Witam
Autko to Omega A 2.0. automat.
Jechałem w poniedziałek z WRC do Bielska "wspaniałą" a4. Mniej więcej
przez 40 minut jechałem równo 130, aż autko zaczęło się dziwnie zachowywać.
Dokładnie to były takie przerwania, znaczy się jadę, jadę, łup 0.5sek
przytrzymało, i tak kilka razy. Zatrzymałem się, za chwilę ruszyłem i potem
nie było takich numerów. W drodze powrotnej znowu to samo, długo jechałem
mniej więcej jedną V i znowu zaczęło mną rzucać

.
Najpierw myślałem, że może jakiś paproch zaplątał się w przewodzie paliwowym
i ogranicza dopływ paliwa. Druga moja myśl to automat, a dokładnie tak jakby
go męczyło jechanie na jednym biegu dość długo i chciał się zrdeukować albo
wejść na wyższy bieg.
Co o tym myślicie?
Pozdrawiam Sandal