Polonez złapał strasznego muła :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich. SZukałem w wyszukiwarce ale nie chce ze mną współpracować Otóż chodzi o to że moja fura (Polonez GLE+LPG) w ciągu ostatnich kilku dni złapał strasznego muła, tzn. na biegu I i II jeszcze jakoś przyspiesza, ale na III i IV nie chce sie nawet wkręcić pozyżej 3500rpm. O jeździe na IV moge zapomniec, no chyba że z górki. Proszę o pomoc gdyż jestem zajęty pracą i nie mam za bardzo czasu siedzieć przy aucie godzinami i szukać przyczyny a jakbym wiedział gdzie szukać to byłoby ekstra Dziwne jest to że stało się to w ciągu kilku dni i narastało stopniowo. W tamtym tygodniu na trasie spokojnie mogłem jechać 140 a dzisiaj ledwo co do 100 doszedł Gaz cały czas tankuje na tej samej stacji, trzymanie hamulca wykluczyłem już, sprawa regulacji tez to nie jest bo jakbym nie kręcił registrem to jest tak samo. Świece i WN'ki maja pół roku, zresztą nie ma przebicia sprawdzałem. Filtr powietrza tak samo w miare nowy nawet 10tys km nie zrobiłem na nim. Podejrzewam że to filtr gazu jest zapchany i ogranicza napływ gazu do reduktora ale sam nie wiem bo na niskich biegach się jakoś wkręca a potem muł Aha membrany są OK kilka miesięcy temu czyściłem i były prawie jak nówka. Nie ruszałem tylko właśnie filterka gazu juz nie miałem czasu. Zresztą ja mam reduktor BRC i filterek jest rozbieralny chyba. Zapłon i zawory też OK niedawno robiłem. Chociaż może nie działa wyprzedenie zapłonu w aparacie? sam już nie wiem Koledzy pomóżcie bo to jest wkurzające jak gościu mnie maluchem w trasie wyprzeda a ja nie moge go już dogonić (bez obrazy dla posiadaczy malca sam kiedyś miałem)
  
 
Tak sie dzieje zarowno na gazie i benzynie....czy tylko na gazie??
Na I i II do jakich obrotow dochodzisz?
Gasnie na wolnych...przytyka go?
  
 
Cytat:
2005-01-20 21:57:54, chris1500 pisze:
Tak sie dzieje zarowno na gazie i benzynie....czy tylko na gazie?? Na I i II do jakich obrotow dochodzisz? Gasnie na wolnych...przytyka go?


Na benie nie wiem nie próbowałem jeszcze bo w baku mam sahare. na I i II do 5 tyś wkręca się powoli ale bez większych problemów. Wyżej nie kręciłem bo szkoda silnika. A na wolnych pracuje pięknie 800-900 obrotów i równiótko bez przerywania. Nawet jak sie grzeje to jak ma pozw.60 st. i 600 obrotów to nie gasnie, dopiero poniżej.
  
 
witam moze to wirusowe ale od wczoraj mój poldolot (1.6GLE+LPG) poprostu zaniemógł jak przedtem latał spokojnie po 140 km/h tak od wczoraj jest tragedia I ,II ,III bieg to tak jeszcze znośnie zresztą po miescie jeszcze tak to nie przeszkadza ale za miastem szok jak jestem przyzwyczajony do tego ze trasą a jest to ok 5 kilometrowa prosta równa jak stół śmigam zawsze 120 do 130 i nie sprawia to zadnych problemów tak dzisiaj ledwie wykreciłem 110 i nie było szans na to by bardziej go rozpedzieć a kiedy juz w desperacji wcisnołem gaz do dech to tylko było mmmmmmmmmmmm i dodam ze nic nie było krecone a gaz leje tylko na jednej stacji
  
 
Cytat:
2005-01-20 22:10:14, blejk pisze:
witam moze to wirusowe ale od wczoraj mój poldolot (1.6GLE+LPG) poprostu zaniemógł jak przedtem latał spokojnie po 140 km/h tak od wczoraj jest tragedia I ,II ,III bieg to tak jeszcze znośnie zresztą po miescie jeszcze tak to nie przeszkadza ale za miastem szok jak jestem przyzwyczajony do tego ze trasą a jest to ok 5 kilometrowa prosta równa jak stół śmigam zawsze 120 do 130 i nie sprawia to zadnych problemów tak dzisiaj ledwie wykreciłem 110 i nie było szans na to by bardziej go rozpedzieć a kiedy juz w desperacji wcisnołem gaz do dech to tylko było mmmmmmmmmmmm i dodam ze nic nie było krecone a gaz leje tylko na jednej stacji


