(chyba) zimering na wale !!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie juz mnie szlak trafia 3 raz w tym roku walnął mi zimernig na wale i sika olejem jak cholera co jest grane to jest syzyfowa robotaco zrobic zeby bylo dobrze i spokoj na dluuugi czas.a przy tym brak kasy ile mozna na to samo wydawac pieniedzy zwlaszcza jak sie ich nie ma.macie jakies rady???pomozcieeee!!!!!
  
 
pytanie, który siemmer?

jak będziesz zdejmował uszczelniacz, to zobacz, jak wygląda powierzchnia ślizgowa w miejscu współpracy uszczelniacza i wału.

jeżeli będzie tam wyraźny i wyczywalny rowek, to wypadałoby albo przeszlifować wał w tym miejscu albo wymienić wał.



  
 
Witam, załóż nowy i zobacz czy nie masz wytartego rowka, jeśli tak to skróc lekko sprężynkę simmeringu.
  
 
NO jak zimmering pada 3 razy z rzędu to trzeba się zastanowić nad przyczyną bo tak sobie to one nie szwankują. Ja widze dwa prawdopodobne rozwiązania:
- simmering źle założony (mniemam że możesz wykluczyć)
- za szczelny silnik - tzn jak "fachowiec" z powodu wyrzucania oleju np przez bagnet zabije go kołkiem i to samo uczyni z odmą no to gdzieś to ciśnienie się musi podziać no więc wywala co się da - na początek simmeringi. Tak więc posprawdzaj drożnośc odmy przede wszystkim (szczególnie ten labiryncik w pokrywce zaworów), przy okazji jeżeli sa takie efekty to albo odma zabita na amen, albo masz już lekkie przedmuchy do skrzyni korbowej (i zatkaną odmę ).
  
 
Cytat:
2004-11-09 18:47:19, JACEK94 pisze:
Witam, załóż nowy i zobacz czy nie masz wytartego rowka, jeśli tak to skróc lekko sprężynkę simmeringu.




można i tak zrobić, tylko trzeba wiedziec jak ją rozłączyć.

sprężyna jest na jednym końcu przewężona i wkręcona w drugi koniec tworząc ten sposób okrąg.

trzeba znaleźć to miejsce, rozkręcic ją i przyszlifować koniec najlepiej na szlifierce.

nie ciąć kombinerkami bo się zagniecie i nie skręcisz jej ponownie.

skręcić ponownie dość silnie i założyć na wargę uszczelniacza.



proponuję jeszcze psrawdzić drożnośc układu przewietrzania silnika.






[ wiadomość edytowana przez: Admiral dnia 2004-11-09 19:18:47 ]
  
 
jak pamietam mechanicy mowili ze to wal sie cofa i sciera mi wlasnie uszczelke i wystraszyli mnie ze trzeba bedzie remont zrobic bo na to sie nie poradzi????a jak wy sadzicie???ile ewentualnie szlif walu kosztuje????
  
 
Zastanawia mnie jak doszli do tego przekonania...na jakiej podstawie?? Bo pewnie miski olejowej nie zdejmowali przed taką diagnozą?
  
 
A dowiemy sie wreszcie który simmerring wysiada? Przedni czy tylny?
Tylne na ogół walą z powodu niedrożnej odmy. Ale równie dobrze pierwszy raz wysiadł ze starości bo stwardzniał na kamień, a dwa kolejne przypadki były spowodowane np badziewnymi simmerringami (made by firma bębenek i organki) i do tego jeszcze wbijanymi krzywo młotkiem na silniku zamiast osadzania tuleją montażową w korpusie wymontowanym z silnika i położonym na prasie. W każdym razie najwidoczniej ktoś próbuje usuwać skutki nie zastanawiając się nad tym co jest przyczyną.
  
 
Cytat:
2004-11-09 22:56:18, -SerU- pisze:
Zastanawia mnie jak doszli do tego przekonania...na jakiej podstawie?? Bo pewnie miski olejowej nie zdejmowali przed taką diagnozą?


przy drugiej naprawie takze nie w teorii a w praktyce.a chodzi mi oczywiscie o tylni tzn kolo skrzyni biegow.
  
 
Cytat:
2004-11-09 22:36:41, will pisze:
jak pamietam mechanicy mowili ze to wal sie cofa i sciera mi wlasnie uszczelke i wystraszyli mnie ze trzeba bedzie remont zrobic bo na to sie nie poradzi????a jak wy sadzicie???ile ewentualnie szlif walu kosztuje????



Przed zmianą simera proponuję zmienić mechaników bo to gównozjady. Ile wał się może cofać jeśli ma pierścienie oporowe na środkowej głównej panewce z luzem ok. 0.02 mm. Nawet jeśli pierścienie się wytarły i luż się zwiększył to jest to pestka która nie może mieć wpływu na zużycie uszczelniacza. Po zdjęciu pokrywy tylnej powinni sprawdzić stan powierzchni bo może przy pierwszej wymianie zamiast zdjąć pokrywę jakiś dupek walił młotkiem i uszkodził gładź a teraz szlag trafi każdy simer. Czasem oleje syntetyczne niszczą gumę uszczelniaczy ale to jest za krótki okres.
  
 
Panowie rozmawialem na ten temat z kolegą BodzioTem i doszlismy do wniosku ze to moga byc dwie sprawy albo uszczelka pod glowica puszcza olej albo wlasnie simering.jutro zrobie test.jak BodzioT poradzil wytre tyl silnika na sucho przejade sie kawalek i zobaczymy czy bedzie sucho czy nie.jak myslicie??i ewentualnie skad bede wiedzial ze 100% simering, bo wyciagac skrzynie na darmo mi sie nie usmiecha.
  
 
zagladnalem pod autko i tak z miejsca gdzie moze cieknac jak jest simering na tym zlączeniu(mowie oczywiscie o ogledzinach zewnetrznych) kapie ale powoli po malej kropli i to dosyc wolno ale to bylo tak juz jak za duzo oleju wlalem to cieklo wiec to mnie nie przeraza dlatego ytzrymuje stan oleju troszke powyzej minimum.to samo jest z prawej strony kapie po malej kropli z gory szukalem miejsca skad to moze cieknac ale nie znalazlem.rozgrzalem silnik przejechalem kawalek i tylko dwie krople sie pojawily wiec nie rozumiem a dolalem jeszcze dzisiaj oleju.co o tym sadzicie dwa dni temu wylalo mi sie chyba z 0.5 l to przeciez jak uzupelnilem olej rozgrzalem silnik zrobilem jazde probna to powinno sie to powtorzyc jak sadzicie???
  
 
Panowie dzisiaj wybralem sie na jazde probna i nie ma sladu na razie wyciekow.powiedzcie czy to mozliwe zeby jednego dnia przez simering na wale napedowym wycieklo 0.25 litry oleju a pozniej ani kropli?????oczywiscie uzupelnilem brak tego co wycieklo.