Chwala wielkiemu Krzemowemu!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chcialem publicznie podziekowac naszemu Szanownemu Baronowi Krzemowemu za pomoc przy reanimacji mojego samochodu.

Poswiecil na to 2 dni, pracujac w ciezkich warunkach....bylo niesamowicie zimno w jedne dzien a w drugi wialo jak cholera.

W ramach przyslugi zregenerowal mi rozrusznik zakladajac do niego wlasne czesci i pofatygowal sie do tokarza w celu podratowani walka.

Za przslowiowe DZIEKUJE wlozyl mase pracy, energi i cierpliwosci w przywroceniu sprawnosci silnikowi w moim samochodzie

Jestem mu za to niesamowicie wdzieczny.
Moim zdaniem Krzemowy jest przykladem prawdziwego klubowicza, ktory w 100% wykonuje powiezona mu funkcje BARONA

Dziekuje Krzemowy!

  
 
niech mu bozia w dzieciach wynagrodzi moze by tak jakis fanklub zalozyc?
  
 
jak to moj kumpel mowi...
"niech mu Bozia w dzieciach wynagrodzi...byle nie za szybko...i nie za duzo..."
  
 
Krzemowy jest takim samochopdowym superbochaterem jak np Batman, Od dzisiaj Prosze się do szanownego klubowicze zwracaś "Fiatman".
po raz kolejny stwierdzam Krzemowy,. ..jesteś niesamowity, podziwiam cie.
  
 
Ktos dobrze wspomniał o fanklubie
Jak bede jechal na zlot to chcialbym zeby to wlasnie krzemowy jechal w gupie w ktorej bede jechal
  
 
no, i trzeba dodać, że świeci przykładem jeżeli chodzi o wpłacanie kasy na zlot. Ma kartę wjazdową z numerem 1 (słownie jeden) =))
Klawy z Krzemowego gość!
  
 
Krzemowy juz od dawna mnie zadziwial swoim zapałem,przyznam sie ze ja tez lubie czasem komus pomuc ale Krzemowy jest dla mnie niedoscignionym wzorem
  
 
Ja też chylę czoła
  
 
Jak dotarłem do krakowa to zaproponował mi wymiane panewek
  
 
Ale czeka mnie jeszcze masa pracy. M. in. muszę coś wymyślić żeby spaliny wylatywały tłumikiem a nie odmą, ponadto trzeba cóś zrobić z gaźnikiem( co ja narobiłem), byłoby miło żeby nie trzeba było wężyków młotkiem nabijać, pomysł z wybiciem własnego znaku na kole zamachowym do ustawienia zapłonu był jedynym możliwym w tej sytuacji(koło jest źle przykręcone i robi się kupa jak się chce ustawiać wg znaku fabrycznego) ale bynajmniej nie dobrym bo jest stukowe, itd., itp.
  
 
Cytat:
2004-02-03 19:00:24, Poochaty pisze:
Krzemowy juz od dawna mnie zadziwial swoim zapałem,przyznam sie ze ja tez lubie czasem komus pomuc ....


o tak tak prawda prawda!!!! puchaty zawsze pomoze!!!! ostatnio odkryl ze druga przepustnica mi sie wogole nie otwierala, szybka rozkminka i juz dziala) i jakby lepiej kant od razu jezdzi))
  
 
mysle ze w kulbie znajduje sie wiele pomocnych ludzi. A krzemowy to już swieci przykladem! szacunek!!!
  
 
poprostu Krzemowy jesteś wielki
  
 
ja Puchatkowi też dużo zawdzięczam jak tylko dzwonię do niego, to słyszę nutkę strachu w jego głosie
  
 
Na Widynku zawsze mozna polegać nawet jak juz mam łzy w oczach to on niewiadomo skąd wyjmuje chusteczki
  
 
Cytat:
2004-02-04 17:42:29, Poochaty pisze:
Na Widynku zawsze mozna polegać nawet jak juz mam łzy w oczach to on niewiadomo skąd wyjmuje chusteczki


no wiesoło z nim jest
Do końca zycia nie zapomne czasoprzestrzennego poruszania się maluchów w Szczórowej
  
 
Jutro zajmę się udłubaniem z odpadków jakiegoś modułu zapłonowego(z cewką 4226), ponadto udłubałem już "lampę" stroboskopową na LEDach i nawet to działa.
  
 
Biedny Satiz, jak nie stukowe albo przepał jak w TIRze to termostat. Ale i to się zwalczy

Za to moduł zapowiada się dobrze.

[ wiadomość edytowana przez: Krzemowy dnia 2004-02-07 18:06:05 ]
  
 
To się musiało w końcu stać... Po jutrzejszym dniu nic już nie będzie takie jakim było dotychczas
  
 
A co sie stanie po jutrzejszym dniu ???