Niby oczywiste, a jednak.....coś nie tak z silnikiem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam!

prosze mnie nie ganić, mówię od razu, przejrzałem tysiące wątków na temat obrotów, gaśnięcia sinika, itp. ten wątek montuję po to aby upewnić się ew. zebrać dodatkowe opinie na temat mojej dolegliwości.

oto co się dzieje:
silnik pracuje równomiernie powyżej tysiąca obrotów. czyli wtedy kiedy jest na ssaniu i jest zimny. W momencie kiedy się rozgrzeje, obrotomierz jest nadal stabilny, ale w kabinie odczuwalne są drgania i to drgania przez duże D, czuje się jakbym autobusem jechał! drga, mimo że na obrotomierzu spokój jest (moja refleksja - poduszka pod silnikiem!!!???), no ale rzadko bo rzadko ale jak tak stoi na jałowym biegu potafi ni z tego ni z oweo zgasnąć sobie sama???? (czujnik wału?? silniczek krokowy??) dla sprostowania auto jezdzi tylko na benzynie, silnik 2.0 16v, nie zapala się żadna kontrolka check engine, nic w tym stylu....
reasumując na wolnych obrotach drga jak cholera i potrafi czasami zgasnąć (jak dłużej popracuje)

czekam na propozycje, chcę udać się do mechanika z konkretnym rozwiązaniem (jeżeli takowe występuje)
czy macie jakieś pomysły, mam nadzieję, że nie zagmatwałem zbytnio sprawy.

Pozdrawiam.
  
 
spróbuj zresetować kompa zdejmując klemę tak gdzieś na 10-15min i zobacz co potem, a najlepiej znajdź dobrego mechaniora.pozdr
  
 
witka. może wypadało by sprawdzić ciśnienie pompy paliwowej i czystość wtryskiwaczy?? to też może być to. ps kumpel miał podobnie