MotoNews.pl
  

O ku... co jest...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
a więc wsiadam dzisiaj do auta przekręcam kluczyk a on nie odpala kręcilem go przez jakies 15m (az prawie aku zajechalem),a tu pierdut!!! i plomyczek z wydechu...(sąsiad światkiem) odrazu wyskoczylem z auta jak z procy.... a po 20m odpala jak nowy....!?!?!?! co sie stalo...???
  
 
1. Tytułuj wątek tak, żeby było wiadomo o co chodzi... Dzięki.

2. Bąka puścił.. Zatwardzenie miał i mu przeszło... normalka.


  
 
co by nie mówic to NORMALNE to niebylo...!!!
  
 
nie słabnie przypadkiem podczas jazdy?
Jeżeli będzie to mam pewien pomysł

a płomyczek - założe się ze nie masz katalizatora, i napompowane paliwo....albo i gassss spalił sie w wydechu.

  
 
fakt troszku przymula a katalizator... hmmmm.... a co to jest???
  
 
jezeli auto słabnie na beznyznie, a na gassie chodzi jeszcze jako tako, pojawiają sie problemy z odpalaniem.......a jest to silnik 1.5DOHC - to na 99.9% rozmagnesował sie aparat zapłonowy.

Pomaga jedynie wymiana całości.
  
 
Cytat:
2005-01-11 19:09:00, Tomek-Mydlowski pisze:
jezeli auto słabnie na beznyznie, a na gassie chodzi jeszcze jako tako, pojawiają sie problemy z odpalaniem.......a jest to silnik 1.5DOHC - to na 99.9% rozmagnesował sie aparat zapłonowy. Pomaga jedynie wymiana całości.



Tomek Ty to potrafisz pocieszyc człowieka.. aparat wcale do tanich nie nalezy...
  
 
ale to jest przyczyna i bardzo czesta przypadłość nexii 1.5 dohc i wyposażonych w ten sam silnik esperaków
  
 
ja tez słyszałem o silnikach 1.5 z taka przypadłoscią i jest to bardzo trudne do zdjagnozowania
  
 
Prawdopodobnie masz rację tylko ja nie mam gazu...
jaki byl by przewidywany koszt naprawy??
  
 
Cytat:
2005-01-11 17:05:19, wolczan pisze:
a więc wsiadam dzisiaj do auta przekręcam kluczyk a on nie odpala kręcilem go przez jakies 15m (az prawie aku zajechalem),a tu pierdut!!! i plomyczek z wydechu...(sąsiad światkiem) odrazu wyskoczylem z auta jak z procy.... a po 20m odpala jak nowy....!?!?!?! co sie stalo...???


wolczan musisz uważać bo następnym razem może tłumik się oderwać i w sąsiada walnąć . Na serio napisz czy mocno strzeliło w tłumik czy tylko ogień poszedł i czy miałeś wcześniej problemy z odpaleniem?


[ wiadomość edytowana przez: Marespero dnia 2005-01-11 22:15:57 ]
  
 
naprawione... okazalo sie ze komp sie chwilowo zapętlił i przestawil zaplon i mieszankę...(tak stwierdzil, mechanior)pozatym powiedzial ze ma calą masę błedów ... ale go wyczyscil i jest git.... autko pali od ręki,spalanie spadlo i to bylo by na tyle...
thx. za pomoc...