Kilka spostrzezen na temat mojego nowego nabytku - Omegi"93

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kilka spostrzezen na temat mojego nowego nabytku - Omegi'93

Witam wszystkich.

Niedawno stalem sie posiadaczem Omegi Caravan C20NE z 1993 roku, 160 tys.km, auto sprowadzilem i jestem teraz w trakcie ( bardzo upierdliwej ) procedury rejestracyjnej. Poki co zrobilem tym autkiem 600km po niemieckich autostradach oraz 600km po naszych dziurach i chciałbym się podzielic kilkoma spostrzezeniami.

ZAWIESZENIE
Miekkie, strasznie miekkie . Na co dzien uzytkuje rowniez Fabie i w porownaniu z Omega jest ona twarda jak skala ( mój poprzedni, Nissan Sunny, rownierz był o niebo twardszy). Oczywiście nie kupilem tego auta aby nim startowac w rajdach, lecz charakterystyka zawieszenie stroszke mnie przeraza. Fakt, ze nierownosci i dziury wybiera nienajgorzej, lecz dwa razy miałem stracha na autostradzie przy pokonywaniu dosc ostrych lukow, takze przy hamowaniu przod auta znacznie się obniza, t.j. nurkuje. Zastanawia mnie, czy wina lezy po stronie zuzytych amortyzatorow, czy jednak po prostu „tak ma być”. W moto.sklep.pl znalazlem jakies olejowe za 140zl szt. tyl oraz 230 zl. szt przod – czy po wymianie chodz troche usztywni się zawieszenie? btw, czy każdy carawan miał pompowane amory z tylu?

SILNIK
Dotad na codzien jezdzilem autami o mniejszej pojemnosci, wiec jestem zadowolony z tego motoru, 115 koni pozwala na dosc sprawne wyprzedzanie – często bez potrzeby redukowania na IV; na dystansie 1200km ( polska 50% niemcy 50%) spalil mi 10,4 litra PB95 / 100km. Predkosc przelotowa 160-170 km/h Niemcy, 120-140 Polska, auto załadowe na full. Pierwsze usterki: auto nierowno pracuje na wolnych obrotach – wyczytalem na waszej ( już naszej ) stronie, ze może to być czujnik polozenia przepustnicy; sprawdze to.Inna denerwujaca sprawa to ze silnik nie nabiera obrotow, nawet jak jest bardzo zimny ( porane odpalanie), trzesie się tylko troszeczke jak galareta – czujnik temperatury? Aha, dzisiaj podnioslem maske w zupelnej ciemnosci – jeden kabel WN puszcze iskre, zamierzam wymienic wszyskie ( btw: ile toto kosztuje?).

CHŁODZENIE
Drugie usterki. Podczas calej podrozy temperatura cieczy chlodzacej nie chciala wzrosnac i utrzymywala się stalym poziomie ok. 45 stopni . Po zatrzymaniu na tankowanie wzrosla do ponad 100 i po ponowym odpalaniu i ruszeniu ponownie spadla do ok. 45. W miescie, w korkach rosnie do 100 i niestety nie wiem czy dalej by rosla, bo zaczynam jechac i spada – nie miałem okazji dokladnie przetestowac Podejrzewam termostat. Podobo czyjnik temperatury może powodowac takie jaja, lecz auto na cieplym silniku zapala bez problemu.
Aha, dosc szybko zaczyna leciec cieplw powietrze z zagrzewnicy.

PRZENIESIENIE NAPEDU
Sprzeglo bierze prawie od podlogi, tylko jak przegne z hamowaniem silnikiem i powiedzmy na V zejde do 40 zaczyna troche nieprzyjemnie telepac się. Kiedys miałem poldka, wiec z nostalgia powracam do napedu klasycznego ( zima niedlugo!), lecz trzecia, najbardziej denerwujaca usterka to tylny most. WYJE NIEMILOSIERNIE!!! ( wiem,wiem, w poldku tez wyl ). Od 40 km./h do 140, potem się troche ucisza i da się jechac. Wycie narasta po odpuszeczu gaz, przy hamowaniu silnikiem. Obawiam się, ze to może być cos powaznego, lozysko chyba tak glosnie być nie może ( aczkolwiek nie jestem mechanikiem i może się myle) – miał ktos może podobne problemy?

HAMULCE
Naprawde tragiczne. Nie dosc ze musze cisnac z calej sily, to jeszcze pedal wchodzi do polowy w podloge, chyba będzie z 60 metrow ze 100km/h – chodz nie sciaga auta w żadna strone. Podejrzewam za uklad jest zapowietrzony, sprawdze stan tarcz i klockow; chyba pompa wspomaganie by nie padla? Prawda?

