Silnik

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W szczególności do Panów z Trójmiasta ale nie tylko. Pilnie poszukuje silnika do Poldka 1,6 GLI. Może ktoś z was gdzieś widział takowy silniczek na sprzedaż. Oczywiście w odpowiedniej cenie. A może sam blok silnika. Proszę pomóżcie bo jestem na skraju załamania nerowego. W dziale Giełda klubowa nic ciekawego nie znalazłem. Z Góry wielkie dzięki
  
 
Ponoc w Gdansku istnieje firma ktora sciaga z niemiec silniki 1,9D i pakuje do Polonezow. Mozna by sie zastanowic nad takim rozwiazaniem
  
 
W Pruszczu jest firma która pakuje 1.9 w dieslu
A jak chcesz silnik 1.6 to najlepiej będzie poszukać w anonsach.
  
 
Znalazłem silniczek do Poldka. Przejechane ma niecałe 40 000 km i na zewnątrz nie widać jakichś wiekszych oznak zużycia. Wiem że na pewno nie ma więcej jak 40 000. Teraz moje pytanie !! Ile za taki silnik można dać kasy ???? Facet razem ze skrzynią biegów krzyknął 1 250 zł. Bez skrzyni sam silnik 1 000zł. Nie za dużo ?? Ile wy byście dali ????
  
 
OLO sprzedal swoj silnik 1,6GLi za chyba 700zl. Mysle, ze jesli silnik jest faktycznie w dobrym stanie (skad masz pewnosc co do tych 40kkm?) to za 700zl mozna go wziac bez skrzyni. Skrzynia jest do kupienia za 150zl na gieldzie.
  
 
Skąd wiem ?? Ponieważ silnik na taki wygląda a poza tym dla tego faceta silnik sprzedał kolega który prowadzi auto złom, a do niego z kolei ten silnik trafił z rocznego Poldka po dachowaniu.
  
 
Hmmm.. moze sie czepiam na sile, ale roczny poldek GLi?
  
 
Tak z tym że ten silnik już ponad rok stoi w garazu (Koleś go kupił jako silnik zastepczy do trucka ale teraz go złomuje) i troszkę postał jeszcze na złomie. Chodziło mi o to iż na złom trafił jako roczny
  
 
No dobra, skoro tak mowisz, to pewnie wiesz
Jesli uda sie stargowac troche nizej to mysle, ze warto wziac. Tylko czy silnik jest z calym osprzetem: rozrusznik, alternator, wtrysk, zaplon, modul...
  
 
Wiem że z trójmiasta to kawałek ale ponoć (tak mi powiedział mój mechanik) w słomczynie na giełdzie mozna kupic nowy silnik poloneza (gaźnik albo wtrysk) prosto z fabryki (zakonserwowany w skrzyni) za 1200zeta - silnik jest bez głowicy głowicę sobie regenrujesz albo kupujesz lekko urzywaną to dobra cena sądzę , jeśli ktoś z klubowiczów tam bywa może by to zweryfikował...
  
 
Cytat:
2004-02-02 16:16:51, Radzio75 pisze:
Wiem że z trójmiasta to kawałek ale ponoć (tak mi powiedział mój mechanik) w słomczynie na giełdzie mozna kupic nowy silnik poloneza (gaźnik albo wtrysk) prosto z fabryki (zakonserwowany w skrzyni) za 1200zeta - silnik jest bez głowicy głowicę sobie regenrujesz albo kupujesz lekko urzywaną to dobra cena sądzę , jeśli ktoś z klubowiczów tam bywa może by to zweryfikował...


chyba bez papierów
  
 
Owszem na Słomczynie jest taki gośc który sprzedaje silniki tzw komplet naprawczy z papierami. Ale silnik nie jest fabryczny poniewaz fabryka nigdy takich siników nie sprzedawała (tzn bez głowicy) tylko jest to włana twórczośc tego facia. Kupuje blok, wał tłoki ,korbowody, panewki, wałek rozrządu i popychacze i składa sobie a potem sprzedaje ludziom z papierami na blok do oznakowania w upoważnionej stacji. Moje zastrzeżenia do takiego silnika: gwarancja tego pana rozpatrywana w/g jego własnego widzimisie, brak możliwości weryfikacji użytych do montażu częśi (jakość, orginalność - np wałki rozrządu są na rynku dostępne w podróbce), nie wiadomo czy blok nie pochodzi czasem z tzw odrzutu i wtedy może być np tulejowany - to akurat da się poznać po rozkonserwowaniu ale w dalszym ciągu nie ma pewności co do tego czy niema czasem pęknięć lub porów poodlewniczych co w przyszłości może spowodować kłopoty z przedostawaniem się oleju do wody lub odwrotnie. Zdażało się to nawet w egzemplażach fabrycznych i miałem okazję wymieniać blok w takim aucie - popekał na wszystkich otworach gwitowanych od srub głowicy - takie trzaśniecia wzdłuż bloku. Prwdopodobnie wadliwy materiał.
Także zalecam ostrożność.
  
