Nareszcie mam Bilsteiny!!!!!!!!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Właśnie dzisiaj dokonała się ta rzecz. Pojechałem do firmy Zerkopol i zamontowałem przód. Ustawienie twardości pozostało fabryczne, przy okazji wymieniłem łożyska McPersonów.
Wrażenia:
1. jest równie komfortowo jak na Sachsach (nie jest bardziej twardo ani bardziej miękko)
2. auto prowadzi się bardzo pewnie na dziurach, nie ma zupełnienie efektu bujania tzn. wpadania w podskoki ..... tłumienie jest takie jak powinno być od początku
3. wyciszyło sie zawieszenie bo amorki nie dobijają na dużych dziurach tylko skutecznie tłumią!!! (działanie progresywne oprócz poduszek gumowych jest tam dodatkowa poduszka gazowa)
4. przy ostrym starcie nie podskakują mi koła tylko po prostu buksują opony!!!
5. zostawiłem w warsztacie 1150zł z montażem....

Przy okazj isprawdzono mi całe zawieszenie oraz wyjęte przednie Sachsy. Amorki są w idealnym stanie ale po prostu nie nadają się do tego typu sprężyn. Pozostaje mi je odsprzedać komuś z seryjnymi sprężynami. Są po przebiegu ok 20 tys. może mniej... (już nie pamiętam) jeszcze na gwarancji chyba ze 4 miesięcznej. Oddam w dobre ręce za 150zł - oba!!!!!!!!!!

Pozdrawiam coraz szybszy Maciek

[ wiadomość edytowana przez: MaciekGT dnia 2003-01-02 21:58:30 ]
  
 
Gratuluje ale nie napisales czy za cztery czy za dwa (jak dobrze mi sie wydaje to chyba za cztery). Drogo ale teraz juz nie bedziesz musial wymieniac amorków co jakis czas na nowe tylko oddasz do regeneracji.

Tuning zawieszenia to to odczego bym zaczynal gdybym mial pieniadze (ale ich nie mam) a firmy które by wchodzily w gre to eibach i wlasnie bilstein.

Pozdrawiam
Wiktor
  
 
Wiktor
Maciek miał tylko przód na myśli. Bo z tyłu narazie zostawił, zresztą tam planuje wstawić KYB.
  
 
gratulejszons zmiany.....choć uważam że to co miałes nie było najgorsze - pamiętem jak jechaliśmy na zlot na Bemowo (moja esperynka stała sobie wtedy bez boku w łomiankach ) i przeleciałeś skrzyżowanie powst śl z kochanowskiego z 60 km/h.......nawet bez pisku....

Wyobraziłem sobie wtedy co by się stało gdybym to ja tak pojechał na moim seryjnym zawieszeniu..... pisk przód ucieka....kontra ...kontra....o latarnia
choć może i miałem troche wypaczone spojżenie na całą sprawe.....bo jeździłem wtedy POLDEUSZEM takim pięknym czerwonym (i od tamtego czasu doceniam espero )
  
 
Mam pytanie do MaćkaGT.
Z ciekawości zadzwoniłem do zakładu (we Wrocławiu) z
pytaniem o koszty zmiany amortyzatorów na Bilsteiny w Espero
(1.8 '99). Przód: 140zł/szt + 40zł/szt. wymiana,
tył: 152zł/szt. + 30zł wymiana a więc komplet z wymianą to
724zł. Skąd ta różnica ? Może wymieniałeś na jakieś "specjalne" ?
Przydałoby się dla porównania jakieś oznaczenie kodowe tych
amortyzatorów by porównać te same rzeczy.

Pozdrawiam wmq@magma-net.pl
 
 
Cytat:
2003-01-03 10:36:17, Anonymous pisze:
Mam pytanie do MaćkaGT.
Z ciekawości zadzwoniłem do zakładu (we Wrocławiu) z
pytaniem o koszty zmiany amortyzatorów na Bilsteiny w Espero
(1.8 '99). Przód: 140zł/szt + 40zł/szt. wymiana,
tył: 152zł/szt. + 30zł wymiana a więc komplet z wymianą to
724zł. Skąd ta różnica ? Może wymieniałeś na jakieś "specjalne" ?
Przydałoby się dla porównania jakieś oznaczenie kodowe tych
amortyzatorów by porównać te same rzeczy.

Pozdrawiam wmq@magma-net.pl


Tanio. Z tego co wiem, to Bilstein robi tylko amortyzatory gazowe, ale mogę się mylić. Nie zmienia to faktu, że cena jest kusząca.

MaciekGT możliwe, że zamontował specjalne krótsze amory o nazwie "sprint" do swoich krótszych Ventur. Stąd możliwe tak duże różnice cenowe...
  
 
Ale dziwna sprawa, ze tylne sa drozsze od przednich.
  
 
Co do cen to już mówię, są Bilsteiny serii popularnej (czarne) nierozbieralne robione w tej samej technologi co Sachsy i Kayaby - stąd ich niska cena.
Ja kupiłem serię sport (żółtą) która jest rozbieralna, regulowana i regenrowalna (czyli nieśmiertelna). Wot i cała tajemnica....

Po dwóch dniach jeźdżenia wiem że muszę je usztywnić, jest jak w dobrej serii np. Vectry ale to musi być lepiej..

Ponieważ są tak pieruńsko drobie kupiłem tylko dwa a nie cztery...
  
 
To znaczy, że wszystkie amortyzatory w kolorze żółtym - to pierwsza liga, nawet innych firm?
Bo ja mam żółte gazowe ALKO - i teraz mogę chodzić z podniesionym czołem, że chociaż kolorem przystają do tych powyżej 1000 zł
  
 
Cytat:
2003-01-04 17:40:21, Maciej75 pisze:
To znaczy, że wszystkie amortyzatory w kolorze żółtym - to pierwsza liga, nawet innych firm?
Bo ja mam żółte gazowe ALKO - i teraz mogę chodzić z podniesionym czołem, że chociaż kolorem przystają do tych powyżej 1000 zł


Często są używane kolory: żółty i czerwony dla odróżnienia serii utwardzonych amortyzatorów od zwykłych.

Więc czoło do góry...

Dużo dobrego słyszałem o twoich amorkach, ale są nadal mało popularne, i trudno znaleźć o nich więcej informacji...