Cytat:
|
2008-07-07 10:48:40, lysy_179 pisze:
Na innej, ale pozniej wrociłem na tą stacje gdzie weszło i dalej to samo... bede probowac wyjezdzic wszystko i zatankowac do pełna(słyszałem ze jest to jakis wielozawór czy cos takiego)
|
|
Dokładnie.
Pływak wielozaworu się zaciął i stoi w miejscu.
Normalka w bultach, zwłaszcza toroidalnych, gdzie pływak wielozaworu jest w egzotycznym położeniu.
Konkretnie na swojej ośce się zatarł, albo może, jak ktoś coś z nim kombinował i źle założył potem, to może opierać się o ściankę butli.
U mnie mam tak od ponad roku i nie przejmuję się tym. Nie chce mi się tego rozbierać i nie mam kiedy, a i jak, bo silnik na benzynie to się tylko odpalić da, ale już jechać nie, zapchana instalacja.
Nauczyłem się z tym żyć. Mam w bagażniku gumowy młotek, i czasami, jak tankuję, to walę nim w butlę, całkiem od serca, aż czasami gazownicy się chowają, bojąc się, że "rozwalę" butlę, choć to gumowym młotkiem całkiem niemożliwe.
Trza gaz z butli wyjeździć, potem spuścić do reszty, a następnie odkręcić wielozawór, wyciągnąć go z butli i obejrzeć.
Generalnie, jak znam życie, będzie OK, ale jak się go potem znów zamontuje w butlę, to się zaraz zatnie.
Przechodziłem już takie przygody i zaciął się po tygodniu.
I jest tak już zacięty ponad rok. Kit mu w oko .