| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
mantee78 szkoda, że nie Omega ... Nottingham, UK | 2004-11-11 23:38:47 Witam!
Musiałem szybko (a tak jest zawsze najgorzej) kupić samochód , no i kupiłem Omegę A 2,0i z silnikiem C20NE. Samochód kiedyś ściągnięty z Holandii. Info od sprzedawcy: "Instalacja gazowa założona w Holandii, silnik przystosowany do zasilania gazem, dlatego w polsce nigdy nie jeździł na benzynie... Instalacja nie spełniała jakichś Polskich wymogów, więc została wymieniona." Jako, że jestem w sprawach LPG laik, no to uwierzyłem facetowi. Z moich obserwacji wynika: 1. Z holenderskiej instalacji nie zostało chyba nic. 2. Zainstalowany parownik Lovato. 3. Brak (nigdzie nie znalazłem) filterka gazu. 4. Brak komputerka, emulatora wtrysków. 5. Ręczne przełączanie zasilania paliwem. 6. Przełączenie na LPG nie rozłącza pompy paliwa. 7. Po odkręceniu koreczka na dole parownika znajduje się tam gęsty olej. 8. W filtrze powietrza olej... Proszę o pomoc fachowców w tej dziedzinie: 1. Co jest nie tak? 2. Co powinienem sprawdzić czy zmienić? 3. Co mogę zrobić we własnym zakresie, żeby poprawić swoją sytuację (chodzi oczywiście o moją instalkę)? |
mantee78 szkoda, że nie Omega ... Nottingham, UK | 2004-11-12 18:48:23 Chodzi o to, że ja ten samochód w takim stanie kupiłem i nawet nie wiem, kto tą instalację wymieniał.
U mnie w mieście jest tylko jeden gaziarz, a w dodatku wysokie koszty nie idą w parze z jego wiedzą (kiedyś musiałem zapłacić 30 zł za głupie przylutowanie kabelka, który mogłem sobie sam przylutować, gdybym o tym wiedział). Na dokładkę wykorzystał moją nieuwagę i wyciągnął mi wtyczkę regulatora przepływu powietrza, co wyszło przy badaniu na kompie. Dlatego nie chcę już jeździć do niego, a że nie mam dwóch lewych rąk, to chciałbym sobie sam coś wtym zakresie porobić, żeby było lepiej. Panowie FACHOWCY, napiszcie (lub podeślijcie jakiś link - w linkowni już sprawdzałem i nic) co mogę sam, we własnym zakresie zrobić. Jeśli założyć filtr gazu, to w którym miejscu? (czy ten filtr może być nad elektrozaworem w komorze silnikowej, tworząc z nim jakby jedną całość?). Jeśli założyć komputer, to jaki i gdzie go wpiąć? Może ma ktoś jakiś uniwersalny schemacik? O tego typu rady proszę, czyli jak zostać gazownikiem amatorem na potrzeby własnej instalki??? PS. Dziś wykręciłem mieszalnik i chcę go trochę wyczyścić, bo jest w nim sporo oleju. Skąd jest ten olej i czy jest to prawidłowe zjawisko? Jak ocenić czy membrany są jeszcze dobre, czy trzeba je już wymienić? Dzięki za wszystkie rady i sugestie. |
mantee78 szkoda, że nie Omega ... Nottingham, UK | 2004-11-13 19:28:58 Dzięki za odpowiedź.
Dziś rozkręciłem cały reduktor i go dobrze wyczyściłem. Sprawdzałem jeszcze raz całą drogę instalacji gazowej, ale filterka gazu nie ma Będę musiał sobie założyć... A tego urządzonka z diodami niestety też nie znalazłem. Wygląda na to, że mam założone tylko to co niezbędne, a może nawet mniej. Pod maską mam tylko elektrozawór, parownik i chyba nic poza tym [ wiadomość edytowana przez: mantee78 dnia 2004-11-13 19:34:06 ] |
Petersen Mercedes cls shootin ... Białystok | 2004-11-15 13:39:59 Danek...widze ze Ty nie wiesz o czym piszesz??? Co ma wspolnego zima ze spuszczaniem szlamu z reduktora, o jakim szybszym zuzyciu membran piszesz ?? to raz
a po drugie kolego jakbys znal budowe parownika to bys nie pisal bzdur, oczywiscie ze szlam w reduktorze jest spowodowany tym ze gaz jest brudny ale zdarza sie tez nieszczelnosc reduktora i plyn ktory go nagrzewa przedostaje sie do jego "wnetrza" i wtedy reduktor tez nie chodzi prawidlowo Ps..zakladam gaz w autach i troche sie na tym znam Panie Majster |
omegafan Omega włocławek | 2004-11-15 14:46:52
Danek??????????...........to własnie Ty Petersen nie wiesz co piszesz.........i już nie pisz postów, że Ty wiesz lepiej |
