Samoistne przyspieszanie pracy kierunkowskazów [125]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ostatnio coś dziwnego dzieje się z moimi kierunkowskazami, zaraz po włączeniu pracują normalnie (stosunkowo wolno) ale z czasem zaczynaja przyśpieszać co staje się wyjątkowo denerwujące. Czego to może być wina ??
  
 
niewiem czy ci to cos pomoze ale w mojej mamy aucie bylo podobnie i byla to sprawa lekko obluzowanej kostki w swiatlach tylnich
  
 
Cytat:
2005-01-09 23:01:26, Drag-On pisze:
Ostatnio coś dziwnego dzieje się z moimi kierunkowskazami, zaraz po włączeniu pracują normalnie (stosunkowo wolno) ale z czasem zaczynaja przyśpieszać co staje się wyjątkowo denerwujące. Czego to może być wina ??



Jeśli masz przerywacz bimetaliczny to jest to normalne zjawisko (wzrost częstotliwości mrugania wraz ze wzrostem obrotów, wbądź czasu pracy), wynika to z konstrukcji tego przerywacza.

Wymień go na elektroniczny odpowiednik i problem zniknie.

Jeśli nie jest to zwiąane z prędkością obrotową silnika to możliwe że gdzieś ci coś "nie łączy". Te przerywacze mają to do siebie, że im mniejsze obciążeniie tym szybciej migają.
  
 
Tylko najdziwniejsze jest to że jeszcze jakiś czas temu wszystko chodziło normalnie i teraz nie ma to za bardzo nic wspolnego z pracą silnika. Kostki sobie jeszcze posprawdzam moze to akurat to
  
 
a czy to samo dzieje sie na obu kierunkach??
jeśli jedna strona miga wyrażnie szybciej niż druga to nie łączy ktoraś zarówka...
albo kostki i wsuki przy tej lampie sie poluzowały/zaśniedziały, albo osłabił sie/zaśniedział "jezyczek" stykowy, ten który dotyka styków zarówki...
aha... elektroniczne tez wykazują taki objaw i dobrze... przynajmniej nie musisz ogladać kierunkowskazóe przed każdym wyjazdem czy świecą...
pozdr...


[ wiadomość edytowana przez: sFiatowiec dnia 2005-01-10 09:06:59 ]
  
 
to pewnie przerywacz bimetal. jak juz ktos wspomnial... mozesz sie wykosztowac na "elektronika" na przyklad z cinkuczento ma coprawda jedna "nozke" wiecej niz bimetal ale ta nozka to masa i po podgieciu nozki i przydrutowaniu masy gdzies do karoski powinno dzialac... przynajmniej w 127 mk1 dzialalo