Dziwne zachowanie Esinki. Prosze o rady???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wymieniłem w autku sprężyny ze zwykłych na obniżające, „symerbloki” na wahaczu prawym oraz przegub przy kole lewy. Wszystkie te czynności zrobiłem za jednym podejściem.

Po tych wymianach pojawił się następujący problem:
przy dodawaniu gazu auto ciągnie w lewo po odpuszczeniu wraca w prawo.
Ciekawostka jest ze po zmianie przegubu z powrotem na stary ciąganie znacznie ustąpiło ale nieznaczna tendencja do tego zjawiska pozostała.

wszystko sprawdziłem chyba po 5 razy nie ma żadnych luzów wszystko wygląda jak najbardziej Oki.
Proszę o uwagi i rady.
Pozdrawiam i z góry dziękuje Zbychu.
  
 
A zbierznosc ustawiles ?
  
 
Dopiero sie wybieram ale nie stawiam na to przy zlej zbierznosci najwyzej ciagalo by go w obu kierunkach a nie ciagle w jednym.
  
 
No nie wiem u mnie ciagnie w jedna strone bo z jednej robilem zawieche i jedno kolo stoi prosto a drugie ucieka na zewnatrz
  
 
No nie wiem u mnie ciagnie w jedna strone bo z jednej robilem zawieche i jedno kolo stoi prosto a drugie ucieka na zewnatrz
  
 
Sorki komp mi czka
  
 
Po pierwsze musisz być pewien ,że żaden simerblock nie jest rozwalony.Ja miałem do niedawna te same objawy co Ty.Okazało się ,że był walnięty prawy simerblock.Po jego wymianie było zdecydowanie lepiej,potem ustawienie zbieżności i wszystko OK.Jeżeli są już łysawe opony to też się mogą nieco przyczynić do problemu.
  
 
na przeglądzie miesiac temu sprawdzali mi wszystko powiedzial diagnosta ze prawy jest juz kiepski wiec wymienilem od razu obydwa na prawej stronie lewa strona byla oki. opony mam ok 80% bierznika. pojade na zbieznosc i zobaczymy.
  
 
Ten simerblock ,który świeżo wymieniony miałem z prawej strony walnął po paru dniach,był jakiś felerny (wcale do najtańszych nie należał.Ale dowiedziałem się o tym przy oględzinach zawieszenia przed ustawieniem zbieżności.Teraz jest w porządku został wymieniony w ramach gwarancji.
  
 
Potwierdzam u mnie było to samo ponoć pomogła wymiana tuleji na wahaczach (nie wiem na 100% bo robił to już handlarz, który odkupił ode mnie essika)
  
 
U mnie przy depnieciu do podlogi ciagnelo w lewo, wymienilem przeguby, simerbloki, laczniki stabilizatora, generalnie to chyba wszystko, lacznie z koncowkami drazka(wiecie ile czasu zajmuje wybicie tego wszystkiego z wahacza??!!-masakra) ustawilem zbierznosc i tez uciekal ale mniej. W koncu sie wkurzylem pojechalem i kupilem nowe opony (poprzednie byly urzywane) zmienilem pojechalem jeszcze raz na zbierznosc i teraz jest ok
  
 
Od dzis mam i ja. Od rana sie boje jezdzic Gdy wolno przyspieszam ledwo wyczuwam a jak podkrece go do 5 tys na dwojce puszcze gaz zeby dac na 3. To zaczyna z ciagniecia w lewo bardzo sciagac w prawo.Mechanik mowil na ostatniej wyzycie ze trzeba by juz pomyslec o wymianie simerblockow. Oby to bylo to.
  
 
Cytat:
2004-11-19 02:09:29, mac796 pisze:
Od dzis mam i ja. Od rana sie boje jezdzic Gdy wolno przyspieszam ledwo wyczuwam a jak podkrece go do 5 tys na dwojce puszcze gaz zeby dac na 3. To zaczyna z ciagniecia w lewo bardzo sciagac w prawo.Mechanik mowil na ostatniej wyzycie ze trzeba by juz pomyslec o wymianie simerblockow. Oby to bylo to.



Pewnie to...
Jak u mnie były już w stanie prawie krytycznym (widać było, że wahacz prawie lezy na ramie) to jak na II mocno kręciłeś i szybko popuszczałeś i dawałeś gazu to prawie wężykiem wężykiem jechał.
Ogólnie - hamowanie w jedną, a przyspieszanie w drugą to pewnie tulejki/silentblocki na wahaczu (i to pewnie te mniejsze).

Pozdr
  
 
Cytat:
2004-11-19 08:02:30, chasmo pisze:
to jak na II mocno kręciłeś i szybko popuszczałeś i dawałeś gazu to prawie wężykiem wężykiem jechał. Ogólnie - hamowanie w jedną, a przyspieszanie w drugą to pewnie tulejki/silentblocki na wahaczu (i to pewnie te mniejsze).



Wlasnie trafiles z tym wezykiem lubie go krecic pod 5,5 na 1 i 2 i normalnie bylem w szoku wczoraj rano jak mna szarplo nagle w prawo. Po wekendzie auto do serwisu trzeba zimowki zalozyc i zrobic z tym.