Sny....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Co ci sie sni ?

Psycholodzy zajmujacy sie problematyka snow, zaobserwowali, ze niektore motywy marzen sennych "lubia sie powtarzac" i swiadcza o okreslonym typie osobowosci. Zastanow sie, co najczesciej pojawia sie w twoich snach - drzewa, woda, a moze ogien ?

Drzewa: Jestes niezwykle towarzyski, nie wyobrazasz sobie zycia w samotnosci. Potrzebujesz ludzi, aby demonstrowac przewage, wszak blyszczec mozna tylko na jakims tle ! Tyranizujesz otoczebie, pragniesz by wszystko toczylo sie po twojej mysli. Jestes bezkompromisowy - uwazasz, ze swiat jest bialy albo czarny, a ludzie dobrzy albo zli. Odcienie posrednie, stonowane nie istnieja dla ciebie. Rozpiera cie energia i nowe pomysly.

Woda: Kochasz dzieci i zwierzeta, zawsze stajesz w obronie slabszych. Rodzina przeslania ci caly swiat i utrudnia wewnetrzny rozwoj. Bardzo czesto staje rowniez na przeszkodzie kariery zawodowej ! Jestes przewrazliwiony, kierujesz sie emocjami i nastrojem chwili. Boisz sie zycia - unikasz ludzi, bowiem panicznie obawiasz sie rozczarowan. Tymczasem ciebie nie sposob oszukac, masz niezwykle rozwinieta intuicje, graniczaca z jasnowidzeniem.

Ogien: Jestes prawdziwa dusza artystyczna, nie dla ciebie gonitwa za pieniadzem i poswiecanie wszystkiego w imie kariery. Masz swoje dziwne marzenia i projekty, oderwane od realnego zycia. Idealizm i chetne bujanie w oblokach to twoje najwazniejsze cechy. Pragniesz milosci, ale czesto rozczarowujesz sie i zmieniasz partnerow. Szukasz idealu, wiec z trudem odnajdujesz szczescie.


A moze ktos chce opowiedziec jakis fajny lub mniej fajny swój , mamy, taty, siostry, brata czy kogokolwiek innego sen....
 
 
w moim przypadku sa to drzewa....
  
 
U mnie niestety druga opcja.
 
 
sama koncowka wody daje nadzieje...
  
 
A mnie nic, bo co zasne, to za chwile (po paru godzinach) sie budzę Ale ja jestem jakiś skrzywiony
  
 
A ja mam zawsze jakis sen, tylko nie zawsze pamietam, niestety budzik, spojrzenie gwaltowne w okno...i po snie...
Czesto mam sny - horrory - ucieczki, woda, to ja zabijam kogos, to ktos zabija mnie...
 
 
W pracy mam ksiazke jak interpretowac sny. Ale za diabla nic do siebie w niej nie pasuje
  
 
O dobry sennik to naprawde cieżko, bo to co jest powszechnie dostepne to czesto jakas parodia jest...
Kiedys czytałam interpetacje snow wg Freuda.. to jest a raczej był dopiero zakrecony facet.. coby sie nie snilo wszystko kojarzył z seksem, i moze cos w tym jest.
 
 
Z tym seksem to prawda. Moja kolezanka studiuje psychologie i jej nauczycielka jest maniaczka Freuda i ciagle gada o seksie.
  
 
Ja tez mam książkę z tej dziedziny "sennik amerykański" i wg niego powinnam juz dawno nie żyć. Większość moich snów jak sie okazywało to złe proroctwa
Już z niego nie korzystam...szkoda się dołować
  
 
jakos slabo mi z wiara we wrozby i senniki...
  
 
Ja w senniki nie wierze ale w sny tak....
 
 
gdybym mial wierzyc w sny... to bym juz sie sam kilka razy zabil
  
 
Bo to nie bierze sie snu doslownie.. choc mi czasem i tak doslownie sie spełniały.
Kazdy sen ma swoja symbolike.. i na to trzeba patrzec.
 
 
w moich snach ginalem tyle razy.... a symbolika... a co jesli nie mam ochoty zgodzic sie z symbolem... przeciez to nie jest moje przeznaczenie... bo przeznaczenia nie ma... i to ja, inni ludzie i przypadki wplywaja na moj los... ja staram sie kontrolowac siebie... a nie slepo wierzyc ze w drewnianym kosciele mi cegla na leb spadnie....

  
 
ale nikt nie karze Ci w to wierzyc.
 
 
i nie wierze....
  
 
A latające czarne szczury mogą być ....brrrr
  
 
Cytat:
2004-12-13 20:40:19, Ali-En pisze:
Z tym seksem to prawda. Moja kolezanka studiuje psychologie i jej nauczycielka jest maniaczka Freuda i ciagle gada o seksie.



siakas nimfomanka
  
 
Ja zauwazam ze najwiecej o seksie to gadaja nauczyciele fizyki.. ja miałam kilku i kazdy taki sam. Zawsze podtekst erotyczny musiła byc.