Opel Omega B 2,5 TD

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich, mam problem , posiadam Opel Omega B 2,5 TD z 1996 roku, mam problemy z uruchomieniem silnika, codziennie rano, świece żarowe grzeją sprawdziłem wszystkie, paliwo leje na spawdzonej stacij paliw, olejej wymieniam na czas, filtr paliwa zmieniony, nie wiem co się dzieje, kiedy zaczynam uruchamiać silnik nie odzywa sie wogóle...nawet nie piernie , próba za próbą nic. za 8-9 razem załapie, zaczyna pracować, idealnie, nawet nie drgnie nie wiem co sie dzieje niema przeciesz wielkich mrozów, wystrczy żę załapie i przez cały dzien niema probloemu z rozrychem, dopiero następnego dnia rano. Może się już spotkaliście z czyms, wogóle nie dymi wydaje mi się że pompa jak i wtryski są OK.
Pozdrawiam
Krystian
  
 
[sprawdz elektryke,nic innego
  
 
Witam
Byłem w serwisie nic nie stwierdzili, według nich wszystko jest OK, więć albo się nie znają albo sam juz nie wiem co, wiem tyle ze jest coś nie tak skoro sa problemu codziennie rano. sprawdziłem też pobór prądu podczas gdy świece grzeją, też jest w pożądku, a jeszcze jedno co zauważyłem, świece rozgrzewają sie bardzo powoli, rozgrzewają sie jeszcze wtedy jak nawet już kontrolka na desce rozdzielczej zgaśnie, jeszcze grzeją przez około 25 sekund i dopiero wtedy się wyłanczają, chodzi mi tu oto powolne rozgrzewanie się , miałem kiedyś VW transporter T-2 az silnikiem 1,6 diesel, tam jak sie włączyło świece to za około 3 sekundu świece były juz czwerwone.
Pozdrawiam
Kriss
  
 
To, że swieca grzeje po zgaszeniu kontrolki, to normalna sprawa. jak już uda Ci się odpalic, to zwrociłeś uwagę co wylatuje z rury wydechowej? Widać coś w lusterkach? Jak chodzi silnik na wolnych obrotach jak jest zimny?
  
 
WYLATUJE WYLATUJE zadymi troszkę na czarno, jedna churka czarnego dymu i przestaje, no a puźniej to jużniema problemu cyka za pierwszym razem.