MotoNews.pl
  

[126]problem z lampką paliwa na tablicy rozdzielczej

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
przez cały wczorajszy dzień paliła mi się pomarańczowa lampka sygnalizująca koniec paliwa....nic nie dolewałem i dzisiaj jak jeździłem to nawet nie mrygnęła....czy ktoś wie co się stało???spaliła się żarówka czy może jakaś inna przyczyna?


[ wiadomość edytowana przez: widynek dnia 2005-01-09 19:59:45 ]
[ powód edycji: TYTUŁ ]
  
 
Przypuszczam ze ktos ci zrobił prezent i dolał w nocy paliwa.
  
 
Spuść paliwo z baku (najlatwiej odkrec przewod przy filtrze i "zassij" ) i jak sie na pustym baku nie zaswieci to po kolei sprawdz: bezpieczniki, zarowka, kabelki, czujnik (im dalej tym wiecej roboty )
  
 
Cytat:
2005-01-09 19:26:00, Hycelius pisze:
Przypuszczam ze ktos ci zrobił prezent i dolał w nocy paliwa.


heh chyba nie za bardzo bo wskazówka jest na 0......ale może zawiesił się pływak???
  
 
Cytat:
2005-01-09 20:36:31, specWROC pisze:
heh chyba nie za bardzo bo wskazówka jest na 0......ale może zawiesił się pływak???



jak nie sprawdzisz to sie nie dowiesz....
ja bym stawial na czujnik w baku....
  
 
drogi jest ten czunik??
  
 
Cytat:
2005-01-09 21:14:32, specWROC pisze:
drogi jest ten czunik??


Z tego co pamietam to ok. 40zl (?), ale jest szansa, ze sie tylko zawiesil plywak.
Tylko, ze jesli wskazowka jest na 0 a lampka sie nie swieci to troche dziwne... sprobuj nalac cos paliwka najpierw i zobacz czy sie cos ruszy
  
 
może po prostu żarówka się spaliła???....
zaraz zejdę do furaka i przejadę ostro po wertepach i może się odwiesi.....(chyba nie świeci się od momentu jak sprawdzałem hamulce na placyku...może naprawdę ten pływak się zawiesił...
  
 
ja kupilem czujnik na szrocie za 15 zeta.. ale czasem wystarczy poprostu go wyjac i przeczyscic...
jak lejesz za 10 zeta to normalna sprawa jest to ze ci sie zawiesza (wciaga paprochy z dna)...
  
 
więc tak dolałem paliwko i wskazówka się ruszyła do góry więc z pływakiem zapewne wszystko jest ok jeśli chodzi o bezpieczniki to wszystko w pożądku....skoro wskazówka paliwowa działa to nic innego tylko spaliła się żarówka....
czy wymiana żaróweczki to ciężka sprawa?
  
 
heh wyczytałem na forum że ściągnięcie tego licznika to ciężka sprawa
  
 
sciagniecie licznika to ciezka sprawa?????
dwie śrobki, linka, pare złączy, bez kitu, poradzisz sobie hehe...
  
 
Cytat:
2005-01-10 01:51:06, specWROC pisze:
heh wyczytałem na forum że ściągnięcie tego licznika to ciężka sprawa


Na pewno nie wolalbys wyjmowac baku
  
 
bak też nie jest taki straszny ( jesli jest w miare pusty :p) wszystko da sie szybko i dobrze zrobić....kwestia chęci ....
  
 
heh z rana zmuszony byłem ściągnąć licznik i udało się to bez problemu)) musiałem bo zrobiłe się zwarcie spaliły się bezpieczniki i część żarówek ale wszystko zrobiłem
uffff jak dobrze że to nie pływak
  
 
Cytat:
2005-01-10 21:17:38, armata pisze:
bak też nie jest taki straszny ( jesli jest w miare pusty :p) wszystko da sie szybko i dobrze zrobić....kwestia chęci ....


i po czesci warsztatu