Tempomat w ładzie (i nie tylko)?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco

Tempomat "Magic Speed MS-400"

Rączka przełącznika Magic Speed MS-400

Da się?

Jest sen
  
 
Fajne urządzenie i przydatne dla tych, co to dużo podróżują na trasie (na pewno większy z tego pożytek, niż z ogrzewanych lusterek).
  
 
Może i sie da. Dobre jedynie na autostrady. Niestety takowych jest mało
  
 
Cytat:
2004-11-24 15:49:12, Kamil_H pisze:
Może i sie da. Dobre jedynie na autostrady.



I to nie nasze, po pierwsze dla 80 km to się nie opłaca, a po drugie co to za autostrada jak co chwilę są ograniczenia, roboty, zwężenia do jednego pasa itp.

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
Ja tam w niaŁADnym autq z tego korzystam i sobie chwalę. I to nie tylko na autostradzie. Jak tylko szykuje się trochę dłuższa jazda z tą samą prędkością to naciskam guziczek przy kierownicy i nie muszę trzymać nagi na gazie. Mozna nawet w ogóle zrezygnować z używania nogi i sterować przyspieszeniem samochodu klawiszami +/- na kierownicy. Przy ergonomicznym rozwiązaniu sterowania do tempomatu (mam to na kole kierownicy) to są po prostu minimalne ruchy jednym palcem .

A w Ładach, gdzie rozwiązania ergonomiczne związane z obsługą pedału przyspieszenia, projektował człowiek na wózku inwalidzkim bez wsiadania do auta, to taki tempomat byłby idealnym rozwiązaniem. Jak sobie przypomnę te bóle prawej nogi i męki związane z trzymaniem nogi w niewygodnej pozyccji przez kilka godzin, to... brrr i wrrrr...
Tylko ta cena... Ale może można coś zaadaptować ze szrotowych zasobów... .
  
 
Ja bym sie chyba obawial zakladac cos takiego. Jakbym kupowal porzadne auto , gdzie cala konstrukcja jest przemyslana i dostosowana do danego modelu samochodu to przynajmniej wmawialbym sobie ze urzadzenia sa bezpieczne. Gdyby chodzilo o wentylator albo dodatkowa lampke to luz, moge zakladac jakies dorabiane patenty. Ale strach pomyslalec gdyby jakies przeoczenie w montazu lub usterka spowodowaly, ze w naglym przypadku nie mozemy blyskawicznie zredukowac predkosci
  
 
Cytat:
(na pewno większy z tego pożytek, niż z ogrzewanych lusterek).



eee, lusterka to tez swietna rzecz. Nie wiem, jak moglem bez nich zyc.
  
 
Cytat:
2004-11-24 19:32:27, adasco pisze:
eee, lusterka to tez swietna rzecz. Nie wiem, jak moglem bez nich zyc.



poza tym z tego co pisal Janisz to koszt inwestycji w "lusterka" byl jakies 100 razy mniejszy
  
 
Cytat:
2004-11-24 19:28:20, 83matys pisze:
Ale strach pomyslalec gdyby jakies przeoczenie w montazu lub usterka spowodowaly, ze w naglym przypadku nie mozemy blyskawicznie zredukowac predkosci


Wciskasz sprzęgło i po kłopocie .
Czy pamiętacie "tempomat" w starych Fiatach 125 (to pytanie retoryczne, bo nie pamiętacie, bo Was wtedy na świecie nie było )? Był tzw. ręczny gaz; no takie cięgno jak do ssania, którym można było sobie ustawić obroty silnika. Wtedy nie było elektroniki, która rozłączałaby układ w przypadku dotknięcia pedału hamulca, czy gazu i też ludzie jeździli i chwalili sobie . Chciałbym mieć choćby coś takiego w Niwce; jakbym sobie np. jechał w dłuższą trasę, to ustawiłbym prędkość i dał odpocząć zdrętwiałej nodze . Może to jest pomysł do Łady -> ręczny gaz?

[ wiadomość edytowana przez: Mariusznia dnia 2004-11-25 00:45:31 ]
  
 
Cytat:
2004-11-25 00:43:55, Mariusznia pisze:
. Może to jest pomysł do Łady -> ręczny gaz?



Pamiętam, w naszym pierwszym maluszku też coś takiego było. Szczerze mówiąc to montaż takowego ustrojstwa nie sprawiłby chyba wielkiego kłopotu

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
O ile pamietam w starych maluchach na tunelu srodkowym byly 2 wajchy, jedna od rozrusznika a druga - czy to nie bylo przypadkiem ssanie?
  
 
Cytat:
2004-11-25 11:35:07, soop pisze:
O ile pamietam w starych maluchach na tunelu srodkowym byly 2 wajchy, jedna od rozrusznika a druga - czy to nie bylo przypadkiem ssanie?


