Poduszka predniego amortyzatora --- czy się nadaje ?????

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie jakieś 10 tys km temu wymieniłem amorki na gazowe z przodu wymieniłem razem z nimi poduszki te duże z tulejkami w środku stare były całe tzn NIE ODŁĄCZYŁA SIĘ TA GUMA OD METALU tylko tulejki wyrąbane były ......

A teraz do rzeczy po przejechaniu tych 10 tys tak jak mówiłem , na lewej (patrząc od przodu) poduszce McPhersona (amorka) odłączył się ten element metalowy od gumy tzn nie są już spojone jest przerwa ?!?! Co to oznacza ??? Czy muszę wymienić tą poduchę ??? !!!!!!!!!!!!!!!!!

Zaznaczam ,że w starych poduchach mimo ,że według mojej wiedzy były od nowości ,taka rzecz nie miała miejsca nie rozłączyły się !!!!!
  
 
Cytat:
2004-12-02 19:31:26, Armani01 pisze:
... poduszce McPhersona (amorka) odłączył się ten element metalowy od gumy tzn nie są już spojone jest przerwa ?!?! Co to oznacza ??? Czy muszę wymienić tą poduchę ??? !!!!!!!!!!!!!!!!!



I Ty jeszcze się zastanawiasz?
Podmieniaj czym prędzej.
Przecież ta guma łączy Twój amortyzator (kolumnę) z karoserią.
  
 
kisztan Ty naprawdę tak czy se jaja robisz ????
Pytam bo mi się wydaję że rzeczywiście jakieś dziwne odgłosy zaczełem przy wchodzeniu w zakręt powyżej 100 km/h
  
 
Nie no jaj sobie nie robię.
Jeżeli rozmawiamy o tym samym i jest to część nr39 na poniższym rys. to jest dokładnie tak jak mówię (piszę).
Ta poduszka górnego mocowania amortyzatora trzma całąkolmnę żeby nie wypadła.
Możesz to sprawdzić podnosząc samochód na lewarku.

  
 
Oszty w dupę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

DZIĘKUJĘ CI BARDZO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A tak się właśnie zastanawiałem czy to coś ważnego???


P.S. to dokładnie ten element (39)

[ wiadomość edytowana przez: Armani01 dnia 2004-12-04 11:51:23 ]
  
 
Pewnie dobrze zrobisz wymieniając już ten element, choć przyznam Ci się, że ja mam tak od ok 3lat i nic się nie dzieje Tak, że bez paniki. Mechanicy mi mówili, że przy okazji wymiany np amorków mi to zrobią, ale narazie nie wymieniam przodu i żyję Pozdrawiam, Darek.
PS Ale, jak to zwykla bywa, zawsze lepiej wadliwy element wymienić.