Inspekcja

mam takie pytanko znalazlem na tym forum jak skasowac inspekcje zle probowalem tak zrobic ale nie skasowalem nic sie nie dzialo.a i jescze jedno to gniazdo ktore bylo na obrazku mialem w odwrotna strone to wyciecie na srodku.probowalem tak i tak nic

Ja w sumie skasowałem tylko "inspection" oilservice i dwie pierwsze lampki z prawej (chyba żółta i czerwona) nadal świecą, czy to też powinno się skasować?

niewiem ale nie moglem skasowac tam bylo opisane rownierz ze jak nieda sie skasowac to trzeba wymienic jakies akumulatorki za zegarami.strasznie mnie denerwoja te dwie kontrolki

ja mam stare gniazdo, i tesh jest odwrócone. Miałem wydrukowany schemat i poprostu odwróciłem kartkę z bezpiecznikiem mi sie nie udało, później próbowałem z żarówką i tesh nic aż w końcu zostawiłem włączoną tablice i poruszałem kabelkami - poprostu coś nie łączyło teraz swieca tylko zielone jezeli kluczyk jest w pozycji 2 jezeli silnik chodzi to nie świeci zadna. Nie poddawać sie a napewno sie uda 10zł to za dużo za usunięcie inspekcji u elektryka (za to mam 2 piwa na ambasadzie )
Pozdroofka

nie wiem czemu wszyscy się tak uparli. na linku podanym przeze mnie wyraźnie jest zaznaczona orientacja gniazda i nie sądzę by mozna sie pomylić. tak sądziłem, lecz widzę że to nie takie proste. dodatkowo na rysunku podane sa numery przewodów w gnieździe i wystarczy poszukać.

W mojej e36 i w innych zawsze po włączeniu zapłonu wyświetlały się zielone diody oznaczające jak zapewne wiecie ile zostało do wymiany olej a teraz mimo że palą się jeszcze 3 zielone pojawił się napis inspection i symbol zegara wcześniej napisu nie było o co chodzi?

A w jaki sposób się to kasuje ? tak samo jak inspekcję oleju?

Jak macie problem z kasowaniem to prawdopodobnie uszkodzone są akumulatorki zamontowane w zegarach. Miałem ten problem, kombinowałem na wszystkie sposoby i nie mogłem wykasować inspekcji. Po wymianie akumulatorków skasowałem za pierwszym razem, bez najmniejszego problemu. Może być problem z nabyciem oryginalnych akumulatorków z końcówkami do wlutowania, ale za 20zł można kupić takie np. do telefonu bezprzewodowego na 2,4 volta, albo inne i wykorzystać tylko dwa ogniwa.

Jak macie problem z kasowaniem inspekcji to zacznijcie od tego można zaoszczędzić czas i nerwy. asamo kasowanie jest naprawdę proste, dokładnie tak jak podają koledzy bez rzadnych żarówek i bezpieczników. Poprostu zewrzeć odpowiednio ponumerowane końcówki i czekać.
Czasem bywa że takie stare akumulatorki raz dają napięcie a raz nie i dlatego niektórzy piszą, że za dwudziestym razem, albo na drugi czy trzeci dzień wykasowali.