21013 - możliwe inne silniki

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Generalnie rzecz biorąc, moja 21013 prędzej czy później będzie musiała być zrobiona od podstaw.

Chciałbym więc - myśląc i planując przyszłościowo - wiedzieć, co ma być moim celem.

W tym wątku chodzi mi akurat o silnik - oryginalne 1.2 zbyt mocne nie jest i chodzi mi po głowie pewna myśl - do 125p ludzie wsadzają np. 2 litry DOHC Fiata, które w miarę elegancko pasuje.

Wzrokowo patrząc, Żiguli wydaje mi się od Kredensika mniejsza.

Pytanie brzmi - jaki silnik (w miarę z tym pojazdem powiązany - wszelkie nowoczesne i ekstremalne pomysły, jak motory z BMW, Roverów czy inne takie odpadają, myślałem nad wspomnianym fiatowskim DOHC bądź jakąś podobną konstrukcją) mógłby podpasować do Ładzianki bez konieczności jakiś olbrzymich ingerencji?

Tak pobocznie jeszcze zapytam, czy coś w zawieszeniu polecacie przerobić? Hamulce jakoś poprawić, czy fabryczne dalej wyrobią...

Od razu zaznaczam - wygląd zewnętrzny ma pozostać bez zmian. Żadnych tuningów, poszerzeń czy tam czego.
  
 
Bez kombinacji wchodzi ci wszystko od tylnonapędowej Łady ( i benzynowej Nivy) : od 1,2 poprzez 1,3 1,5 1,6 aż do 1,7
I to chyba najlepsza droga jeśli nie chcesz iść w nowocześniejsze silniki. Fiatowskiego DOHC-a ze 131/132/ Argenta odradzam - najmłodszy ma chyba z 30 lat.
Do tego "jedynka" ma najkrótszą komorę silnika z wszystkich tylnonapędowych Ład i np. upchnięcie Rovera może być sporym problemem - co w 2105/2107 problemem nie jest.

[ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2014-03-03 21:11:49 ]
  
 
Ale te ładowskie silniki to takie średnio mocniejsze są... O ile dobrze pamiętam, to 1.7 chyba słabsze od ostatnich 125p jest.

"Fiatowskiego DOHC-a ze 131/132/ Argenta odradzam - najmłodszy ma chyba z 30 lat. " - i co w tym złego?
  
 
Cytat:
2014-03-04 06:36:40, Artur_ pisze:
Ale te ładowskie silniki to takie średnio mocniejsze są... O ile dobrze pamiętam, to 1.7 chyba słabsze od ostatnich 125p jest. "Fiatowskiego DOHC-a ze 131/132/ Argenta odradzam - najmłodszy ma chyba z 30 lat. " - i co w tym złego?



Ależ cie poniosło! Ja śmiem twierdzić, że 1,2 ładowski jest o wiele lepszy niż Fiatowski 1.5. Co do DOHC, to taki motor kosztuje majątek, a problemów z nim milion. Najlepsza tania modyfikacja, to silnik Rovera 1,4 ale trzeba pruć ściankę grodziową. Ale zanim zrobisz jaki kolwiek tuning silnika, zrób najpierw zawieszenie, hamulce i kup dobre opony, a także dopracuj układ kierowniczy. I dopiero wtedy pomysł nad motorem. Można wsadzić silnik łady 21110 1.5 16V.
  
 
Zrobiłem na DOHC jakieś 300tyś km.
Nie wiem jakie problemy mogą byc z tym silnikiem.
Ja nie miałem żadnych.
Do tego 2,0 130 konne potrafiło na trasie spalić 7,7 z 5 osobami i pełnym załadunkiem.
Jedyne problemy mogą być chyba tylko z spowodowane druciarstwem.
Jeżeli on jest awaryjny to co powiedzieć o silniku Lady...
  
