MotoNews.pl
11 Silnik ladowski w DF, montaz ? (11721/13) - PT
  

Silnik ladowski w DF, montaz ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
WItam
Czy wie ktos czy sa problemy z wasadzeniem silnika od lady 1,3 1,5 ??do 125p?
bo w zasadzie ladowskie 1,3 smiga fiatowskie 1,5
i nikt chyba nie zaprzeczy ze ladowski silnik jest lepszy
slyszalem tez ze silnik 1,5 ladowski jest bardziej awaryjny od 1,3 ?czy to prawda ?
co najczesciej siada w tych silnikach ?
Jak z dopasowaniem silnika ?wchodzi na lapy silniak idealnie ?
jak ze skrzynia ??
oraz polaczeniem skrzynia wal most ?
trzeba jakos przerabiac wal ?
z gory dzieki

[ wiadomość edytowana przez: dcnt dnia 2005-01-13 23:14:17 ]
[ powód edycji: zmiana tytulu ]
  
 
Nie wiem czy podejdzie bez problemów do 125, ale na pewno silnik ma troche nowoczesniejsza konstrukcję (chodzi o wałek rozrządu). Wałek w silniku ŁAdowskim jest w głowicy a w fiatowskich w bloku.
Paweł
P.S
Napewno ktoś Ci odpwie bardziej konkretnie niż ja))
 
 
Zakupiłem jakiś czas temu Ładę 2106 ale jest wyrejestrowana i ma bardzo skorodowane nadwozie.
Gdyby nie to, że jest wyrejestrowana, to zostałaby rajdówką a tak niestety musi posłużyć jako "dawca organów" dla mojej 2107 i zamierzam także wymienić silnik w moim Polonezie na silnik 1500 od tej Łady.
Z pierwszych przymiarek, to wygląda na to, że silnik będzie pasował na łapach, tylko trzeba pozostawić ładowską obudowę sprzęgła i przerobić w Polonezie strowanie sprzęgła na hydrauliczne lub przerobić w ładowskiej obudowie na strowanie linką.
Inne też będzie sterowanie gaźnikiem, ponieważ znajduje się on po przeciwnej stronie niż w Polonezie czy w DF'ie.
Będzie jeszcze potrzeba zmodyfikowania układu wydechowego i układu chłodzenia.

To tyle jeżeli chodzi o teorię.
Jak zrobi się cieplej i będę miał jakieś auto zastępcze, to biorę się za robotę
Jeżeli nie wyjdzie, to silnik powędruje do 2107 gdzie teraz znajduje się silnik 1300 i ma już przebujane 130000km od remontu a nie widać tego po nim.



  
 
No to pieknie!
Tak jak mówiłem nie wiem jak z silnikiem ,ale wiem,ze skrzynia 5 od poldka pdchodzi bez większych problemów do Łady i chłopaki u nas to mają.trzeba chyba tylko wyciąć troszeczke tunel bo lewarek sie nie mieści. Ale poza tym chodzi O.K.
Paweł
 
 
Witam kolegów z bratniego klubu .
Wyciągam stary topic,albowiem zaśwital mi pomysł montażu do mojego Fiacika silniczka od Ładnej.W planach miałem oczywiście fiatowskie TC,ale wszyscy wiemy jak jest z dotępnością i kosztami napraw tych silników.Wiem,że silnik generalnie "pasuje",wielką zaletą dla mnie jest jego nowocześniejsza (o niebo) konstrukcja,pozwalająca na "podłubanie" w nim bez obaw o zgubienie panewek i tu parę pytań do Was:
- myślałem o silniku 1.5/1.6 na gaźniku, czy wszystkie te silniki mają łańcuch rozrządu,czy bywały modele z paskiem?,w jakich modelach Ładnej wystepowały?
- koszta części (np.tłoki,panewki itp),zaznaczam,że nie interesuje mnie koszt remontu w warsztacie,gdyż wszystko robię sam
- czy posiada ktoś dokładne dane,rysunki,przekroje tych silników?
No i najważniejsze - jaki jest koszt takowego silnika w dobrym stanie??Może któryś z kolegów ma na zbyciu takie "serducho"?
Mam nadzieję,że pomożecie. Pozdrawiam,Kaovietz FSOAK.
  
