Służba zdrowia

Lepiej się nie sponiewieraj, przydasz się żonce, ona pewnie to jeszcze gorzej przeżywa

A ja z innej beczki.

Moja mama jest lekarzem.
Od pół roku zalegają jej z pensą.

pyrek: współczuje, mi tez noworodka chcieli załatwić.

Te pier...ne babcie to bym na zbity ryj wywalił ... siedzą pod drzwiami, piepszą o niczym, czasami smród taki ze się wytrzymać nie da. A spróbuj się bez kolejki wcisnąć .. zjedza cię żywcem.
A potem widzisz te obłożnie chore jak zapierdzielają po mieście jak na maratonie, lezą nieproszone na pogrzeby (nawet ludzi nie znają).
Co do ptrzedstawicieli handlowych to normalnie plaga. Raz juz mnie tak wku...li, że już miałem iśc na skargę do szefa całego tego burdelu-"ośrodka zdrowia" (do tej pory jestem na nich cięty, niech się który nawinie).

Co do lekarzy to trzeba bardzo uważać. Raz zachorowała mi córka, no to do na pogotowie bo późno było. Pani posłuchała i stwierdziłą że coś jej się w płuckach nie podoba, ale narazie będziemy leczyć kaszel!!!!!! zobaczymy co z tego wyjdzie. Po wizycie na pogotowiu w samochód i prywatnie do lekarza. Nie stwierdził nic w płucach. I bądź ty człowieku mądry...jeden to, drugi tamto.

Tylko się nie pobijcie... Najlepsze, że zdanie macie identyczne...

My niestety nie mamy na to wpływu. Jak na wiele innych rzeczy.

Najbardziej denerwująca jest niekompetencja niektórych lekarzy.

Uwaga do wszystkich.
Jesli lekarz będzie robił wam USG to upewnijcie się czy ma do tego uprawnienia. Wielu z nich to robi nie mając bladego pojęcia o odczytywaniu USG.

Mojego malego chcieli operowac jak mial 2 miesiace bo lekarka zobaczyła na usg cos i postawiła diagnoze.
Opieprzała mnie i żone ze nie zapisalismy malego do lekarza od malych dzieci (neonatolog - chyba tak sie to pisze), zrobiła to na korytażu przy innych ludziach i przy małym dziecku. Facet miał zapisy na pół roku wiec powinienem malego zapisac jak jeszcze był w brzuchu.

Dopiero stary lekarz (pod 80 lat) spojrzał na malego i na oko stwierdził, że gdyby był mały chory to by sie tak wesoło nie zachowywał. Wysłał nas ponownie na USG i nie powiedział, że cos tam znalezli. Kobietka miała papiery i dyplom z instytutu MiD, że skonczyła obsługe USG. I nic nie znalazła.
Chłopak ma 1,5 roku i poza lekkim przezieieniem nic mu nie jest do tej pory. A mial miec operacje na nerki.

Jak zobacze K...e to ją op... na miescie. Przy ludziach tak żeby w piety poszło.


Pyrek: Jeszcze raz współczuje. Strach trafic na konowała.

Tak jak piszecie służba zdrowia potrafi przegiąć pałę totalnie. Jednak Ministerstwo ma nas ludzi serdecznie w dupie, wiec i personel medyczny ma w tyłku chorych. Oczywiście sprawę spłycam i uogólniam, gdyż są lekarze, pielęgniarki,,,,,etc, że swój fach wykonują z największym szacunkiem dla zdrowia i ŻYCIA ludzkiego - szkoda tylko, że takich jest niewielu.
Był czas, że także pracowałam w służbie zdrowia i napatrzyłam się na wiele rzeczy od podszewki. Potrafię zrozumieć tak personel jak i zwykłego śmiertelnika.
Pyrekcb bardzo mi przykro, że niewłaściwie potraktowali Twoje dziecko. Pewnych rzeczy sami nieuzdrowimy, jednak fakt zajścia może warto zgłościć do przełożonego tego lekarza?
Pozdrawiam Cię,,,,,,,,i coby Ci dzieciaczek szybko zdrowiał.

Wlasnie jade do Bialego, to przez Wyszkow....

Nie musisz sie tak cisnieniowac od razu, ja znam takie co w szkole pielegniarskiej tylko dawaly dupy na prawo i lewo a w szpitalu brzydza sie zmienic pieluche. To tak jak ze wszystkim jeden jest madrzejszy a drugi nie potrafi na palcach liczyc, jeden ma malego a drugi nie ma wcale.

Tez bez urazy

Cytat:

2004-12-02 17:26:20, soop pisze: ...ja znam takie co w szkole pielegniarskiej tylko dawaly dupy na prawo i lewo....

hmmmmmm, chyba rozważę rozpoczęcie kursu pielęgniarskiego

Newet w najgorszej sytuacji można znaleść dobrą stronę