 
Piotr, jak cie słucham, to jestem w dupie. Części Łada ma z plastyliny, wszystko co robią do łady z tuningu, to humno, napinacze śmieć i td. Natomiast silniki DOHC, których porządny remont kosztuje około 10k zł zachwalasz. Gdzie tu logika? Dlaczego sam smigasz na 1.7, a nie na DOHC? Po co Łada, skoro to słabe? Moi koledzy z Rosji robią na motorach ładowskich także po 300km bez remontu, jak to jest? Ile przeżyło silników DOHC do dziś, a ile jest ładowskich?
  
 
Gdybym tylko mógł,jeździł bym na DOHC.
Tak robiłem jak jeżdziłem kiedyś 125p.
Co do części ładowski to potwierdzam.
Co do remontu DOHC to nie.
Silników od Lady jest wiecej bo robile je do niedawna.
Silniki do Fiata tak jak kolega napisał skończyli robić jakieś
30 lat temu.
Za 10 tyś to można DOHC do sportu przygotować z wałkami na kutych tłokach itp.Taki sam silnik do Lady trzeba dać dwa razy tyle.

  
 
To ze silniki łady produkują do dziś fakt. Taki motor nowy kosztuje około 3000 zł. Na kutych tlokach, na dizlowskim wale, kutych korbach, i złym wałku, z obrobioną głowicą kosztuje około 10k. A silniki które są w Polsce, to też są stare silniki, nikt tego nie sprowadza.
  
 
Cytat:
2014-03-04 06:53:14, SzokoLada pisze:
Najlepsza tania modyfikacja, to silnik Rovera 1,4 ale trzeba pruć ściankę grodziową.


mierzyłeś czy wejdzie do kopiejki? Ma znacznie krótszą mordkę niż 5/7

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
Cytat:
2014-03-04 09:34:04, SzokoLada pisze:
To ze silniki łady produkują do dziś fakt. Taki motor nowy kosztuje około 3000 zł. Na kutych tlokach, na dizlowskim wale, kutych korbach, i złym wałku, z obrobioną głowicą kosztuje około 10k. A silniki które są w Polsce, to też są stare silniki, nikt tego nie sprowadza.



a można wiedzieć czy można taki silnik nowy fabryczny kupić bez problemu. jeśli to naprawdę kosztuje 3 tys to remont jest absurdem. nawet gdyby trancport kosztował 1000 zł
  
 
Pośrednik skasuje 40-50%, i dodatkowo transport. Trzeba jechać samemu i nie po sam silnik, żeby się opłacało.
  
 
Precyzując wymagania - moc około 100 KM będzie w sam raz. Ładowski 1.7 ma coś koło 70-80 KM, jakby się dało to zmienić to nie miałbym nic przeciwko. Byle trwałość została...

Rovera, jak mówiłem, nie.
  
 
100Hp będzie już po samej obróbce głowicy.
  
 
W takim razie, czemu nie?... Będzie trzeba poszerzyć zakres wiadomości na ten temat.
A reszta? Przełożenia w skrzyni chyba powinny w miarę pasować, w końcu różnica jakaś ogromna nie będzie... chociaż mam jakieś dziwne przeczucie.
1.7 MPI (bo inne to raczej ciężko ) wchodzi, jak rozumiem, bez problemu.

PS. HP to taka firma.
  
 
HP skrót od horse power czyli konie mechaniczne
  
 
Naprawdę?
  
 
Cytat:
2014-03-04 17:29:49, Artur_ pisze:
Precyzując wymagania - moc około 100 KM będzie w sam raz. Ładowski 1.7 ma coś koło 70-80 KM, jakby się dało to zmienić to nie miałbym nic przeciwko. Byle trwałość została... Rovera, jak mówiłem, nie.



prościej nie ingerujac w motor..
1,7 MPI + turboi kit = 100-115 koni i około 170 Nm
tutaj wszystko:


turbo kit dla Łady 1,7 mpi