To jest prawdziwy drift!!! (BMW E-34)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jestem pełen podziwu dla umiejetności tego gościa Drift
  
 
niezle ale mam duzo lepsze
  
 
Nieźle hmm dla mnie bomba trzeba wiele umiejetności i odwagi coby pójść takim bokiem, przy takiej prędkości w ruchu ulicznym
  
 
no tak, szkoda tylko że nie pomyślał co by było gdyby cos mu sie nie udało. ciekaw jestem jakiego uczucia doznał kierowca auta jadacego z przeciwka? ignorancja i bezmyślność rodem ze stronki www.mpwr.prv.pl. nie przeszkadza mi ze sie wściekają, jednak dobrze by było gdyby robili to na torach. lub nawet w mieście, ale w nocy, kiedy nikt nie jeździ oprócz nich. a tak na marginesie to cóż to za umiejetności? to zwykła, zaplanowana akcja. poza tym jak sie jeździ po jednym łuku 100 razu to za 101 mozna go przejechac z zamknietymi oczami. ja tez lubie czasem powariować, tak dla odtrucia, jednak najlepiej na lotnisku, gdzie nikomu nic sie nie stanie, nawet jeśłi popełnię błąd. a jak wiadomo pomyłka to ludzka rzecz.
pozdrawiam
  
 
Skąd ten link?! - maże jest coś jeszcze??
  
 
gdyby koles to robil na lotnisku czy na jakiejs innej otwartej przestrzeni bez ruchu to by byla lipa, zadnego wrazenia by nie zrobilo
  
 
Marcin nie mów,że taka jazda nie wymaga umiejętności!!! Jeździłem trochę w rajdach i coś o tym wiem. Co innego jest poćwiczyć poslizgi przy małej prędkości na lotnisku a co innego zapanować nad poślizgiem przy takiej prędkości jak na załączonym filmie i nie mówię, że to pochwalam bo taka jazda jest conajmniej nierozsądna ale za to jaka efektowna
  
 
Ale mu się udało, więc po co ta panika Wnioskuje, że robił to nie raz i dopiero ktoś to utrwalił
  
 
Marcin ma rację... Gość sam na drodze nie jest. Nawet jak jest mistrzem świata i nie ma prawa popełnić błędu to inni użytkownicy ruchu reagują na coś takiego z większą lub mniejszą paniką.
Pokazywali kiedyś w TV karambol na autostradzie w deszczu wywołany poślizgiem kierowcy. Udało mu się wyprowadzić i pojechał sobie dalej nieświadomy, ale ci za nim zaczęli w panice hamować i wpadali jeden na drugiego...
Po drogach jeżdżą różni ludzie i niestety nieraz trzeba za nich myśleć (zgodnie z zasadą "Nie ufaj rodzicom, zrób się sam" )
  
 
Mnie osobiście drifcik się podobał

A co do driftu po publicznej drodze to nie będe się wypowiadał .
 
 
Cytat:
Marcin nie mów,że taka jazda nie wymaga umiejętności!!!


gdzie tak napisałem że nie wymaga? poza tym takie umiejetności powinno sie przejawiać na torze a nie na ulicy puplicznej w dodatku kiedy jadą z przeciwka samochody!! jak juz ktoś wcześniej wspomniał ty możesz znać nożliwości swoje i swojego auta, jednak nie znasz mozliwosci kierowcy jadącego w drugim aucie.

Cytat:
poćwiczyć poslizgi przy małej prędkości na lotnisku


przy małej prędkości to mozna cwiczyć własnie na drogach publicznych. n alotnisku kolego możesz się dopiero uczyć bez stresu, bez nerwów i bez gapiów.
jeśli mam byc szczery to tępiłbym takich "kierowców". to typowi przedstawiciele rozpieszczonych jedynaków z bogatych domów, którzy zostali wychowani tak że wszystko im wolno.
pozdrawiam
  
 
Hmm ale czy On rzeczywiście jechał tak szybko, wydaje mi się że nie były to jakieś rekordy prędkości, po prostu zredukował bieg i dodał gazu i w poślizgu przejechał zakręt, a że prędkość była wysoka to może was mylić spowodowany tym ryk silnika
  
 
juz napisałem wcześniej że to zwykła jazda, nic specjalnego. a wszystkim tym którym sie on podaobał zadam pytanie. i prosze o szczerą odpowiedź, najlepiej cichą, skierowana tylko do siebie.
co bys powiedział o kierowcy tego E-36 gdybyś to ty był kierowca tego auta jadącego z przeciwka??
  
 
Ja na miejscu tego kierowcy z przeciwka dopadł bym tego idiotę i skuł mu tak mordę że następnym razem 100 razy by się zastanowił zanim coś takiego zrobi na drodze.
  
 
Cytat:
E-36

to było chyba e 34
Cytat:
Ja na miejscu tego kierowcy z przeciwka dopadł bym tego idiotę i skuł mu tak mordę że następnym razem 100 razy by się zastanowił zanim coś takiego zrobi na drodze.

najpierw musiał byś go dogonic a to już by nie było takie proste
  
 
hmm musze spróbować tylko gdzie ja znajde odpowiedni zakręt?





zartowałem
  
 
skoro chcesz karać kogoś za taką jazdę to jesteś b.pospolitym kierowcą
ja gdzie tylko znajdę duże rondo staram się je ciąć na 4 ślady moim 150kM kanciakiem
ps.rączka od strony pasażera oberwana przez zachwyconych pasażerów
  
 
filmik ciekawy, umiejętności wysokie, jadzd dosyć szybka, ale mogli poczekać aż będzie pusto też by było efektownie
  
 
Hmm po co tyle chałasu o nic, to wcale nie była duża prędkość, koleś na pewno miał wszystko pod kontrolą a Wy szalejecie jakby niewiadomo co się stało! Więce zagrożenia powodują kierowcy którzy się wleką niż Ci co szybką jadą, więcej kierowcy jadący 100 (niby wedle przepisów) na lewym pasie itd itp. Wnerwia mnie jak sie mówi że przyczyną wypadku była nadmierna prędkość, a dlaczego nikt nie zmierzył ile jechał gość w któego walną sprawca? może on jechał bardzo wolno i nie zjechał, bo wogóle nie patrzał w lusterka!?!? - poptrzcie na to z tej strony, własnie wracałem trzy pasmówką z Sosnowca, jechałem na włączonym tempomacie i miałem ok 110km/h, jechałem na prawym pasie i kilku wyprzedziłem co jechali środkowym lub lewym! Kiedyś omało przez takich kretynów nie zginiłe, jechałem ok 160 środkowym pasem na 3pasmowej DTŚ z Katowic do Rydy i właśnie wjechał na nią z bocznej Seicento i PORSTO NA MÓJ PAS!, nie muszę mówić jakie miałem hamowanie i chyba abs mnie uratował, myśle że jakbym nie dał rady i w niego przywalił to oczywiście każdy by mowił że to moja wina, młody szczeniak, nadmierna prędkość itd
  
 
Myśle że albo Policja powinna zacząć karać tych co tak kochają lewy pas lub znieść na tego typu drogach a przede wszystkim autostradach ograniczenie prędkości, wtedy wielu by się nauczyło jeździć gdzie trzeba, przede wszystkich chyba z poczucia strachu i tego że będzie ich wina jak ktoś w nich uderzy!
Wiem że autostrad jest mało, ale przynajmniej na nich czuł bym się bezpiecznie jadąc np 200, bo jak narazie to się boje i nie o to co sam zrobie, ale czy jakiś kretyn nie zajedzie mi drogi.