Problem z odpalaniem.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich. Mam pytanko. Posiadam poldaska 1.6i z gazem (od nowości) Od jakiegos czasu mam problem z odpalaniem, a mianowicie nie ma szans odpalenia go za pierwszym razem. Z rana jak jade do pracy to musze go kręcić jakies 3 - 4 razy. A jak jest nagrzany dobrze, to kręcę go po 6 - 8 razy zanim odpali. Co może być przyczyną?? Czy może to być wina uszkodzonych przewodów wysokiego napięcia?? czy raczej to odpada. Zawsze odpalam go na benzynie (instalacja automatycznie przełcza na benzyne po zgaszeniu silnika). Moduł zapłonowy mam nowy.... Z góry dzięki za jakieś wskazówki. Pozdro.
  
 
kable to podstawa warto tez sprawdzic swieczki moze juz czas na wymiane?pozatym filtry paliwa i powietrza no i moze jeszcze pasek rozrzadu jak naciagniety to dupa
  
 
heh, ja mam taki problem:
Na gazie pali ok - chyba, ze jest zimno, to troszke dluzej zakreci, ale pojawia sie maly problem jak trzeba na benie zapalic. Odkad sie troszke ochlodzilo, stwierdzilem, ze bede rano palil na benie. Wieczorem, jak juz wracam do domu, to przelaczam na benzyne i tak bez problemu zajezdzam pod dom. Jak silnik jest cieply, to pali na benie bardzo ladnie. Jak go juz zostawie na noc, to rano nie chce na benie zapalic. Kable i swiece nowe. Swiece - iskra gaz, filtry ok, gaznik po czyszczeniu i regulacji. Co to moze byc? Jak jest cieply, to pali ladnie i na tym i natym, na benie ladnie smiga, nie szarpie, na gazie tez. Nie chce tylko z rana zapalic na benie. Co robic?
  
 
włącz ssanie

a na poważnie zobaczy czy Ci sie przypadkie paliwo nie cofie (najlepiej rano otwórz maske i zobacz czy masz bene w filtrze )