01.10 WŁĄCZ ŚWIATŁA - PAMIĘTAJCIE

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Od jutra jeździmy na światłach - to tak dla przypomnienia, szkoda tych paru złotych na mandat .
pozdr
  
 
Myślę, że przez pierwsze dni (np. 3) w razie kontroli
skończy się co najwyżej na pouczeniu, czego Wam i sobie życzę .
  
 
A ja mam szwedzkie swiatła i się nie przejmuję takimi rzeczami mandaty mi nie groźne
Pzdr Grzesiek
  
 
ja jeżdżę na światłach cały rok, więc to u mnie odruch Pawłowa...
  
 
A ja przez wrzesień sie aklimatyzowałem i juz dzisija jeżdziłem caly dzień na swiatłach.

Szcześliwi Ci co maja wersje skandynawskie!!!
  
 
Witam... ja tez jeżdżę cały rok na swaitałch i polecam wszystkim czynić podobnie, z doświadzcenia mogfę powiedzieć że akumlator, równo obciązany przez cały rok, dłużej pozyje.., i jeszcze jedno, niedawno walczyłem z ładowaniem akumulatora, gdybym od jutra dopiero zaczął jexdzić na śwaitłach, mogłaby spotkac mnie niemiła niespodzianka
  
 
raczej nie zapomne. Zwykle zapalam swiatla kiedy tylko wyjezdam poza scisle miasto, wzglednie pogoda odbiega od normy (pochmurno albo ostre slonce, o deszczu nie wspomne). Swoja droga to ciekawe, kiedy mi zarowa strzeli.... juz dawno nie poszla... zebym tylko nie wykrakal....
  
 
Wrócił temat "szwedzkich świateł" Czy jest możliwość opisania schematu tego układu i umieszczenie w klubowym dziale o tuniingu lub naprawach?
  
 
Witam... spróbuję opracować taki schemat... w 2107 to łatwe, bo i tak stacyjka włącza przekażnik, który zasila przyrzady, trzeba tylko odciąc zasilanie na moment rozruchu, musze obejrzec stacyjkę, czy jest jakiś wolny styk..
no chyba że ktos ma taki schemat gotowy?
  
 
ja tez na swiatlach jezdze caly rok, jak nie zapale to sa to pojedyncze przypadki.
  
 
Dzięki za przypomnienie - i choc jeżdzę na światła ch cały rok - czasem po prostu o tym zapominam
Paweł
  
 
no i mamy 1 pazdziernik, od dzisiaj swiatla non stop.
  
 
Chyba pojde je zapalić
  
 
no nie takie non stop
  
 
Ja też jeżdze cały rok na światłach i uważam że tak powinno być a kiedyś się dziwiłem szwedom jak odwiedzałem ich piękny kraj a teraz.... sam tak robię i będę tak czynił
  
 
W mojej tez sa "szwedzkie" swiatla. Jest to modul elektronicznu na prawym blotniku, ktory wlacza swiatla na podstawie sygnalu z alternatora (tzn swiatla zalaczaja sie, gdy silnik osiagnie pewne obroty - czyli alternator zacznie ladowac).
Jasiu
  
 
Cytat:
2003-09-30 22:40:54, Grzegorz2107 pisze:
Wrócił temat "szwedzkich świateł" Czy jest możliwość opisania schematu tego układu i umieszczenie w klubowym dziale o tuniingu lub naprawach?



ja to mam, tylko poprzedni wlasciciel najpewniej cos popitolil. Generalnie dziala dobrze (zapalado jazdy, gasi na czas odpalu....), z jednym wyjatkiem:
swiatel nie moge zgasic!!! A konkretnie - wyciagniecie kluczyka ze stacyjki powoduje, ze zapalaja sie pozycyjne, nie pomaga zadna kominaca wylacznikami tradycyjnymi....
ma ktos jakis pomysl???? Chetnie bym z tego korzystal, ale ten defekt uniemozliwia.... chce to naprawic, ale nie mam pomyslu, od czego zaczac...
  
 
Adam,mam to samo.U mnie pomaga takie cos:
wyłączam silnik-swiecą się pozycyjne-właczam mijania,przekręcam kluczyk na zapłon,wyłączam mijania,wymuje kluczyk
Trochę zamotane,ale pomaga.
To,ze nie gasną rzadko się zdarza,ale zawsze jak wychodzę z auta to sprawdzam czy przypadkiem nie swiecą.
  
 
Ja dla rozwiazania tego problemu (tez mi sie czasem zdarza zapomniec a to wlaczyc, a to potem znowu wylaczyc, chociaz to juz rzadziej ) pomyslalem zeby zamontowac taki ukladzik przypominajacy piszczeniem po wlaczeniu silnika zeby zapalic swiatla, a przy wlaczonych swiatlach i wylaczonym silniku piszczy po otwarciu drzwi, ma ktos u siebie cos takiego? Bo widzialem na allegro, chyba kolo 30zl. Co prawda moglbym to sam polutowac wg. jakiegos schematu, ale pewnie zeszloby mnie z tym do wiosny!
  
 
Cytat:
2003-10-01 10:56:08, Grzesiek_Bialystok pisze:
Adam,mam to samo.U mnie pomaga takie cos:
wyłączam silnik-swiecą się pozycyjne-właczam mijania,przekręcam kluczyk na zapłon,wyłączam mijania,wymuje kluczyk
Trochę zamotane,ale pomaga.
To,ze nie gasną rzadko się zdarza,ale zawsze jak wychodzę z auta to sprawdzam czy przypadkiem nie swiecą.




faktycznie skomplikowane... c hyba wydrukuje
przypomina rytual voodoo czy cos...

ale co jest przyczyna takiego stanu rzeczy??? i czemu nie zawsze gasna???? kurde, elektryką lady powinni sie zajac w programie
"nie do wiary"