Instalacje wyższych generacji

Mam instalację Tartarini Etagas montowaną w BKZ Auto w Krakowie.Działała dobrze przez rok,potem zaczęły się kłopoty z którymi panowie nie dawali sobie radyPo 2 latach męk pojechałem do serwisu przy centrali Tartarini,po 2 godzinach samochód szedł jak żyletka.Instalację może zamontować każdy,tylko klopoty zaczynją się w czasie eksploatacji.W kilkunastu miejscach w których byłem proponowano mi zmianę instalacji, a problem polegał na nie zamontowaniu w BKZ Auto filtru gazu w związku z tym szybszemu zużyciu silniczków kroczących,potrzebie wymiany silniczków kroczących,regeneracji reduktora i złym zaprogramowaniu komputera w instalacji. Wszystkim którzy montują instalacje radzę żeby robili to nie u autoryzowanych przedstawicieli lecz w warsztatach przy firmach dystrybujących daną instalację na nasz rynek. Większość monterów po zamontowaniu instalacji (zwłaszcza tych bardziej zaawansowanych i skomplikowanych) oraz skasowaniu klienta w razie problemów eksploatacyjnych rozkłada ręce.

tak to jest jak sie szczypie z kosztami

Pewnie gatka byla taka (k - klient, g - gazownik):
"k: - Panie, no to opusc pan ze stowe!
g: - Nie Panie, ja i tak z tego nie bede mial na chleb dla dzieci!
k: - No panie, nie badz pan taki.
g: - No dobra, pomyslimy co sie da zrobic"

No i jak widac dalo sie, stowa w kieszeni ale bynajmniej ta stowa nie pochodzila z marzy gazownika tylko za filterek, ktory pozostal na poleczce.

Nie wiem czy akurat tak bylo w tym przypadku ale czesto niestety takie dialogi skutkuja potem klopotami z instalka.