Soop, ręczny gaz to było takie cięgno z grubego drutu równoległe do kolumny kierowniczej, jakieś 10 cm na prawo od niej.
A faktycznie to druga dzwigienka na tunelu środkowym to jest ssani

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
Ja tez pamietam.. Dziadek w maluszku z 1978r mial takie cos (ehh co to byly za autka, wloskie czesci, silniczek 600...). Zwykly uchwyt podlaczony w jakis sposob chyba do linki od gazu.. Sprawdzal sie na dluzszej trasie - w tamtych czasach jeszcze nie bylo tak tloczno na drogach...

Potem mielismy maluszka z 1988 i w nim juz tego nie bylo..

Wniosek: albo bylo to montowane oryginalnie, albo kazdy na wlasna reke zakladal takie cudo..
  
 
Cytat:
2004-11-25 11:46:31, humel pisze:
Ja tez pamietam.. Dziadek w maluszku z 1978r mial takie cos (ehh co to byly za autka, wloskie czesci, silniczek 600...). Zwykly uchwyt podlaczony w jakis sposob chyba do linki od gazu.. Sprawdzal sie na dluzszej trasie - w tamtych czasach jeszcze nie bylo tak tloczno na drogach... Potem mielismy maluszka z 1988 i w nim juz tego nie bylo.. Wniosek: albo bylo to montowane oryginalnie, albo kazdy na wlasna reke zakladal takie cudo..


To było montowane oginalnie do roku 1978-1979. W naszym kolejnym maluszku z 1980 już go nie było, natomiast co ciekawe dalej było do karoserii przyspawane mocowanie do tego cięgna.

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
Cytat:
2004-11-25 11:50:58, andrzej_krakow pisze:
To było montowane oginalnie do roku 1978-1979. W naszym kolejnym maluszku z 1980 już go nie było, natomiast co ciekawe dalej było do karoserii przyspawane mocowanie do tego cięgna.


Pewnie dostepne bylo jako "opcja" do wyposazenia.. heheheheh

Swoja droga do Lady pewnie bez wiekszych problemow tez da sie cos takiego "zaimportowac" - trzeba tylko pokombinowac z mocowaniem takiego ciegna do przepustnicy...
  
 
Ja bym to wolal jednak elektrycznie zrobic - jakis silniczek, serwonapędzik...który szybko może zwolnić naciąg - np. w pętli sprzężenia zwrotnego z hamulcem - wciskam hamulec - to układ przestaje działać - proste
Edited I:
Czy mógłby mi ktoś powiedzieć - ile siły w kg trzeba mieć do przyciśnięcia gazu do oporu? (to a propos tematu oczywiście - bo jak mniej niż 6kg, to taki serwonapęd nawet od modelu sie nadaje )
Edited II:
No tak..tylko jeśli już zaczynałbym coś robić takiego, to po co w ogóle sie ograniczac? Moze by tak zamiast kierownicy joystick?
(hmm...całkiem dobrze brzmi...jeźdze ładą a zamiast kierownicy mam joystick Po co mi jakies niemieckie gówno (ups chyba takie też mam w garażu ) )


[ wiadomość edytowana przez: MikeB dnia 2004-11-25 16:53:14 ]
  
 
Cytat:
No tak..tylko jeśli już zaczynałbym coś robić takiego, to po co w ogóle sie ograniczac? Moze by tak zamiast kierownicy joystick?



tylko tu juz by sie chyba ten serwonaped od modeli nie nadał...
  
 
Mój kolega z pracy ma w Vectrze tempomat i używa go w mieście również. Jest z tego baardzo zadowolony. Ale do tego trzba mieć dobry motor, np. nie trzeba wahlować skrzynią jak sie podjezdza pod górkę itp.
  
 
Cytat:
2004-11-25 17:46:17, Kamil_H pisze:
tylko tu juz by sie chyba ten serwonaped od modeli nie nadał...


Od modeli nie...hehe Zalezy co wtedy masz na mysli przez model..hehe Moze model czolgu w skali 1:1 hehe
Tempomat dobra sprawa, ale najlepiej, jak jest w automacie
  
 
Cytat:
2004-11-25 18:03:54, Leszek_Gdynia pisze:
Mój kolega z pracy ma w Vectrze tempomat i używa go w mieście również. Jest z tego baardzo zadowolony.


Dokładnie - jak już ktoś się tym pobawi, to potem ciężko się żyje bez tej zabawki .

Drugą taką rzeczą jest pewnie system nawigacji satelitarnej. Jak czasami tak krązę w obcym mieście, to dałbym wiele za pożyczenie takiego cuda .