MotoNews.pl
10 LPG Lovato [2107] (69381/12) - PT
  

LPG Lovato [2107]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pewnie niektórzy oburzą się że zakładam nowy temat, bo było o gazie już przecież milion razy, ale niestety ktoś ostatnio wpadł na pomysł, że hasło do wyszukiwarki musi posiadać powyżej 3 znaków. Niestety LPG i GAZ to 3 znaki, a jakoś tak nie mam pomysłu co innego wpisać
Ale nie o tym chciałem.
Problem to: (Wlot powietrza ustawiony do tyłu, filtr powietrza nowy, świece nowe)

Silni się rozgrzewa, przełączam na gaz, wrzucam luz... I bęc - obroty do zera i gaśnie. Przełączam na benzynę - wszystko Ok. Spowrotem na gaz i to samo - gaśnie. Wyciągam trochę ssanie - jakoś pracuje. Jadę kawałek (raz dalej raz bliżej) chowam ssanie, włączam luz - OK nic nie gaśnie - miodzio! Co to może być??? Zidentyfikowałem, że gaśnięcie spowodowane jest mocnym wzbogaceniem mieszanki. Tylko dlaczego? I dlaczego po pewnym czasie wraca to do normy. Zaznaczam, że nie jest to powolne dochodzenie do normy tylko przejście między stanami DZIALA/ NIE DZIALA

Sprawa 2. Chodzi na jałowym na gazie. Wszystko jest w porządku. Na pstryczku Lovato naciskam "zastrzyk gazu". Silnik przygasa (rozumiem - wzbogacenie mieszanki) ale już nigdy nie chce dojść do normalnych obrotów!!! Mogę gazować, czekać - nic. Pierdzi na 300 obrotach. Wyłączam - opalam i wszysko jest ok
Czy ktoś mógłby mi to wytłumaczyć? Może sprawa 2 ma związek z Main problememem (z tym że zaznaczam że tego zastrzyku to normalnie nie używam - tylko do testów sprawy 2 ).

Dodam jeszcze że identyczne objawy występowały w zeszłym roku o tej samej porze (mokro, zimno). Całe lato było ok aż do wczoraj. Miałem teorię o zapychającym się filtrze ale to też nie to bo jest nowy.
  
 
Kamil: do zaplonu! najpierw ustaw z lampą.
przewody, swiece, pzerwa kopulka, luzy.
Jak nie pomoze, to sprawdzaj membrany - jak nie pomoze - aparat zaplonowy do wymiany.
zakladam, ze regulacje wszytskie sa ok.
  
 
No też tak myślałem, ale na benzynce jest wszystko OK! Czli zaplon sie nie przestawia ani nic w tym stylu. Membrany OK. Poza tym puki nie było mokro i zimno bylo OK aż miło. Ciężka sprawa, bo aparat zapłonowy jeśli jest zrypany to powinien tez przy dobrej pogodzie fiksowac. Poza tym to wzbogacenie mieszanki. Tak jakby reduktor fiksował czy co? Hmmm.... No popatrze jeszcze na ten aparat....
  
 
mnie fixowal tylko przy temperaturach ujemnych.
czasem bylo ok, czasem zle. I jednak wyszlo, ze aparat.
  
 
hmmm... No ciekawe. Przyjrze się temu z bliska. A na jakie luzy zwrócić uwagę? Nie ukrywam, że leciutki luz osiowy to on ma ale taki tyci-tyci. Kopułka nowa.
To by musiało być coś takiego, że się zapłon przestawia i na tym przestawionym zapłonie mieszanka jest za bogata. Hmmm... ma to jakiś sens. To chyba by wynikało że opóźnia się zapłon? (czy przyspiesza ) Krótko mówiąc: jak przyspeszam zapłon, to mieszankę mam wzbogacić czy zubożyć?
  
 
tyci tyci? - czyli? Jesli czujesz go wyraznie, to juz chyba spory.
do tego zobacz, vzy nie lata ta plyteczka z tymi roznymi utensyliami
nowy aparat kosztuje w granicach 80 zl.

a probowales lampa regulowac?
  
 
Widzisz, problem w tym, że wyregulować się da pięknie, czy to lampą czy na słuch. Tylko czasem mu odbija.
  
 
to lampa do lapki i obserwuj. Jesli zacznie swirowac i w tym momencie zauwazysz rozlegulowanie - to masz winnego Walek aparatu. A jesli zaplon non-stop bedzie jak nalezy, a swirowanie i tak wystapi...n ooo to mnie sie pomysly koncza.... membrany?