 

Witam tym razem na naszym forum. Postaram się odpowiedziec Ci na parę pytań:
- Silniki 1,2, 1,5 i 1,6 miały rozrząd łańcuchem, 1,3 paskiem, nie pamiętam jak 1,7 ale chyba też łańcuch.
- komplet tłoków: ok 150 zł
- komplet panewek: ok 30zł (zarówno główne jak i korbowodowe)
- cięzko powiedzieć w jakich modelach jakie występowały bo Rosjanie nieżle mieszali i praktycznie w wiekszości modeli występowały różne silniki,
- co do zakupu, na szrocie silnik Łady można kupić za 250-300 zł ale ja odradzałbym kupno silników które nie są z pewnego żródła lub chociaż bez możliwości ich odpalenia przed zakupem (dotyczy to w/g mnie wszystkich silników a nie tylko ładowskich)
- co do przekrojów to jest taka rosyjska strona, niestety nie pamiętam dokładnie ale myślę że ktoż Ci podrzuci adres
Pozdrawiam
Andrzej
  
 
Wiec tak- czesci do lady sa bajecznie tanie- to przyzna kazdy!
Silnik z lady, na pewno jest lepszy od silnika z fiata- bo chociazby walek rozrzadu ma w glowicy, a wal jest podparty w 5ciu miejscach zdaje sie(heh miesiac temu remont robilem a juz nie pamietam na100%)

Silnik z lady na pewno pasuje do fiata. Sam widzialem jednego takiego fiata!!!
O tym ze kupisz silnik w dobrym stanie to raczej zapomnij- no chyba ze za 2 tysiace!!

A teraz remontSzlif w kraku 100 wal + 100 cylindry, jesli chcesz zrobic sobie dobry silnik, to planujesz glowice i blok, jakies 120 zeta nie twoje.
Glowice i tak musisz planowac bo zawsze jest krzywa.
Tloki - hmmm kupisz i za 30 zeta KOMPLET - ale ja polecam porzadne tloki - okolo 72 zeta komplet- to i tak chyba tanio
Pierscienie - 41 zeta + polpierscienie na wal 8 zeta
Panewki glowne + korbowe jakies 30 zeta - zaleznie od szlifu.
Zawory jakeis 64 zeta + uszczelniacze -ale nie ladowe a z golfa czy innego vw - to samo a lepsze wykonanie.

Sprezyny zaworow - nie wiem ile
I nie czarujmy sie ze obejdzie sie bez tego- to tez trzeba zrobic.
Pozniej tak : lancuch + kola + napinacze 34+ 12 + jakies 8 zeta.
KOmplet uszczelek jakies 16 zeta.
Wyciagam kalkulator... i wychodzi 605 zl.-wersja drozsza.
No ale jesli nie jestes kozakiem to wymieniasz korby i sworznie.
KOrbowod komplet 38 zeta * 4 = 152 zeta
Do tego pompa oleju 41, nie wiadomo jak pompa wody i paliwa, + paski + pierdoly - aparat zaplonowy nie wiadomo w jakim stanie...
Wiec 800 zeta + VAT z samych czesci pewnie cos kolo = 900 zeta + pierdoly wychodzi 1000!
Do tego dolicz sobie jakies 150 na filtr i olej
No i trzeba to jeszcze wszystko- najpierw wyjac z auta- no chyab ze kupisz goly silnik, rozlozyc, wyczyscic i zlozyc z nowych czesci.
Tak czy tak - moim zdanie mi tak sie to oplaca!

Powodzenia!
Silnik z lady w fiacie to jest to! Gdzies mam filmik z takim fiatem!
  