 
Cytat:
2004-02-02 07:59:04, Poldek pisze:
Znalazłem silniczek do Poldka. Przejechane ma niecałe 40 000 km i na zewnątrz nie widać jakichś wiekszych oznak zużycia. (...) Facet razem ze skrzynią biegów krzyknął 1 250 zł. Bez skrzyni sam silnik 1 000zł. Nie za dużo ?? Ile wy byście dali ????



Ochuj... tzn. coś mu się popier... pod czapką.
1100 za cały zespół to max.
  
 
Biorąc pod uwagę ile kosztuje remont,cena nie jest wcale straszna
  
 
na słomczynie to ja widziałem fabyczny silnik z całym osprzętem (bez skrzyni) 1.6 gaźnik było to ok. 2 lata temu i cena 4.600zł
  
 
kurde! jak za darmo
  
 
Cytat:
2004-02-06 00:45:17, herek pisze:
na słomczynie to ja widziałem fabyczny silnik z całym osprzętem (bez skrzyni) 1.6 gaźnik było to ok. 2 lata temu i cena 4.600zł


Cóż za taką kasę to już miałbym bajecznie zrobionego, tuningowanego DOHC of Fiata plus jeszcze kilka istotnych modyfikacji w aucie. Porąbana cena...

Pozdrawiam
  
 
Dokladnie! Zajebista dwojka z glowica na tip-top plus waleczki od swiatka i jeszcze sporo zostanie!
  
 
Cześć
Jak wiecie mój silniczek spotkało coś złego . W związku z tym zacząłem poszukiwania z MacGavorem czegoś w zastępstwie (DOHC). Znaleźliśmy 3 sztuki w ciągu dnia w okolicach Kielc. Jest silnik od Argenty 2.0 na wtrysku bez skrzyni biegów, przepływomierza powietrza, rozrusznika i alternatora. Nie odpalany od ok 1,5 roku, stoi bez oleju . Cena 400 zł.
Jest drugi od Argenty też z wtryskiem ale nie było właścicielka i nie pogadaliśmy. Jest zamontowany w Tarpanie Honker ale nigdy nie odpalony (ponoć gość nie potrafi podłączyć elektroniki od wtrysku, wcześniej wyremontowany).
I to co mnie najbardziej interesuje. Silnik 1.4 DOHC ze 131 Supermirafiori jeszcze nie wygmerany (tzn. jest silnik, skrzynka, wał, most ). Brak gaźnika i aparatu zapłonowego. Dzisiaj mierzyliśmy ciśnienie na cylindrach: 1-11.25, 2-11.5, 3-11.5, 4-11.75 mierzone oczywiście na zimnym silniku czyli na gorącym powinno być jeszcze lepiej . Przy kręceniu rozrusznikiem nic nie stuka. Cena 200-300 zł.
Wszystkie bez papierów bo ze skasowanych samochodów. Kasacja łącznie z silnikiem. Numery silników zeszlifowane.

Co myślicie o nich. Czekam na opinie.
  
 
Cytat:
2004-02-06 14:38:01, Qba6tak pisze:
Cześć
Jak wiecie mój silniczek spotkało coś złego . W związku z tym zacząłem poszukiwania z MacGavorem czegoś w zastępstwie (DOHC). Znaleźliśmy 3 sztuki w ciągu dnia w okolicach Kielc. Jest silnik od Argenty 2.0 na wtrysku bez skrzyni biegów, przepływomierza powietrza, rozrusznika i alternatora. Nie odpalany od ok 1,5 roku, stoi bez oleju . Cena 400 zł.
Jest drugi od Argenty też z wtryskiem ale nie było właścicielka i nie pogadaliśmy. Jest zamontowany w Tarpanie Honker ale nigdy nie odpalony (ponoć gość nie potrafi podłączyć elektroniki od wtrysku, wcześniej wyremontowany).
I to co mnie najbardziej interesuje. Silnik 1.4 DOHC ze 131 Supermirafiori jeszcze nie wygmerany (tzn. jest silnik, skrzynka, wał, most ). Brak gaźnika i aparatu zapłonowego. Dzisiaj mierzyliśmy ciśnienie na cylindrach: 1-11.25, 2-11.5, 3-11.5, 4-11.75 mierzone oczywiście na zimnym silniku czyli na gorącym powinno być jeszcze lepiej . Przy kręceniu rozrusznikiem nic nie stuka. Cena 200-300 zł.
Wszystkie bez papierów bo ze skasowanych samochodów. Kasacja łącznie z silnikiem. Numery silników zeszlifowane.

Co myślicie o nich. Czekam na opinie.


Cóż nie chcę Cię martwić, ale jak sam zapewne wiesz wtrysk w tych silnikach był rozwiązaniem raczej awaryjnym (ponadto lata robią swoje, a te silniki w większości mają grubo ponad 15 lat, nawet koło 20...) i dość ciężko jest się uporać z elektryką (chyba, że ktoś się dobrze zna). Ogólnie rozwiązania ciekawe, lecz dość upierdliwe. A co do 1.4 to wydaje się być ciekawy, lecz jak dla mnie ma on jedną dość podstawową wadę. Zwyczajnie jest po prostu za słaby do rozpędzania Poldka... Za to kusi cena i względnie dobry stan co widać po pomiarach. Jeżeli nie boisz się kłopotów z natury prawnej to ten 1.4 charakteryzuje się najlepszym stosunkiem cena/jakość