UKLAD KIEROWNICZY
Troche luzu z przednim zawieszeniu powoduje lekki luz na kierownicy Precyzja jak to w limuzynach z tamtego okresu – nie najlepsza, chodz tragiczna nie jest, IMO w W124 jest gorsza.

WNETRZNE
Duzo miejsca w srodku i duzy bagaznik( tego mi zawsze brakowalo ), w miare elegancka i nie zniszczona welurowa tapicerka, niezla widocznosc, dobre lusterka zewnetrzne ... niezle audio i będzie ok.

BLACHARKA
Tylne blotniki bez sladu rdzy Progi tak samo. Jedynie na wewnetrzym kancie tylych drzwi jest odrobine ognisk.

PODSUMOWANIE
Jak ponaprawiam w/w defekty będzie ok., jestem zadowolony z stosunku cena/ (jakosc + komfort + wielkosc +niezawodnosc? ). Potem zagazuje autko.


Btw:
jaka przyczepe z hamulcem pociagnie moja omega?
Sklep z duzym asortymentem do oplni ( zamienniki! ) w Warszawie?
Jakis serwis nieautoryzowany z duzymi rabatami co by mi powiedzial co takw moscie chroboli (okolice Warszawy).

Pozdrawiam.
  
 
Cytat:
2004-11-16 22:56:25, rafikkk pisze:
Kilka spostrzezen na temat mojego nowego nabytku - Omegi'93 Witam wszystkich. Niedawno stalem sie posiadaczem Omegi Caravan C20NE z 1993 roku, 160 tys.km, auto sprowadzilem i jestem teraz w trakcie ( bardzo upierdliwej ) procedury rejestracyjnej. Poki co zrobilem tym autkiem 600km po niemieckich autostradach oraz 600km po naszych dziurach i chciałbym się podzielic kilkoma spostrzezeniami. ZAWIESZENIE Miekkie, strasznie miekkie . Na co dzien uzytkuje rowniez Fabie i w porownaniu z Omega jest ona twarda jak skala ( mój poprzedni, Nissan Sunny, rownierz był o niebo twardszy). Oczywiście nie kupilem tego auta aby nim startowac w rajdach, lecz charakterystyka zawieszenie stroszke mnie przeraza. Fakt, ze nierownosci i dziury wybiera nienajgorzej, lecz dwa razy miałem stracha na autostradzie przy pokonywaniu dosc ostrych lukow, takze przy hamowaniu przod auta znacznie się obniza, t.j. nurkuje. Zastanawia mnie, czy wina lezy po stronie zuzytych amortyzatorow, czy jednak po prostu „tak ma być”. W moto.sklep.pl znalazlem jakies olejowe za 140zl szt. tyl oraz 230 zl. szt przod – czy po wymianie chodz troche usztywni się zawieszenie? btw, czy każdy carawan miał pompowane amory z tylu? SILNIK Dotad na codzien jezdzilem autami o mniejszej pojemnosci, wiec jestem zadowolony z tego motoru, 115 koni pozwala na dosc sprawne wyprzedzanie – często bez potrzeby redukowania na IV; na dystansie 1200km ( polska 50% niemcy 50%) spalil mi 10,4 litra PB95 / 100km. Predkosc przelotowa 160-170 km/h Niemcy, 120-140 Polska, auto załadowe na full. Pierwsze usterki: auto nierowno pracuje na wolnych obrotach – wyczytalem na waszej ( już naszej ) stronie, ze może to być czujnik polozenia przepustnicy; sprawdze to.Inna denerwujaca sprawa to ze silnik nie nabiera obrotow, nawet jak jest bardzo zimny ( porane odpalanie), trzesie się tylko troszeczke jak galareta – czujnik temperatury? Aha, dzisiaj podnioslem maske w zupelnej ciemnosci – jeden kabel WN puszcze iskre, zamierzam wymienic wszyskie ( btw: ile toto kosztuje?). CHŁODZENIE Drugie usterki. Podczas calej podrozy temperatura cieczy chlodzacej nie chciala wzrosnac i utrzymywala się stalym poziomie ok. 45 stopni . Po zatrzymaniu na tankowanie wzrosla do ponad 100 i po ponowym odpalaniu i ruszeniu ponownie spadla do ok. 45. W miescie, w korkach rosnie do 100 i niestety nie wiem czy dalej by rosla, bo zaczynam jechac i spada – nie miałem okazji dokladnie przetestowac Podejrzewam termostat. Podobo czyjnik temperatury może powodowac takie jaja, lecz auto na cieplym silniku zapala bez problemu. Aha, dosc szybko zaczyna leciec cieplw powietrze z zagrzewnicy. PRZENIESIENIE NAPEDU Sprzeglo bierze prawie od podlogi, tylko jak przegne z hamowaniem silnikiem i powiedzmy na V zejde do 40 zaczyna troche nieprzyjemnie telepac się. Kiedys miałem poldka, wiec z nostalgia powracam do napedu klasycznego ( zima niedlugo!), lecz trzecia, najbardziej denerwujaca usterka to tylny most. WYJE NIEMILOSIERNIE!!! ( wiem,wiem, w poldku tez wyl ). Od 40 km./h do 140, potem się troche ucisza i da się jechac. Wycie narasta po odpuszeczu gaz, przy hamowaniu silnikiem. Obawiam się, ze to może być cos powaznego, lozysko chyba tak glosnie być nie może ( aczkolwiek nie jestem mechanikiem i może się myle) – miał ktos może podobne problemy? HAMULCE Naprawde tragiczne. Nie dosc ze musze cisnac z calej sily, to jeszcze pedal wchodzi do polowy w podloge, chyba będzie z 60 metrow ze 100km/h – chodz nie sciaga auta w żadna strone. Podejrzewam za uklad jest zapowietrzony, sprawdze stan tarcz i klockow; chyba pompa wspomaganie by nie padla? Prawda? UKLAD KIEROWNICZY Troche luzu z przednim zawieszeniu powoduje lekki luz na kierownicy Precyzja jak to w limuzynach z tamtego okresu – nie najlepsza, chodz tragiczna nie jest, IMO w W124 jest gorsza. WNETRZNE Duzo miejsca w srodku i duzy bagaznik( tego mi zawsze brakowalo ), w miare elegancka i nie zniszczona welurowa tapicerka, niezla widocznosc, dobre lusterka zewnetrzne ... niezle audio i będzie ok. BLACHARKA Tylne blotniki bez sladu rdzy Progi tak samo. Jedynie na wewnetrzym kancie tylych drzwi jest odrobine ognisk. PODSUMOWANIE Jak ponaprawiam w/w defekty będzie ok., jestem zadowolony z stosunku cena/ (jakosc + komfort + wielkosc +niezawodnosc? ). Potem zagazuje autko. Btw: jaka przyczepe z hamulcem pociagnie moja omega? Sklep z duzym asortymentem do oplni ( zamienniki! ) w Warszawie? Jakis serwis nieautoryzowany z duzymi rabatami co by mi powiedzial co takw moscie chroboli (okolice Warszawy). Pozdrawiam.