Danek Audi 80 B4 2.0 + LPG Ostrołęka | 2004-11-15 15:16:42 Petersen to widzę, że mam w takim razie do czynienia z kimś kto nie wie, że ten syf (powtarzam: ciężkie frakcje gazu, a nie brud) pokrywa całą lub większość membrany. Niska temperatura na zewnątrz powoduje, że ta ciecz bardzo gęstnieje, a nawet zamienia się w smar czyli ciało stałe. Ponieważ pokrywa całą powierzchnię bardzo delikatnej membrany i ją usztywnia to po pierwsze znacząco zakłóca jej pracę, po drugie membrana jest poddawana dużo większym siłom odkształcającym niż gdyby nie było na niej tego syfu, po dłuższym okresie eksploatacji, a szczególnie odpalaniu samochodu na gazie w niskich (ujemnych) temperaturach prowadzi to do znacznie szybszego jej zużycia lub nawet pęknięcia. Podobnie gdy ten szlam nie jest regularnie spuszczany to o wiele bardziej obciąża membranę i w konsekwencji również skraca jej żywotność i zakłóca działanie. Skoro zakładasz gaz w autach powinieneś wiedzieć, że membrany są bardzo cienkie i wkładanie jakiegoś tam drucika może je uszkodzić. Na nieszczelność membran wskazują zupełnie inne objawy, a nie szlam. Po to producent wymyślił korek spustowy, żeby można było regularnie opróżniać z tego syfu parownik, a nie dla ozdoby. Zimą ma to dużo większe znaczenie niż latem niska temperatura. Spuszczać na ciepłym silniku bo wiadomo, że to cholerstwo jak jest ciepłe to jest rzadsze i łatwiej spływa (nawet olej z silnika spuszcza się po lekkim podgrzaniu silnika).
I tak to Panie Majster wygląda. Croma1, Szczegół może Wy się wypowiecie na rzeczony temat, proszę, bo brakuje mi argumentów. |
hrumek Opel Omega A Caravan Dolnosląskie | 2004-11-16 20:49:27 Danek ma zupełną rację. Forum - (w pełnym tego słowa znaczeniu ) stworzone jest celem wywołania dyskusji, ale nie wprowadzania w błąd jego użytkowników. Z całym szacunkiem do forumowiczów - nie mylmy pojęć.
Mantee78 poszukaj dobrze tego filtra, om musi tam być. Twój monter powinien też założyć pełen komputer ponieważ masz silnik z wtryskiem wielopunktowym, a nasze przepisy regulują to jednoznacznie iż w takim przypadku musi być kompter. Jeśli jednak jest prawdą co piszesz, facet wprowadził ciebie w błąd, inaczej mówiąc oszukał ciebie naruszając tym samym przepisy prawne końcąc nawet na art. 286&1 kodeksu karnego. Z innej beczki taki pojazd nie może być dopuszczony do ruchu. Sam posiadam taką samą bestię z silnikiem 2,0. Jego instalacja gazowa posiada wszystko to co wymaga włącznie z tz. "Antybum" co tobie również gość powinien zainstalować. Jeśli się mylę proszę o poprawkę. |
mantee78 szkoda, że nie Omega ... Nottingham, UK | 2004-11-16 23:44:22 Hrumek, niestety w takim stanie ten samochód kupiłem i w takim stanie, kiedy jeszcze przepisy na to pozwalały, został zarejestrowny jako pojazd przystosowany do zasilania gazem...
Sam widzisz, że nie mam do kogo chodzić i żądać czegokolwiek. Dlatego na forum szukam odpowiedzi na pytanie jak samemu doprowadzić wszystko do porządku, ale z tego co już zdąrzyłem się dowiedzieć, to nie jest tak źle i jedyną rzeczą jaką muszę zrobić, to doposażyć instalkę w filterek gazu. |
Danek Audi 80 B4 2.0 + LPG Ostrołęka | 2004-11-17 13:28:31 Witam.
Mantee78, ja jednak pokusiłbym się na Twoim miejscu nie tylko o dołożenie filterka, ale również komputerka np. autronic AL700, z tego względu, że regulacja takiej installki jak Ta u Ciebie obecnie nie pozwoli na takie ustawienie, żeby w każdych warunkach mieszanka była chociaż zbliżona do stechiometrycznej, a to może skutkować bardzo szybkim zużyciem katalizatora, oraz w skrajnych przypadkach (choć nie rzadkich) wypaleniem uszczelki pod głowicą i lub zaworów i ich gniazd, a także (o czym pisał Hrumek) ewentualne wybuchy w kolektor spowodują uszkodzenie przepływomierza, tak więc i antywybuch by się przydał. Komputerek to koszt ok. 450 zeta, a głowa spokojna, oczywiście pod jednym warunkiem, że wszystko jest ze sobą zgrane, dobrze zmontowane i wyregulowane. Jedyny minus takiej instalki (II gen.) to niestety regulacja nie jest już taka prosta no i zużycie gazu w porównaniu z I gen. jest trochę większe, a to ze względu na to, że komputer steruje dawką gazu i tyle go podaje ile w danej chwili silnik potrzebuje, ale są i tacy co sobie chwalą I gen. (np. ze względu na możliwość regulacji). Ale to tylko moje zdanie. |
betar Mazda 626 gdynia | 2004-11-17 21:25:25 Danek,Mantee musiałby mieć strasznie popieprzony skład mieszanki by Lambda odbiegała dużo od wartości = 1.Możnaby dużo pisać na ten temat.Napiszę tak:autkami na gaz posuwam już dobre 13 lat.Były to czasy kiedy nie kazdy wiedział o LPG.Obecnie wożę tyłek Mazdą 626 rocznik 2000 z rozbudowanym kompem.Instalkę mam I gen. i całe szczęscie.Jestem panem swojej instalki,kompa dzęki patentom robię w .....Pali tak jak powinien.Problemów prawie 0,ale to wymaga jakiegoś czasu doświadczeń.Można pisać jak grać na gitarze,reszta to praktyka.Trochę chęci,umiejętności technicznych i myślenia.Reszta wyjdzie sama.
