za to wezme,świeczki wymieniłem jakieś 2 tyś temu na iskry,na pódełku pisało że mogą pracować z gazem (22zł/4szt.). A ten drugi mechanik to maniaczek poloneza ma w swoim 2.0 na dwóch gaźnikach i teraz u niego będe robił autko,wiem od niego że na jednym zaworze mam pękniętą sprężyne i słychać jeden zaworek,radził mi żeby to jak najszybciej wymienić,i powiedział że z tego co widzi po pracy zaworów to wałek rozrządu będzie do regeneracji za jakiś niedługi czas bo zaworki jakby nie do końca sie zamykały,co do jazdy to mam ciężką noge,woże znajomych na disco ENERGY a sam jezdze co tydzień na giełde RTV więc troszke to zróżnicowane,ale do pojawienia się tego problemu auto zawsze paliło tyle samo,gaz leje na shelu i jeszcze na jednej stacji wszyscy twoerdzą że ta druga jest oki,To chyba tyle co mi przychodzi do głowy.
Troszke tu namieszałem ale dzięki za pomoc jutro zrobie drugą setke to napisze ile pali ostatnio wyszło 14 ale jak go zkręce to będzie mół a tego nie lubie zobaczymy
  
 
Przeczytalem W sumie sie przychylam ale na gazie to ja sie wogole nie znam
  
 
co do oleju to poczytaj sobie watek olej, znajdziesz go w wyszukiwarce, poprostu tam sa nasze, w tym moja opinia o lotosie..

a co do krecenia baczkow, jak trzymasz autko na 4-6tys obrotow, to troche oleju ci przedmucha silnik przez rure wydechowa, wiec sie nie dziw ze ci ubylo... tylko zanim poszalejesz dolej oleju na max, aby ci smok nie zniszczyl silnika...
  
 
e...190tys i tragedja?daj spokojzerknij na posta 300tys
  
 
4-6tyś raz go wkręciłem do PRAWIE 5tyś i tak to 4.5tyś to było wszystko na co go stać,co do tego oleju to już to czytałem-za jakieś 2tyś kilometrów zmieniam na orlen gas-sugeruje się waszymi opiniami
  
 
i dobrze zrobisz, ja na nim smigam i efekty - raczej dobre (czytaj - spot wyrazow) hehe, oczywiscie zartuje, ale olej dobry...
  
 
No ja polecam castrol 5-6 tys sie krecil mimo zle wyregulowanych zaworach