Wyciągarka do silnika - potrzebna....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Drodzy klubowicze...

Nadeszła wiekopomna chwila, aby wyjąć moj silnik z samochodu i przystąpic do naprawy głowicy oraz oględzin wału korbowego(nie powiem gdzie sie podziało borygo z chłodnicy) po ostrym przegrzaniu silnika....(20 tys./km po kapitalnym remoncie)

Dlatego zwracam się do Was z wielką prosbą o porzyczenie wyciągarki aby operacja na otwartym sercu przebiegła szybko i sprawnie....

Jezeli jest wsród was osoba która ma takową i porzyczy na pare dni max tydzień... i zamieszkuje w okolicy Nieporetu lub w Warszawie bylbym wdzieczny jezeli by mi ja udostepniła...
Wiem ze pozyczenie czegokolwiek osobie zupełnie nieznajomej moze byc dla was bardzo stresujące ale moze ktos mi zaufa...

Odciązylo by to moj stary i schorowany 21-letni kręgosłup, a takze kręgosłupy pozostałej czesci mojej rodziny....
Wiec jezeli ktos przełamie swoj strach i zdecyduje się pozyczyc wyciagarke to prosze o kontakt:
Gadu - Gadu: 993681
email: ajber@o2.pl
Tel kom. 607-716-358

Czekam na kogos kto sie zlituje
Pozdrawiam
  
 
1. daje glowe ze nikt ci nie pozyczy
2. to sie da zrobic 3 osobami i 2 linkamu holowniczymi (sam to przerabialem w niedziele)
  
 
bardzo mi przykro, ale mysle, ze julo ma racje. mysle tez, ze powody jula sa moimi powodami.
  
 
Ło, ale mi ego urosło
  
 
Cytat:
2006-01-31 23:18:08, Julo_ pisze:
1. daje glowe ze nikt ci nie pozyczy 2. to sie da zrobic 3 osobami i 2 linkamu holowniczymi (sam to przerabialem w niedziele)


No jezeli bedzie tak jak napisałes(oby nie), to wezme linki i rure i bedziemy się szarpac...
Jednak licze ze znajdzie się ktos o dobrym sercu...
W ramach zabezpieczenia moge udostępnic komus moje dane osobowe łącznie z numerem PSEL i NIP
Ewentualnie dam cos w zastaw...
Ale powiem jedno...
Jezeli to ja miał bym komus z was porzyczyc wyciągarke to bym to zrobił... i tyle...

Pozdrawiam
  
 
nikt cie nie zna. Co komu z twoich danych osobowych? Poza tym nie potrzeba zzadnej rury. Rura to mit. 2 liny i styka
  
 
Cytat:
2006-01-31 23:40:04, Julo_ pisze:
nikt cie nie zna. Co komu z twoich danych osobowych?


To pozna, a ciebie wszyscy odrazu znali?? Kiedys musi byc ten pierwszy raz

Cytat:
Poza tym nie potrzeba zzadnej rury. Rura to mit. 2 liny i styka


Rura tu byl tylko przykład...

Pozdrowienia
  
 
To jak bedzie??
Znajdzie się dobra dusza, na forum?
Z wyciągnięciem to juz nie bede mial problemow bo silnik bez glowicy wazy troche mniej
Ale do wkladania przyda sie wyciągaraka...
Wiec ostatni raz prosze....
Potem to juz bede błagał...

Pozdrawiam
  
 
ja sam pożyczałem, niestety prawda jest taka że tylko pare osób z naszego klubu ma wyciągarki z prawdziwego zdarzenia, 2 moze 3 osoby max. Radze ci pożyczyć z wypożyczalni sprzętu porządną wyciągarke z reduktorem (ręczną), wtedy włożenie silnika to bajka opuszczasz sobie silnik na centymetry...
ja na takiej pracowałem i polecam ją, bezpieczna i wygodna...
  
 
Hmm...Zwykłą, prostą wyciągarkę kupisz za 40-50 zeta a przydaje się nie tylko do wyciągania silników

Ja mam taką i jest OK-wyciąga silniki razem ze skrzyniami i z wałem

  
 
własnie tego nie polecam... o ile ładnie się tu podciąga silnik to opuszczanie może skończyć się nieszczęsciem, chyba że się to juz robi od dawna i ma się wprawe

polecam taką...
  
 
Polecam zwykły wielokrążek na 4 i orzecha na środku podwórka
Sprawdzone i działa!
A jak nie ma orzecha to może być inne mocne drzewo
A co do wyciągarki, to Tata mi już wyspawał taką jak ma być i hula! Tyle że jest ona jakby nie przenośna.
  
 
Cytat:
o ile ładnie się tu podciąga silnik to opuszczanie może skończyć się nieszczęsciem, chyba że się to juz robi od dawna i ma się wprawe



...i tu się muszę z Tobą zgodzić Po kilku wyciąganiach i wsadzaniach idzie to piorunem (bez podtekstów erotycznych )
  
 
swoją drogą po zdjąciu głowicy az sie przestraszyłem to co ujzalem przeszlo moje najsmielsze oczekiwania
Spodziewalem ze ze bedzie to wyglądac lepiel(20 tys/km po remoncie kap.).
Takiego syfu nie widzialem nawet gdy rozbieralem silnik do tamtego remontu...
No coz takie mamy w polsce paliwo...
A sroby od głowicy to mozna bylo ręką odkrącic, no moze dwiema rekami w kazdym razie byly za lekko przykręcone...

Czekam na wyciągarke....


Pozdrawiam wszystkich...
Uff... kamien z serca... panewki nie ruszone...


[ wiadomość edytowana przez: Ajber dnia 2006-02-02 23:14:24 ]