Poza tym jest na forum parę osób które wiedzą co i jak.Pozdr |
mantee78 szkoda, że nie Omega ... Nottingham, UK | 2004-11-17 23:03:04 Problemy (chodzi o odpalanie silnika na gazie) z moją instalką zaczęły się dopiero teraz po wymianie rzeczy, które nie powinny mieć, tak myślę, wpływu na pracę instalacji LPG, tzn. wymieniłem wszystkie filtry, przewody WN i świece, wszystkie oleje. Chociaż z drugiej strony może wymiana filtra powietrza, który był trochę zaolejony mogła mieć wpływ na pracę instalki, która była regulowana pod stary filtr o zmniejszonej przepływności powietrza, a teraz jest nowy... tak sobie teraz głośno myślę. Może teraz wystarczy tylko regulacja.
Wcześniej jeździłem przez prawie 2 lata wyłącznie na gazie, bo nie miałem czasu zobaczyć dlaczego kolektor wtryskiwaczy wywala mi całą bezynę z układu i nie dało się jeżdzić na benzynie. Przez te dwa lata nigdy nie miałem kłopotu z odpalaniem nawet w dużych mrozach, silnik pracował bardzo dobrze, nawet przy wyprzedzaniu przy dużych prędkościach nie miałem problemów z brakiem mocy, w zasadzie do niczego nie można było się przyczepić. Aha... i nigdy nie miałem żadnych wybuchów w kolektor ani wypalonej uszczelki pod głowicą. Od czasu kiedy zaglądam na Forum i czytam trochę prasy na temat LPG zacząłem sobie oglądać swoją instalkę i dopiero zobaczyłem jaka jest goła. Stąd moje posty, żeby dowiedzieć się, czy zostawić tak jak jest, czy coś przerabiać. Na obecną chwilę dodam tylko filtr gazu, chyba, że BETAR po obejrzeniu fotek mojej instalki, powie mi, że to za mało. Dziękuję wszystkim za rady, dzięki którym dużo się nauczyłem o LPG. Wydaje mi się, że w moim samochodzie komputer jest zbędny, a co do reszty to jeszcze nie wiem. |
Danek Audi 80 B4 2.0 + LPG Ostrołęka | 2004-11-18 23:51:05 Betar. Ok. Ja nie twierdzę, że instalka I gen. nie będzie dobrze pracować. Owszem jak się ją dobrze wyreguluje to cacy. Tylko niestety naprawdę dobrych gaziarzy w Polsce można na palcach policzyć (przynajmniej ja mam takie doświadczenia) dlatego sam się wziąłem za swoją instalację. Jeżdżę na LPG 5 latek i przez pierwsze dwa miałem instalkę I gen. Niestety nie miałem jeszcze wtedy tej wiedzy i praktyki co dziś, a gaziarze, jak to gaziarze, "panie to już tak musi być". Dlatego polecałem instalację II gen. Moim zdaniem dla kogoś kto nie ma za dużego doświadczenia byłaby ona mniej kłopotliwa. No tak na forum owszem, są ludzie znający się na rzeczy tylko, że telepatycznie to instalki nie da się wyregulować (chyba, że akurat mieszka się w pobliżu tego kogoś).
Mantee78 akurat elmenty które wymieniasz w swoim poście mają ogromne znaczenie dla pracy całej instalacji filtry, kable, świece itd. Jedynie olej może mniejsze, ale i tu można podyskutować. Jeżeli do tej pory było ok. to w porzo, trza wyregulować i jazda. |
jenes niedawno Espero CD 2 ... ~Rzeszów | 2004-11-19 09:14:10 Witam
Miałem podobny problem z moim nowym nabytkiem Instalka holenderska, z kompem,tylko nasi magicy nie wiedzą jak się do niego podpiąc(nie mogę też znaleźć żadnego schematu do niej, programu) - narazie pracuje dobrze, ale trzeba zaglądnąć do filtrerka-sugestia gazownika, bo pali coś sporo bo aż 14l. W poprzednim aucie miałem inst. I gen. ale coś ostatnimi czasy nie mogłem się z nią dogadać PZDR. |