porównujesz omegę do fabii ??????????

żenada
  
 
Witaj Rafik, myślę, że szwab od ktorego ją kupiłeś słabo o nią dbał. Po doprowadzeniu do porządku zawieszenia i hamulcow zmienisz zdanie, auto jest naprawdę fajne,
Powodzenia i do zobaczenia może na mieście, pozdrawiam, Janusz
  
 
Cytat:
2004-11-16 22:59:30, MEGA_3 pisze:
porównujesz omegę do fabii ?????????? żenada



cytujesz cala moja wypowiedz tylko z powodu tak absurdalnego kometarza?????????


zenada

btw: nie bierz wszyskiego zbyt doslownie
  
 
Cytat:
2004-11-16 23:03:48, rafikkk pisze:
cytujesz cala moja wypowiedz tylko z powodu tak absurdalnego kometarza????????? zenada btw: nie bierz wszyskiego zbyt doslownie



luzik


chciałem zmienić zawartość postu ale Janusz zblokował mnie i po edycji...

sprawdż czy czasem cofki licznika nie ma bo wyjący most i inne dolegliwości na ten przbieg to trochę dziwne

[ wiadomość edytowana przez: MEGA_3 dnia 2004-11-16 23:09:26 ]
  
 
moja odpowiedź:

kupiłem omegę niby nie wytelepotaną na polskich drogach, jednak prawda jest nieco inna. z opisu zachować auta wyniak że powinienieś prakrtycznie zrobić całą mechanikę - z wyjątkiem silnika. i tu właśnie pryska mit aut nie wytłuczonych prosto z zachodu.
co do zachowania na drodze winne są na pewno amory ale nie tylko. auto nigdy nie będzie trzymało się drogi z wyrobionymi simerblokiami. końcówkami drążków, luzem na przedkładni kieroniczej i wielu innych drobnych usterkach o których jak domniemywam 70% użytkowników samochodu nie ma pojęcia ( w taksiarzy wsółczynnik ten wynosi 100%)
chłodzenie na 100000% wywal termostat kosztuje grosze ok 50 zł a grzanie napewno się poprawi.

przeniesienie napędu - kolejny przykład jaką historię miał samochód. je nie wierzę że samochód może mieć tylko 150 tyś a niestey dyfer jest do wymiany. naszczęście można spokojnie kupić za 500 zł używany z gwarancją.

hamulce - do wymiany wszystko a podstawowa sprawa jeśli nos nurkuje przy hamowaniu to ylne klocki sa zjechane do zera a właściwie nie do zera tylko ich nie ma.

