Zaje***e gościa jak dorwę - potrzeble lusterko i błotnik

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam Serdecznie

Właśnie wróciłem do domu po fakcie stwierdzenia w swoim zaparkowanym przy chodniku esperaczku urwane lusterko (wisiało na kablu), pognieciony błotnik i drzwi po stronie kierowcy. Nikt nic nie widział, nic nie słyszał a gliniarze nawet nie chcieli gadać jeżeli nie mam namiarów na sprawcę.
Tak więc mam zapytanie. Nie ma ktoś na zbyciu lewego lusterka (może być bez wkładu) i/lub lewy błotnik to chętnie wysłucham propozycji
  
 
Mialem dokladnie to samo, tyle ze blotnik nie ucierpial i lusterko nie wisialo na kablach, a bylo wygiete w strone odwrotna do jego skladania, czyli do przodu sie "zlozylo" - az sie blacha przy jego mocowaniu w drzwiach rozerwala ) Tez szukalem lusterka, niestety musialem kupic nowe (przy okazji nowe szklo jest ciemniejsze od oryginalnego - dlaczego ). Drzwi zrobie dopiero na wiosne...
  
 
Fuctycznie szczyt szczytów Stary. Współczuję. Możesz powiedzieć, gdzie to tak śmigają po autach, to będę unikał stawiania swojego w tej okolicy ?
  
 
Współczuję!

Ja ostatnio (nie tak ostatnio, bo juz sie mróz robi.. ale gdy ostatnio myłem Esperaka - jakieś 2 tyg. temu)...zauważyłem "piekną" rysę na przednim błotniku - to cos nowego, nie miałem tego przedtem.
Podobnie moje nowe ramki pod tablice rejestracyjne - ktoś cofał i mi z tyłu puknął hakiem, tak, że az troche się uszczerbiło tej ramki i zeszedł kawałek czarnego napisu z tablicy rejestracyjnej.

Ech...kurde... pod ta uczelnia to jak na jakims poligonie
  
 
Co Ty gadasz!!!
Gliniarze są jak du....a od sra.......a w takim przypadku mają obowiązek przyjąć zgłoszenie niezależnie od tego czy jest czy nie ma sprawcy!Od tego są psami aby go wywęszyć!!!
  
 
No i chyba daruję gościowi bo w końcu sam się zgłosił i jadę dziś do niego po oświadczenie więc jest szansa na łagodny wymiar kary. Nie będę wnikał, może miał jakieś promile ale skoro sam się zgłosił to czas nadać bieg sprawie.