Brak sił i coraz wieksze zniechecenie ceną starego samochodu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Juz nie mam sily do robienia mojego kombiaka caly czas stoje w miejscu . Jak nierowno chodzil tak teraz chodzi ok jak urwal mi sie element zawieszenia tak teraz zaspawany , jak zjebany rozrzad tak naprawiony i i tak ciagle malo wkolko samo sie cos sypie dzisiaj mi zblokowalo tak chamulec ze nie dalo go z garazu wyciagnac koles jedynie w litrowej corsie sprzeglo spalil wycholowywujac moje autko . Moj fiacik stoi w garazu juz z pol roku i nie wiem jakim cudem od niejerzdzenia odpadla okladzina od klocka i zblokowala sie miedzy klockiem a tarcza tak ze inaczej niz mlotek nie dalo sie rozczepic a najlepze jest to ze urwal mi sie odpowietrznik w docisku i nie wiem jak to teraz zrobie . Nie wiem caly czs mam klopoty wiadomo ze drobne ale w kolo to samo caly czas gowniane klopoty wyskakuja czy tylko ja mam takiego pecha czy to problem ogolny ??
  
 
To ogólny problem. Nie martw siejeszcze go doprowadzisz do 100% sprawności. Odpowietrznik ukręcić jest bardzo łatwo - niestety. Sam mam kilka na koncie. Obawiam się że czeka Cię wymiana zacisku. Tak ogólnie to kombiaki są bezawaryjne i będziesz miał jeszcze z niego mnóstwo radości. Jak myślisz że miałeś duzo awarii to poczytaj ile miałem w Ładzie i zaraz Ci się humor poprawi. Wiecej optymizmu!
  
 
Cytat:
2004-12-11 21:27:37, karlo pisze:
Juz nie mam sily do robienia mojego kombiaka caly czas stoje w miejscu . Jak nierowno chodzil tak teraz chodzi ok jak urwal mi sie element zawieszenia tak teraz zaspawany , jak zjebany rozrzad tak naprawiony i i tak ciagle malo wkolko samo sie cos sypie dzisiaj mi zblokowalo tak chamulec ze nie dalo go z garazu wyciagnac koles jedynie w litrowej corsie sprzeglo spalil wycholowywujac moje autko . Moj fiacik stoi w garazu juz z pol roku i nie wiem jakim cudem od niejerzdzenia odpadla okladzina od klocka i zblokowala sie miedzy klockiem a tarcza tak ze inaczej niz mlotek nie dalo sie rozczepic a najlepze jest to ze urwal mi sie odpowietrznik w docisku i nie wiem jak to teraz zrobie . Nie wiem caly czs mam klopoty wiadomo ze drobne ale w kolo to samo caly czas gowniane klopoty wyskakuja czy tylko ja mam takiego pecha czy to problem ogolny ??



Nie denerwuj sie az tak bardzo. Wiadomo - klopoty i takie stanie w miejscu z robota wkurzaja, ale nie warto. Za jakis czas bedziesz cieszyc sie z wyremontowanego kombiaka. Od samego stania samochod sie niszczy, wychodza nie tyle sprawy czysto eksploatacyjne co raczej niesprawnosci typu sniedzenie koncowek przewodow, blokowanie hamulcow wlasnie, rdzewienie wydechu, zawieszenia. No chyba ze masz garaz ogrzewany i dbasz zeby bylo tam cieplo i niski poziom wilgoci.
Jesli jednak masz tradycyjnego blaszaka bez grzania to klocek moglo Ci przylapac do tarczy po dlugim staniu i jak probowales ruszyc zerwalo (chociaz ciezko uwierzyc ze to az tak latwo sie poddalo).
  
 
dzieki za podniesienie na duchu a co do klocka tojutro zrobie zdjecie tego klocka to sami zobaczycie ja tez nie wierzylem bo ciekawe co by bylo gdyby wtedy bylo troche na liczniku .
  
 
Teraz się cieszę że nie zamieniłeś się wtedy ze mną na golfa.