 
No dzieki panowie-widzę,że ceny części są bardzo zbliżone do fiatowski czy poldkowskich,a to duuuuży PLUS
Przez silnik w dobrym stanie rozumiem silnik, który nie jest CAŁKOWITYM padłem i nadaje się do remontu...
No nic,pozostaje rozejrzeć się za czymś takim.Na szczęście silnik w DF jest jeszcze zdrowy,więc pośpiechu nie ma .
Jeszcze jakby ktoś mógł podesłąć troszkę danych tudzież jakiegos linka podać byłoby super...Może macie skany jakiejś książki o Ładnej?
  
 
.Ja kupilem silniczek na szrocie za 500 zeta po kapitalce (gosc najpierw zrobil remont silnika a potem wzial sie za blache-w tym momencie chyba dostal zawalu bo Lada wyladowala ma zlomie).Wymienilem uszczelniacze na zaworach i mam juz najechane 55 000 km i jakos nie narzekam-po ostatnich regulacjach łapie ponad 140km/h na gazie a mam przeciez 1300.Jeszcze czeka mnie wymiana walka rozrzadu.Ale ja mialem to szczescie ze znam sie z wlascicielem zlomowiska i mialem mozliwosc uruchomienia silnika (nawet cisnienie zmierzylem).Ale to fakt ze bardzo ciezko dostac dobry silnik na zlomie-najczesciej sa to egzemplarze w stanie smierci klinicznej.
  
 
hmmm, no i jakie bylo to cisnienie??? na wszystkich garkach?

No i widzisz- mowisz ze ze silnik po remoncie a tymczasem walek musisz zmienic, uszczelniacze... cos t ochyba niedokladny remont - pewnie same piersciewnie albo co
no chyba ze silnik to silnik, a glowica to glowica...
  
 
bo tloki byly po szlifie ,a jak zawsze kazdy idzie na oszczednosc i walek juz zostawil.Z reszta bardzo rzadko mozna spotkac sie z "uczciwym" remontem gdzie gosc zrobi wszystko od a do z.Co do cisnienia to nie bede sciemnial bo po prostu nie pamietam-to juz prawie trzy lata.Ale na silniczku zrobilem 55 tys i od wymiany do wymiany dolewam jej ok. 0.5 litra i jakos wystarcza.Moze bym sie bawil w remont tego starego 1500 ale nie mialem czasu-silnik straci cisnienie na ostatnim cylindrze i to tak ze potrafilem zatkac dziure po swiecy palcem i zakrecic rozrusznikiem.A woz byl mi pilnie potrzebny do pracy.Wiec po prostu zalatwilem drugi silnik i zrobilem szybka przekladke.A teraz dzieki temu mam fajny model do przerobek na 1600 Moze przez wakacje sie pokusze o przerobke na 1600 bo czasem brakuje tych paru konikow.No i jeszcze jedna zaleta-placisz za 1300 a pod maska 1600 i nikt tego nie udowodni.A wal korbowy mam ze starego silnika,jeszcze tylko korbowody z 1600 dohc.
  
 
Cytat:
2003-12-22 08:44:35, adam2106 pisze:
No i jeszcze jedna zaleta-placisz za 1300 a pod maska 1600 i nikt tego nie udowodni.



No a co z numerami silnika?

P.S. Fajny podpis. Moi rodzice też kiedyś mieli ładę, tyle że 2103...
  
 
JAAAAAAAAAAAAAAAAa
LUDZIE!!!!!!!!!!!!! jak WY to kuzwa czytacie????????

Czy zmiana walu i korb ma wplyw na numer silnika czy jak???

NIc nie rozumiecie! juz mnie trafia na to!
MAsz silnik swoj 1300, i robisz sobie z niego 1600 - czy numery Ci sie zmieniaja? NIE! dalej masz silnik 1300! tylko ze on tylko wyglada jak 1300 bo jest 1600 - musil bys wyjac wal zeby sie kapnac ze to silnik 1600! i musisz byc jeszcze fachowcem do tego stopnia zeby wiedziec ze to wal inny niz oryg.
Czy teraz rozumiesz? to tak jak bys mial zamknieta puszke po coli, a w srodku piwo - to co musisz numer zmieniac zeby wiedziec ze tam jest piwo?
Nie!!!
Ty to wiesz -ale jak ja popatrze na puszke to widze dalej cole!
CZY TERAZ ROZUMIESZ?
unioslem sie
sorry
  
 
[quote]
2003-12-22 16:57:10, Krzysztof-Fleszer pisze:
JAAAAAAAAAAAAAAAAa
LUDZIE!!!!!!!!!!!!! jak WY to kuzwa czytacie????????

