Luz w układzie kierowniczym

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco

Cześć wszystkim. Jako, że to mój pierwszy post, pozdrawiam wszystkich!!!!
Jestem właścicielem Lady 2107, wcześniej posiadałem 2106, która przechodziła z pokolenia na pokolenie w mojej rodzinie i umarła w wieku 22 z powodu zgnilizny podwozia. To był świetny sprzęt.
W mojej nowej 2107 (13-letniej) mam pewien problem z układem kierowniczym, jest luz na prawym kole. Do tej pory wymieniłem: wszystkie przeguby kuliste wahaczy, wszystkie drążki kierownicze (miały luzy, popękane gumy, jeden był od samary), tuleje metalowo-gumowe wahaczy (były wycięte, popękane, były luzy na nich), tuleje na ośce podtrzymującej po prawej stronie drążki ( były luzy ). Dodatkowo skasowałem luzy na przekładni i łożyskach piast kół przednich. Na koniec pojechałem na geometrie zbieżność i ...... i jest luz na prawym kole. Szczególnie źle się jeździ na koleinach, auto myszkuje bardzo mocno (2106 jeździła jak po szynach i było fajnie). Mam opony 185/70/13, ciśnienie takie samo we wszystkich 2,5.
Myślę, patrzę, oglądam, lecz nie widzę gdzie może leżeć problem.
Plz pomóżcie!!!
Z góry dziękuję za odpowiedzi
  
 
sprawdz dokladnie wspornik, czy dran nie kiwa sie w korpusie. ja kiedys wymienialem te tyleje ale niewiele pomagalo. ogolnie zobacz czy wszystko sie trzyma calosci, wahacze (tuleje) lozyska kol, zwrotnica, jak jest luz to gdzies musi byc wyczuwalny.
pozdrawiam
  
 
a moze tak ma , moja po koleinach to tez rzuca ja na lewo i prawo
  
 
Czesc A13 - witamy w klubie
Ale z tym luzem to coś nie tak - jesli pokasowałeś wszystkie luzy na łożyskach galkach itp. to przecież na diagnostyce powinno wyjść , gdzie dokładnie jest ten luz. Ale piszesz o oponach i cisnienu - czy 2,5 atm to nie jest za dużo???weź też pod uwage to,że na szerokich gumach źle się jeździ po koleinach i czuje sie kazdą nierównośc. Generalnie - szerokie gumy i duże ciśnienie - to może Ci dawać poczucie luzu na kolalch i myszkowania po naszych pieprzonych drogach.
Ale może się mylę co do tego ciśnienia
Pozdrówki
Paweł
  
 
Paweł dobrze mówi.
Cisnienie to na 100% masz za duże.Powinno być ok 2.0
Mi bujało autem nie tylko w koleinach.Okazało sie że to była wina opon,ktore poprostu były zdarte i zaczynały już z nich druty wyłazic
Zmieniłem cały komplet i jak ręką odjał.
Pzdr Grzesiek
  
 
Sprawdz gumy stabilizatora, moga byc wybite.
  
 
Dzięki za rady. Gumy w stabilizatorze zmieniłem, ale ten wspornik, to faktycznie może on. Brałem pod uwagę możliwość taką, że wybiły mi się tuleje na ośce w przekładni, ale jakoś to nie pasuje, luz byłby taki sam na obu kołach. Jak auto stoi na lewarku i bujam tym kołem, to dużo siły trzeba przyłożyć żeby ten luz wyczuć. Samemu ciężko bujać kołem i kierownicą i jednocześnie patrzeć pod podwozie
Co do ciśnienia, to w zakrętach nie uginają się tak łatwo opony na boki i jest trochę stabilniej.
Dopóki mam ten problem, nie chcę wkładać mojego sportowego silnika , a zima tuż tuż i jest ciemno i drętwieją ręce.
Pozdrawiam!!!!!!!
  
 
Generalnie, gdy zmienilem gumy w tylnim zawieszeniu, przestalo wozić w koleinach.
Na przednim prawym kole mialem maly luzik na górnym wachaczu oraz na przegubie górnego wachacha.
Zmienilem gumy na 165....i tylko dalej coś niepewnie sie prowadzi.