MotoNews.pl
  

[21072] Światła awaryjne

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zauważyłem prawidłowość, że kiedy włączekierunkowskazy lub światła awaryjne, to przez pewien czas działają one normalnie, a potem po ok 10-20 sek, zaczynają zwalniać. Niezależnie od tego czy mam włączony czy wyłaczony silnik. Akumulator nowy, ładowanie w normie.

Czy ktoś ma jakiś pomysł?
  
 
Moze przegrzewa sie przerywacz kierunkowskazow???
  
 
Gdzie go szukać? Bo kosztuje pewnie nie za wiele?
  
 
Wlacz kierunek i sprobuj go zlokalizowac na sluch. W Samarce miesci sie w skrzynce bezpiecznikow, takie czarne pudeleczko.
  
 
Hmm, nie wiem jak do awaryjnych9moze jest inny) ale do zwyklych kierunkow, jesli sie nei myle to pod deska - czyli musisz ja wydlubac


A w skrzynce bezpiecznikow to sie miesci ale przekaznik raczej - no chyba ze w samarze...



[ wiadomość edytowana przez: Krzysztof-Fleszer dnia 2004-12-07 23:42:31 ]
  
 
Mój ojciec zawsze powtarza ze takie historie wynikają ze złej masy, po prostu na łączenia blach nie to i już nie ma takiego przewodnictwa. W kancie zastosowaliśmy dodatkowe przewody masowe łącząc je z innym elementami karoserii.
P.S A czy kierunkowskazy nie zmieniają swojej częstotliwości, gdy stoi się na wciśniętym hamulcu nożnym??



[ wiadomość edytowana przez: mwarchalowski dnia 2004-12-08 00:28:06 ]
  
 
Cytat:
2004-12-07 20:00:45, kgs pisze:
Gdzie go szukać?



U mnie to on sobie dynda na przewodach z lewej strony kierownicy niedaleko wajchy od otwierania klapy silnika
 
 
Dokładnie on jest za zegarami taka spora skrzyneczka czarna. Rozbierz ją i wyrównaj styki, a póżniej wypolerój umnie pomogło.
  
 
Dokładnie on jest za zegarami taka spora skrzyneczka czarna. Rozbierz ją i wyrównaj styki, a póżniej wypolerój umnie pomogło.
  
 
A właśnie. Wymienilem przerywacz. Całe 20 zł Kierunki działają jak złoto. Niestety nowy przerywacz nie wydaje z siebie tak pieknego tykania jak poprzedni jeszce radziecki.