Czy zmiana walu i korb ma wplyw na numer silnika czy jak???

NIc nie rozumiecie! juz mnie trafia na to!
MAsz silnik swoj 1300, i robisz sobie z niego 1600 - czy numery Ci sie zmieniaja?


Mi się nie zmieniły numery nawet po zrobieniu z 1300 całych 1700 Uwierzcie Fleszer ma rację!!!! Nawet OC płacę jak za 1300 Nie jest żadnym problemem kupno nawet dwulitrowego silnika na złomie z papierami na 1300....
  
 
Witam
Ja tam wam wierze, słowo komsomolca
i sam tak kombinuję wicie baco, coby troszki ten mój motorek troszki utył, ale nie tyle Grzesiek co Twój, to już GRUBA przesada
  
 
O ile mnie pamiec nie myli, to Grzegorz sam mowil ze lepiej mu bylo z 1600 jak z 1700
  
 
Cytat:
2003-12-22 23:01:49, Krzysztof-Fleszer pisze:
O ile mnie pamiec nie myli, to Grzegorz sam mowil ze lepiej mu bylo z 1600 jak z 1700




To smutna prawda...Ale z 1700 raczej już nie będę robił 1600. Myślę , że moje problemy wynikały z niestarannego montażu przez mechanika. A obecnie po wielu wysiłkach można być b. zadowolonym chociaż istotnej różnicy nie wyczuwam między tym 1600 a 1700. Natomiast jak tylko uda się zdobyć kolektory i dwa webery to ....przydadzą się te kute tłoki.
Słyszałem , że jest w Warszawie na Dobrej 36 warsztat oferujący fabrycznie nowe gaźniki poziome. Może nawet z kolektorami do niektórych typów. Czy nie należy w imieniu klubu posłać tam umyślnego?
  
 
Hmm, kute tloki? Hmm hmm, pod webery powinny wystarczyc dobre zwykle Ja wstawilem berty - wegierskie tloki - nie wiem, ale watpie zeby byly kute.
Specjalne tloki to raczej pod turbo sie wstawia.
Aha - nie wiem jakie masz teraz tloki-tj jaki wymiar, ale wegier mi oferowal Mahle 80 , za 170Euro!

Fabryczne nowe gazniki poziome, to moim zdaniem majatek!
Ale tez cos slyszalem ze gosc w warszawie je ustawia, i moze sprzedaje rowniez,- nie wiem.
Z tymi kolektorami, t osprawa wyglada tak: -mierzysz srednice jakie ci sa potrzebne, rozstaw gaznikow i otworow w glowicy, i dobry tokaz powinien to zrobic!
JA rozmawialem ze swoim, to powiedzial mi ze spokojnie mi moze zrobic kolektory, ale proste- nie giete - w ten sposob aby z jednej strony "rura" miala np 40mm pod gaznik, a z drugiej str 36 pod glowice(nie pamietam ile jest w glowicy wiec strzelilem) Tylko trzeba pomierzyc wszystkie rozstawy. dziur i srub.
Jak wiesz pewnie, dalem sobie siana z tym, a to z powodu tego ze kasa sie konczyla-wszystko ladowalwem w silnik, jak i z tego ze kolektor bede mial z brytanii glupi ma zawsze szczescie!
  
 
Cytat:
2003-12-22 16:57:10, Krzysztof-Fleszer pisze:
JAAAAAAAAAAAAAAAAa
LUDZIE!!!!!!!!!!!!! jak WY to kuzwa czytacie????????



W porządku, nie doczytałem
  
 
adas wałek mam w garazu nowy lezy i przeszkadza gdybys chciałto.....napisz