Tankujesz może na ORLENIE??? może z gazem coś kombinują? Bo po ostanich aferach paliwowych ( w tym jednba u mnie w Wałbrzychu- 30 osob aresztowanych) wszystkiego się można spodziewać
  
 
ooo kolega z Wałbrzycha to faktycznie blisko i faktycznie na orlenowskim śmigam gazie ale kurna tak by sie zepsuło no fury nie poznaje to mój poprzedni polonez zaraz przed tym jak motor odszedł na tamten świat lepiej zasówał niz teraz ten masakra moze faktycznie coś z gazem hmmm . A nawet mu zwiekszyłem dawke 9 delikatnie odkreciłem pokretełko na przewodzie od gazu )ale efektu zero a zawsze jak tyci mu odkreciłem to czułem ze ma kopyto ładniejsze juz sam niewiem
  
 
sprawdz jak dziala na benzynie..pojezdzij troche bez gazu.... jak to mowia przeczysc go...przedmuchaj.
napewno zajzyj do gaznika...fakt nie mam u siebie gazu ale z opini wynika ze moze to byc mikser ... filtr...itp osprzet
musisz sprawdzic wszystko...wiele mozliwosci
  
 
Cytat:
2005-01-20 22:21:09, blejk pisze:
ooo kolega z Wałbrzycha to faktycznie blisko i faktycznie na orlenowskim śmigam gazie ale kurna tak by sie zepsuło no fury nie poznaje to mój poprzedni polonez zaraz przed tym jak motor odszedł na tamten świat lepiej zasówał niz teraz ten masakra moze faktycznie coś z gazem hmmm . A nawet mu zwiekszyłem dawke 9 delikatnie odkreciłem pokretełko na przewodzie od gazu )ale efektu zero a zawsze jak tyci mu odkreciłem to czułem ze ma kopyto ładniejsze juz sam niewiem


hmm może by gaz gdzie indziej zalać? ja z dwa tygi temu zatankowałem na Auchan(po 1,76) i auto lepiej sie zbierało tylko ze więcej spalalo to wrocilem na orlen i teraz takie jaja sie porobily.
  
 
Cytat:
2005-01-20 22:24:53, chris1500 pisze:
sprawdz jak dziala na benzynie..pojezdzij troche bez gazu.... jak to mowia przeczysc go...przedmuchaj. napewno zajzyj do gaznika...fakt nie mam u siebie gazu ale z opini wynika ze moze to byc mikser ... filtr...itp osprzet musisz sprawdzic wszystko...wiele mozliwosci


No właśnie żeby jeszcze był czas wszystko posprawdzać Ale może w weekend cos sie znajdzie. Dzięki
  
 
witam!

Podczepie sie pod temat. Mam 125p no i dzis jechalem na gazie i spoko sie rozlkrecal ale nie przekraczal 4 tys obrotow. na 3 biegu ledwo jechal a na 4 to sie ledwo toczyl. Wkoncu stanal i nie moglem odpalic. Krecilem i krecilem. na benzynie na gazie i nic. Otwieram maske a parownik wygladal jakby go ktos cieklym azotem polal normalnie sopel... odczekalem bo stwierdzilem ze sie zalal. no i znowu krecilem i krecilem i odpalil ale na benzynie a na gazie nie jedzie....co to moze byc?? na benzynie ma takiego kopa ze smignalem na swiatlach astre i espero
  
 
gaz miałem całkowicie sprawdzany membramy sprawdzane wszystko czyszczone filterek gazu zmieniany i wszystko wyregulowane i po tym juz jezdził superowo palił w normie i wszytko grało choć teraz tez wszystko oprucz mocy jest ok i w normie . Jedyne co troszeczke mnie zaniepokoiło ze termostat ten co jest na puszcze filtra powietrza jest cały czas na ciepłe musze coś z tym zrobić i jak zaglądnołem do filtra powietrza hmmm to raczej juz przypomina worek na śmieci :/ musze wymienic
  