Tak czy inaczej dalej mam ochotę na DF kombi i mam nadzieję że będę miał wiećej szczęścia
  
 
Ja wolałbym DF kombi.
I to raczej karlo ma szczęście że się nie zamienił.

Karlo, wpadnij wreszcie na któryś z cotygodniowych spocików ptk koło galeri.

Pozdrawiam.
  
 
nie kupuj zacisku- najpierw kup tzw wykretaki koszt to okolo 10 zeta
zacisk nawet na szrocie to 40-50 nowy za przedni powiedzieli mi okolo 2 lat temu -130 przedni tylko ze - wykretaki to strasznie kruchutkie cholera są i trzeba rowno wkrecac co do nierwego chodzenia to sprawdz czy nie masz nieszczelnosci - serwo pod gażnikiem na kolktorze-glowicy
na pocieszenie powiem Ci ze moje ostatnie boje z poldkiem sa podobne do Twoich - ostatnio psu w d.... wsadzilem kase bo kupilem walek rozrzadu taki jak trzeba a jak nie chodzil tak nie chodzi jeszcze bede go przestawial o jeden zabek - jak to nie pomoze to go zastrzele
  
 
Cytat:
2004-12-11 21:50:07, karlo pisze:
dzieki za podniesienie na duchu a co do klocka tojutro zrobie zdjecie tego klocka to sami zobaczycie ja tez nie wierzylem bo ciekawe co by bylo gdyby wtedy bylo troche na liczniku .



Nie przejmuj sie, powiem ci ze bracholowi zrobiło się podobnie, tylko zę z zacisku wypadł cały klocek.
  
 
Lava1 piszesz tak jakby moj df conajmniej sie zlamal poza tym ze reakcyjny mi odczepil sie od budy (juz zrobione u blacharza) i co podobno w kazdym df kombi sie zdarza po zaduzym obciazeniu i za ostrym przychamowaniu to nic z blacha sie nie dzieje czego akurat o twoim golfie powiedziec nie mozna wiec nie pierdol mi tu takich tekstow skoro nie widziales nawet mojego samochodu lepiej zrob dokladne zdjecia golfa i ja zrobie i powie ci kazdy kto by wiecej stracil wiec nie oczerniaj bo to co sie dzieje w moim to zwykle duperele wlasnie z seri urwany odpowietrznik przy odpowietrzaniu albo to ze nierowno chodzi .
  
 
pociesze cie to jest normalne

w moim sie wszystko posypało i to naraz buda zawieszenie silnik ale jakoś przetrzymałem i teraz mam przyzwoicie jeżdzący samochód

wiec pomyśl ze raz zepsuta a potem naprawiona cześć nie zepsuje sie tak szybko
  
 
buuuuuuuuuuuuuahahahaahaaahaahhaahahahhahahaaaaa
hahahahaha --->to taki ciag literek bez znaczenia

Sprzedaj tego kombiaka i sie nie morduj. JA go wezme na przeszczepy dla swojego fiaciora.
  
 
Cytat:
2004-12-13 22:26:28, Corrado pisze:
buuuuuuuuuuuuuahahahaahaaahaahhaahahahhahahaaaaa hahahahaha --->to taki ciag literek bez znaczenia Sprzedaj tego kombiaka i sie nie morduj. JA go wezme na przeszczepy dla swojego fiaciora.


To miał być dowcip czy pytanie o drogę? Bo jak to drugie to mogę pomóc.
  
 
Cytat:
2004-12-13 22:26:28, Corrado pisze:
buuuuuuuuuuuuuahahahaahaaahaahhaahahahhahahaaaaa hahahahaha --->to taki ciag literek bez znaczenia Sprzedaj tego kombiaka i sie nie morduj. JA go wezme na przeszczepy dla swojego fiaciora.


Śmiać się czy płakać nad kolegą ?
  
 
hehehe strasznie smieszny jestes stary . pomodlmy sie o zdrowko bo na rozum za pozno . przeszczepy to ty masz chyba zamiast rak ze o zawartosci twojej czaszki nie wspomne . mozgu lepiej poszukaj a napewno bedziesz z inwestycji zadowolony . Jedni inwestuja w swoje "graty" drudzy powinni w siebie ty jestes tym drugim.
  