przedkładnia kierownicy - można samemu skasować luz. jeśli nie pomoże to wymiana przekłądni (przpadkowo taką mam po całkowitej regeneracji) poza tym trzeba jeszcze wyeliminować luzy na pozostałem części ukł. kierowniczego - np. podpora układu kierowiczego prawa

podsumowanie- jeśli chcesz mieć samochód idealny to bardzo długa droga przed tobą. mam nadzieję że nie spanikujesz i doprowadzisz wóz do ideału. wspomnę tylko że ja miałem bardzo dużo zacięcia i zawsze dno w portfelu a zajeło to tylko 2 lata ciągłego leżenia w kanale

ogólnie życzę powodzenia i zakończe starą górlską prawdą - opel a zwłaszcza omega to największy syf jaki w życiu widzałem i dlatego zawsze będę ją mile wspominał
ale się teraz posypie
  
 
na mój skromny gust to sądząc po usterkach to ta omcia ma najechane ze 300k. a nie 150. może licznik jest z fromarku
  
 
Po Twoim poscie Rafikkk az strach myslec co Ci jeszcze wyjdzie jezdzac po "krajowych drogach". I tak prysl czar zadbanego autka sprowadzonego z zachodu za "male pieniazki" Przydala by Ci sie drukarnia sianka. Powodzenia w doprowadzaniu autka do idealnego stanu i do zobacznie na ulicach wawki
  
 
Witam Raffik!

Hmmmm...
Niestety koledzy maja racje.
Licznik cofniety zdrowo, nawet ze trzy razy..., jeśli auto było używane na drogach równych jak stół w Niemczech.

Zawieszenie jest w Omedze w sam raz. Nie jest ani za miękkie jak we francuzach, ani za twarde z ruchami a'la taczka. Musi być tylko sprawne.

Chłodzenie - Nie wiem jak Ty odczytałes na podziałce te 45 stopni.....

Hamulce - wymiana klocków, a może tarcz.....

Uklad kierowniczy to samo...

Jak chcesz to możemy się gdzies styknąc na mieście. MIałem kiedyś 2.0 w stanie nie za dobrym, i troche ją wyprowadzałem na "ludzi". Postaram się powiedzieć co się dzieje i jak zaradzić.

Pozro.
  
 
Cytat:
2004-11-17 11:06:42, boogie pisze:
Witam Raffik! Hmmmm... Niestety koledzy maja racje. Licznik cofniety zdrowo, nawet ze trzy razy..., jeśli auto było używane na



wlasniciwie jakby miala 300kkm to bym sie zorientowal naprawde po wielu, wielu rzeczach... pozatym mam pelna dokumentacje auta, ze 30 papierkow co i kiedy bylo wymieniane, ostatni przeglad rok temu, nawet na paiperku widnieje, ze ma luzy w u.kierowniczym i ze dyfer wyje. koles pewnie zamierzal sprzedac auto, wiec powarzniejszych rzeczy nie robil - serwisowanie auta w niemczech naprawde sporo kosztuje.

a nawet jak to wyszystko powymieniam to i tak cena mnie bedzie satysfakconowala, wiedzialem co kupuje i liczylem sie z naprawami. chcialem miec nie zajechany silnik i blacharke w dobrym stanie, zawiecha nawet jakby byla w pelni sprawna to i tak by stare gumki, laczniki, sworznie itd szybko sie powyrabialy ze starosci na polskich drogach.

ktos ma doswiadczenie z http://www.automotosklep.home.pl/ ?
czy moze jednak intercars bedzie tanszy?

pozdrawiam
  
 
Sprobuj tutaj Pulawska 257 tel. 8532599. Zawsze mozesz porownac ceny i kupic tam gdzie taniej
  
 
powodzenia z Omcia :p :p
  
 
Ile to cudeńko kosztowało?
  
 
Witam! Jeśli chodzi o układ hamulcowy to masz wydatek: klocki ( u mnie lucas) tarcze ( u mnie ATE), najlepiej płyn .Po takiej kuracji jest pełen komfort. Powodzenia.
  
 
Cytat:
2004-11-17 11:38:09, rafikkk pisze:
ktos ma doswiadczenie z http://www.automotosklep.home.pl/ ?


Ja mam:
- tanio, niestety koszt wysyłki,pobrania i wychodzi normalnie
- jedna część - różni producenci - wybór
- brak sklepu,magazynu wszystko wirtualne
- dzwonią po złożeniu zamówienia żeby potwierdzić i po wysłaniu że już idzie;
- mogą sprowadzić na zamówienie;
- sprawdź dokładnie co dostałeś - u mnie się pomylili ale o tym pisałem w innym wątku
- krótki czas oczekiwania wysyłka w tym samym dniu po zamówieniu jeżeli jest na składzie



[ wiadomość edytowana przez: Solltys dnia 2004-11-24 11:16:42 ]