 
To jest zmora uzytkownikow lpg...zapominaja ze jest cos takiego jak Pb95 Hymmm sam nie jestem wstanie stwierdzic czemu bo nie mam gazu...rowniez polece sprawdzic filtr....Jakby co dam jutro znac..popytam..Trudno jezdzij na benzynce bedzie Ci wdzieczny za to
  
 
Cytat:
2005-01-20 22:41:24, adams4lta pisze:
witam! Podczepie sie pod temat. Mam 125p no i dzis jechalem na gazie i spoko sie rozlkrecal ale nie przekraczal 4 tys obrotow. na 3 biegu ledwo jechal a na 4 to sie ledwo toczyl. Wkoncu stanal i nie moglem odpalic. Krecilem i krecilem. na benzynie na gazie i nic. Otwieram maske a parownik wygladal jakby go ktos cieklym azotem polal normalnie sopel... odczekalem bo stwierdzilem ze sie zalal. no i znowu krecilem i krecilem i odpalil ale na benzynie a na gazie nie jedzie....co to moze byc?? na benzynie ma takiego kopa ze smignalem na swiatlach astre i espero


Pewnie za mało płynu chłodniczego i np. po otwarciu nagrzewnicy już go nie wystarcza żeby jeszcze parownik ogrzewać. a jak już zamarznie to do usranej śmierci można kręcić. Mi też tak kiedyś zamarzł jak chciałem odpalić. Było lato to dolałem destylowanej a potem gorąca woda z czajnika na parownik i odpalił po kilku kręceniach. Sprawdź ilość płynu.
  
 
moze mieć tez taka akcje ze zapchał sie przewód który doprowadza płyn chłodniczy do parownika , juz tak miałem kiedyś w fiaciorku a poza tym moze być tez zrypany termostat wtedy nim autko sie dostatecznie nagrzeje parownik juz zamarza bo zamraza go gaz a nic go nie ogrzewa
  
 
dzieki!

kumpel juz mi napisal ze to plyn chlodniczy. W poniedzialek zmienialem rozrusznik no i spuszczalem plyn z chlodnicy. Wiem ze bylo go za malo ale nie wiedzialem ze zrobi taka akcje. Teaz juz wiem wiec co polecacie wlac??? jaki plyn??? ile litrow wchodzi?? niegdy nie wymienialem...hehe
  
 
Cytat:
2005-01-20 23:18:01, adams4lta pisze:
dzieki! kumpel juz mi napisal ze to plyn chlodniczy. W poniedzialek zmienialem rozrusznik no i spuszczalem plyn z chlodnicy. Wiem ze bylo go za malo ale nie wiedzialem ze zrobi taka akcje. Teaz juz wiem wiec co polecacie wlac??? jaki plyn??? ile litrow wchodzi?? niegdy nie wymienialem...hehe


Ja leje różowe Borygo, weszło mi jakieś 5,5 litra po spuszczeniu starego ale nie wszystko wyleciało bo spuszczałem tylko przez korek w chłodnicy. Generalnie fajna robota odkręcasz wlew płynu na chłodnicy, spuszzcasz cały płyn (odkręcasz kurek w chłodnicy i zaslepke w bloku) potem zakręcasz zaslepke i kurek i zalewasz płyn az dojdzie do max. w trakcie dolewania możesz pościskać węża ( ale to brzmi ) to sie szybciej odpowietrzy. jak już więcej nie będzie chciało wejść odpalasz fure i czekasz aż sie termostat otworzy, wtedy jak poziom sie obniży to uzupełniasz braki. Pamiętaj żeby nagrzewnica podczas spuszczania płynu i dolewania go była otwarta.
  
 
Cytat:
jaki plyn???



polecam petrygo
  
 
Siemka i problem sie chyba rozwiązał Dzisiaj zalałem mu kilka litrów beny (Pb9 a potem gaz z innej stacji i teraz jest jak przedtem . Ale jak mu zalałęm beny to sie stopniowo odmulał tak z kilometra na kilometr zbierał sie coraz lepiej i jak bena sie już skończyła i przełączyłem na gaz to już było ok. Zobaczymy ile czasu tak będzie. Pozdro!
  
 
No ja jestem zadowolony z Dynagela...moze i drogi ale skuteczny...naprawde ok
  
 
Witam!

Dolalem dzis 2 litry plynu do chlodnicy no i fiacik chodzi jak marzenie Pomoglo mu. Teraz moge spac spokojnie....