 
Cytat:
2004-12-13 22:26:28, Corrado pisze:
buuuuuuuuuuuuuahahahaahaaahaahhaahahahhahahaaaaa hahahahaha --->to taki ciag literek bez znaczenia



Tradycyjnie, jak na tego pana przystało, przyzwyczaił nas do takich i innych, podobnie bogatych w treść wywodów.

Temu panu już podziękujemy.

Karlo: nie łam się, takie życie, mój Poldek jak jeździł, to jeździł codziennie przez prawie 5 lat z tylko jedną taką awarią, co nie pojechał :] A teraz jak przestałem, to zaraz chcieli go ukraść, teraz go nie odpalam (wyrwali stacyjke i jeszcze się nie zdobyłem na scenariusz odpalania brutalny-kabelkami ), a jak odpale to pewnie nie bede mogl wyjechac z garazu

No i jeszcze jedna sprawa: rynkowa wartość tych pojazdów wynosi mniej więcej tyle, co złom... ale pozostaje jeszcze wartość niematerialna, wartość wspomnień związanych z samochodem, epoką itp ... ja, mimo że samochód zmieniłem na "lepszy, nowszy, zachodni", nie mogę się rozstać z Polonezem, którym jeżdżę od lat 8, a mamy w rodzinie od 10 czy 12 ... W czym utwierdza mnie jeszcze mizerna wartość rynkowa ;D

To jak u Kaovtza - musi się rozpaść, żebym się go pozbył


[ wiadomość edytowana przez: Domel dnia 2004-12-14 08:41:54 ]

[ wiadomość edytowana przez: Domel dnia 2004-12-14 09:08:33 ]
  
 
To jest przecież norma... nie ma co się martwić Panie! Takie uroki. Mój Fiat ostatnio też wpadł w ciąg. Najpierw padła uszczelka pod głowicą, potem padł wskaźnik temperatury, potem padła elektryka, potem hamulce... wszystko w przeciągu 2 - 3 tygodni. Teraz jest porobione i mam nadzieję, że przez jakiś czas się nie sypnie.
Więc - głowa do góry! Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być lepiej =)
  
 
Karlo głowa do góry!!
Przez mojego kombi mam 50% więcej siwizny na łbie,ale przeca kobiety lubią szpakowatych panów Co ja się z tym bydlakiem naużerałem to moje,obecnie na szczęście chyba zła passa mu minęła(odpukać) i śmiga super.Podstawa to UŻYWAĆ samochód,gdy stoi jest masakra.A spojrzenia na ulicach,rozmowy z ludźmi,tłumaczenie,że nie jest na sprzedaż wynagradzają każdą wiąchę gwiazdek posłanych w garażu.Wyprzedzanie GOLFÓW przy 160km/h też
PS.Wypowiedzi mojego ulubieńca z wysublimowanym dowcipem,Corrado nie będę komentował.
Trzymaj się Karlo i nie daj się!!Przed Tobą kupa kilometrów,które połknie kobiakowa paszcza
  
 
A ja dorzuce tyle : w poprzednim DF miałem oba odpowietrzniki urwane.Odpowietrzałem na przewodzie doprowadzajacym płyn(trwało to z 4 lata).Obecnie koncze moj nowy nabytek i tez raz po raz cos mi wylezie.Ale co nam nie zaszkodzi uczyni nas mocniejszymi!!!Powodzenia i wytrwałosci w pracach!
  
 
nie przejmuj sie.... u mnie tyz nie ciekawie : musze wymienic lozyska kół z dwoch stron i olej silnikowy kapie mi chyba z pod miski..... a ja jestem uczen i tak szybko kasy nie nastukam, ale sie nie zalamuje bo KOCHAM moja zoske

POZDRAWIAM
  
 
no co... podoba mi sie fiacior.. ile za niego cenisz? dawaj na priv.